Trzy pytania do zwolenniczek aborcji na życzenie.

Było za późno na pigułkę, bo ze strachu i wstydu zwyczajnie nigdzie z tym nie poszłam, męczyłam się tak 3 tygodnie. W końcu przyjaciółka bez mojej zgody zgłosiła to na policję, załatwiła tak, że dwie policjantki przyszły do mnie do domu, bo miała poważne wtyki ale to już było za moją zgodą i tak się rozkręciła cała sprawa, sama na policję bym nie poszła. Dziecko urodziłam, bo uważam, że każde życie ludzkie jest święte to wynika z moich przekonań aczkolwiek nie jestem katoliczką, nie jestem też ochrzczona. Wychowano mnie bez religii. Po prostu dużo zawsze czytałam o religiach wschodu, religiach Afryki i czerpałam z alternatywnych wierzeń, z psychologii, psychiatrii i różnych kontrowersyjnych paranauk, a także teorii takich jak metody Hellingera (proszę nie naśmiewajcie się) i sama sobie wyrobiłam własną wiarę, pogląd gdzieś po środku, bo wiele z tych tez i historii, o których czytałam gdzieś tam się ze sobą pokrywało, nie wiem jak to nazwać ale nie będę się rozwijać, bo to długie i nudne ale myślę, że to też mi pomogło przyjąć i pokochać to dziecko aczkolwiek nie oceniam i nie krytykuję innych kobiet. - dzięki za dobre słowo :) a do autorki już nic nie zamierzam pisać, bo brak mi słów na jej głupotę.

gość dziś och tak , juz teraz uwazasz ze bys zweryfikowala swoje poglady :) juz pokazalas kim jestes wiec lepiej dla ciebie jak zamilkniesz , bo zaczynasz byc smieszna z tymi twoimi tlumaczeniami sie

Obrzydliwe to jest zmuszanie 12 latki do chodzenia w ciąży. Łatka k***y na całe szkolne życie to wspaniały sposób na zniszczenie dziecku psychiki, o aspektach fizycznych nie wspomnę. A nawet jak trafi na wyrozumiałych rówieśników (W co szczerze wątpię), to zmuszanie ciężko poranionej psychicznie dziewczynki do noszenia 9 miesięcy bękarta z gwałtu to dodatkowe znęcanie się nad tym biednym dzieckiem. Ciąża nie jest niczym przyjemnym, a w wieku 12 lat musi być czymś okropnym. A na pontonie masz jak byk, że 1800 to są raporty policyjne. To jest według ciebie mało? 1800 kobiet rocznie.

Niechciana ciąża (nawet jak nie jest z gwałtu) też może być traumą, pamiętacie "mamę madzi"?

co jeżeli ciapaty bambus zgwałci twoją 12 letnią córkę i ona zajdzie w ciążę i nie może wziąć tabletki 'po' ze względów przytoczonych na początku? ODP. Urodziłaby i oddała do adopcji ze wskazaniem. Aborcja u 12 letniej dziewczynki to byłby dla niej wyrok bezpłodności. x to sa twoje slowa zwyrodniala kobieto , odpowiedzialas stanowczo ! URODZILABY I ODDALA DO ADOPCJI nawet sie nie zajaknelas o tym teoretycznie ciezarnym dziecku , co by czulo co przezywalo URODZILABY KONIEC I KROPKA! krotko i na temat

gość dziś kobieto, ale nie chodzi o same gwałty, tylko o ciąże! Nie każdy gwałt, tak jak nie każdy stosunek z mężem to od razu ciąża! Z ilu z tych gwałtów są ciąże? Nie rozmawiamy o gwałtach. Rozwaliłaś temat i odwróciłaś kota ogonem, bo pytania z pierwszego postu są dla Ciebie niewygodne i cóż tu więcej mówić. Wszystkie rozważania są HIPOTETYCZNE, także moje. Każdy pisze co myśli na dzień dzisiejszy, pierwszą refleksję, a życie i tak nas weryfikuje, to chyba oczywiste. Ale dalej odwracaj kota ogonem. Proponuję założyć własny temat o gwałtach, bo ten jest o czymś innym.

gość dziś tutaj wlasnie widac o co chodzi tym krzykaczkom "antyaborcjonistkom " nie liczy sie juz urodzone np 12 letnie dziecko , tylko zarodek izdolnosc rozrodcza w przyszlosci takiego biednego dziecka

http://aww.su/40BMV

gość dziś Śmieszna jesteś :) Odpowiedziałam pierwsze skojarzenie, a nie złożyłam tu jakiejś przysięgi z krwi. Myślę, że by urodziła i dziecko oddała do adopcji i tak napisałam, ale skąd na litość boską mam wiedzieć, co moja córka by uważała na ten temat? Czy zmuszanie 12 latki do aborcji jest takie w porządku? To nie jest trauma? To bułka z masłem? Znam temat, często trauma ujawnia się np. po 15 latach, gdy kobieta wychodzi za mąż i rodzi (lub chce urodzić i nie może) własne dziecko. Wtedy zaczynają się myśli, jak by wyglądało moje pierwsze dziecko, ile miałoby lat, wyrzuty sumienia. Aborcja to dla psychiki bomba z zapóźnionym zapłonem. To też są bardzo poważne traumy. Myślę, że tak by było, że urodziłaby i tak napisałam, bo myślę, że tak by było dla niej najlepiej, ale i tak życie napisałoby własny scenariusz. Nawiasem mówiąc moja 13 letnia sąsiadka urodziła dziecko będące owocem zakrapianej imprezy. Donosiła ciąże, urodziła, a potem całą rodziną się wyprowadzili.

Weź mi wytłumacz chora babo jak się można zabezpieczyć przed ciąża z gwałtu? "Przepraszam panie gwałcicielu czy mógłby pan założyć prezerwatywę, żeby nie doszło do przypadkowego zapłodnienia?"

gość dziś Dobrze się mówi komuś, kto może urodzić. Wiesz jaki to ból chcieć mieć dziecko i nie móc zajść w ciąże? Odpowiedziałam mając na uwadze dobro mojej 12 letniej córki. Aborcja to także trauma. Nie każdy jest pozbawiony uczuć i moja córka także nie. Nie wiem czy dałaby sobie radę ze świadomością, że dokonała aborcji. Ciąża trwa 9 miesięcy, a wyrzuty sumienia z powodu aborcji mogą być przez całe życie, zwłaszcza, gdy później nie uda się zajść w ciążę.

Znam kobiety które przeszły aborcję, a potem miały dzieci. znam nawet takie które już miały dzieci i więcej nie chciały. Tylko, ze nikt im tego nie wypominał, nie wmawiał, że zamordowały dziecko. Nie mają traumy.

A dowodzik na tą twoją bombę z opóźnionym zapłonem jest czy tak sobie wzięłaś to z instytutu danych z d**y?

gość dziś Idiotko, no inaczej się nie da, nie zabezpieczasz się przed ciążą z gwałtu, tylko bierzesz tabletki, bo żyjesz ze swoim mężem, partnerem i nie planujecie akurat dzieci. I te tabletki zabezpieczają Cię także wtedy, gdy ktoś Cię zgwałci, a nie tylko wtedy, gdy kochasz się ze swoim mężem. A jeśli akurat kobieta nie bierze tabletek, to i tak małe jest prawdopodobieństwo, że gwałciciel trafi na dni płodne.

Tak się składa, że doskonale wiem co to znaczy chcieć mieć dziecko i nie móc, wiem też co to jest poronienie i jak c*****o się wtedy człowiek czuje. I co, łyso ci teraz?

Ojciec dyrektor przeprowadzal badania :)

Dni płodne trwają 1/4 cyklu, 25% to olbrzymie prawdopodobieństwo.

gość dziś Akurat ten temat jest mi bliski, bo dotyczy także mojej bliskiej znajomej. Zaszła w ciąże jako nastolatka, usunęła -wtedy wszyscy mówili na to "skrobanka". Początkowo zero traumy,a nawet ulga, że pozbyła się problemu. Twierdzi, że z czasem nawet zapomniała. Nie wiedziała na jakim etapie rozwoju jest dziecko, myślała właśnie "zlepek komórek". Minęło ileś tam lat, wyszła za mąż, długo się z mężem starali, zanim zaszła w ciąże. W ciąże zaszła jako dojrzała kobieta, ciąża upragniona, wyczekana. Zaczęły się usg, śledzenie rozwoju płodu i nagle zaczęły ją nachodzić myśli, że jej pierwsze dziecko właśnie tak wyglądało w chwili, gdy je zabiła. Zaczęła mieć wyrzuty sumienia. Dziecko się urodziło, ma kilka lat, a ona wciąż mówi, że nachodzą ją myśli o tym pierwszym, że jej się często śni, ze to rzuca cień na jej macierzyństwo itd. Przez tyle lat było ok, a teraz nagle ma z tym problem.

Dowód anegdotyczny to nie jest dowód.

gość dziś to dziwne masz te pierwsze skojarzenia , dziwne ze w pierwszym skojarzeniu nie przyszlo ci do glowy cierpienie twojego dziecka , tylko ochrona plodu z g****u moje pierwsze skojarzenie na dziecko w ciazy jest mrozace krew w zylach , w sekundzie stoi mi dziewczynka zmagajaca sie w trudami ciazy , niezupelnie wyksztalcona psychika poddana strasznemu cierpieni u takiego dziecka , trod porodu i trauma do konca zycia iod razu w sekundzie pojawia sie mysl , to dziecko nie moze byc w ciazy i nie moze rodzic , trzeba ja przed tym uchronic w twoim skojarzeniu bylo URODZI I ODDA zero w tym bylo twojej corki teraz sie bedziesz tlumaczyc i wymyslac oczywiscie , pierwsze skojarzenie , drugie skojarzenie , a moze bym sie jej spytala -srata tata !

Moja znajoma usunęła ciążę jak miała 17 lat, teraz ma męża i dalej cieszy się, że wtedy podjęła taką decyzję.

gość dziś Skoro wiesz, to powinnaś zrozumieć, że ktoś nie chce, aby jego córka straciła płodność.

gość dziś badań nie przeprowadzają dyrektorzy, tylko socjolodzy.

gość dziś Ojciec dyrektor moze przeprowadzac :)

aborcja przeprowadzona odpowiednio wcześnie nie wpłynie na płodność

gość dziś Właśnie przyszło mi na myśl cierpienie mojego dziecka, dlatego tak odpowiedziałam. Nie chciałabym, aby moja córka do końca życia zmagała się z faktem dokonania aborcji, bo wiem co się może dziać z wrażliwą osobą, jeśli ma za sobą aborcje. Aborcja jest zła, ciąża zgwałconej 12 latki jest zła. Tu nie ma dobrych wyborów. To nie jest takie proste dokonać aborcji u 12 latki i już. Aborcja to nie wyrwanie zęba. I skończ już rozwalać temat.

gość dziś nie no pewnie pewnie , lepiej zeby stracila zmysly a co bys zrobila jakby po takiej traumie nawet bedac plodna nigdy by nie chciala zajsc w ciaze przeklelabys ja bo twoj plan zniweczyla , bo ty tak o jej plodnosc walczylas , do ciazy zmusilas byleby tylko plodna byla a tu klapa ! czekam na pierwsze skojarzenie ;) chora na dekiel istoto

gość dziś Albo rozmawiamy poważnie, albo dajmy sobie spokój.

Moja znajoma w ciąży z gwałtu popełniła samobójstwo. Zostawiła list, że nie może żyć z tym dzieckiem. Powiesiła się w 8 miesiącu, miała 16 lat. Zgwałcił ją wujek :(

gość dziś dwunastolatka gdyby dostala tabletke i zaczela krwawic jak przy miesiaczce nie mialaby zadnej poaborcyjnej traumy , no chyba ze TY bys jej to wmowila i drazyla temat , co jest bardzo prawdopodobne