Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zauroczenie inna kobietą w małżeństwie, jak to przetrwać?

Polecane posty

Gość gość
Czyli w związku jest nuda i rutyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet nie jesteś w stanie wyobrazić sobie co facet jest zdolny robić w godzinach pracy. Nie bądź naiwna z tym jego brakiem czasu w pracy. Już oni wiedzą jak go sobie zorganizować, aby znalazły się 2 - 3 godzinki na ognisty sex

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko a ja kobieta dam Ci DOBRĄ RADĘ: zorganizuj wyjazdowy weekend (uprzedź wcześniej męża, żeby się nie wykręcił w ostatniej chwili!)- jakaś miła miejscowość- nawet niedaleko tej, w której mieszkacie, uroczy hotelik, kolacyjka z winem i... koniecznie kup sobie ładną bieliznę, może pończoch z koronką jeszcze ??? Wcześniej przed wyjazdem idź do kosmetyczki i fryzjera.... GWARANTUJĘ CI, że po TAKIM WEEKENDZIE i gorącej randce z własną żoną nie wspomni już o jakiejś tam Kasi... Pokaż w czasie tego weekendu CO POTRAFISZ :) Bądź NAJLEPSZA !!! Aha- zapomniałam dodać, że dzieci (jeśli je macie) TEN WEEKEND spędzą u babci :) Po weekendzie wysyłaj mu do pracy czasem SMS-y czasem miłe a czasem "niegrzeczne" i niech mąż tęskni i OPOWIADA JUŻ TYLKO WYŁĄCZNIE O TOBIE!!! Mam nadzieję, że się postarasz :) Życzę Ci udanej randki i niezapomnianych wrażeń z własnym mężem. Pozdrawiam. Napisz tu jeszcze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sorry ale jak ktos kto nie zdał sobie trudu aby przeczytać 2 strony tematu ma dawać dobre rady? do 15.52

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widać że nie jesteś w długoletnim związku :D po 15 latach autorka ma się osmieszać w kabaretkach :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - zapewniam, że uważnie przeczytałam temat od początku i wyczułam u Autorki jedynie postawę "wyczekiwania". Ja wyznaję zasadę, że w każdej (lub prawie każdej) sytuacji trzeba brać sprawy we własne ręce (póki tych spraw nie przejmie owa KASIA) i DZIAŁAĆ !!! A wiadomo co faceci lubią NAJBARDZIEJ i za czym gonią... Stąd moja rada dla Autorki aby pokazała mężowi jaką jest "super kobietą". Kobiety, zawsze działajcie i nie pozwólcie, żeby jakaś KASIA (wpisać ewentualnie inne imię!) zawłaszczyła waszego męża i rozbiła rozbiła rodzinę. Pozdrawiam z uśmiechem :) 15.22.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tzw stara żona moze na rzęsach stawać, albo facet chce zdrady albo nie i nic tego nie zmieni z jednego łóżka bedzie wskakiwał w drugie. Niech sobie gada o Kasi , poczytaj miedzy wierszami czy ma chłopaka z jakiego jest miasta ile ma lat itp. A potem zacznij wykorzystywać te informacje np. A ona ma chłopaka i taka jest bezpośrednia z każdym facetem? A skąd ona ma kasę na Hiszpanie ? A jej rodzice wspierają ta terapie czy ona sama tak dba , bo w jej wieku ludzie jak ich nie powygina to takich jak ty to tylko na yt oglądają. Ciekawe czy ona zdaje sobie sprawę jakie robi na was wrażenie , byle byś nie zachowywał sie jak stary satyr bo wiesz.. nosimy twoje nazwisko -:) i tak se na luzie żartuj i gadaj, komentuj i steruj jego myśleniem nie o d***e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ośmieszasz się kobieto :D gdybyś przeczytała temat to byś wiedziala że autorka mam dwulatka i córkę :D weź się nie kompromituj z sobą i tymi swoimi radami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" A jej rodzice wspierają ta terapie czy ona sama tak dba , bo w jej wieku ludzie jak ich nie powygina to takich jak ty to tylko na yt oglądają. " coooo? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
puknął ją już na pewno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Widać że nie jesteś w długoletnim związku smiech.gif po 15 latach autorka ma się osmieszać w kabaretkach smiech.gifsmiech.gifsmiech.gif X Nie jestem gościem do którego piszesz, ale nie bardzo rozumiem - to po 15 latach w związku noszenie pończoch to ośmieszanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ja nienawidzę facetów :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja ubiera ponczochy po 25 wspolnych latach i co powiecie?Dlaaa mnieeee.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawe co tam u autorki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to musi być żałosne Grażyna w ponczochach dla swojego Janusza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdy miłość umiera i pojawia się nowy obiekt westchnień to niestety nic nie da przebieranie się za sexy smerfetkę czy w policjanta w lateksie (faceci). Takie zabawy są fajne w stabilnym i kochającym się związku, gdzie jest zaufanie i szczera miłość, a u autorki to będzie przypominało kabaret.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"to musi być żałosne Grażyna w ponczochach dla swojego Janusza " X A to pończochy to jakiś szczyt perwersji - ja noszę pończochy jak jest ciepło (wolę pończochy, niż rajstopy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co złego jest w tych ponczochach? - majtki nie są do noszenia na co dzień, ale pończochy jak pończochy. Ja pończochy noszę pod sukienką lub spódnicą - nikt w samych ponczochach nie biega po ulicy. No ale jak ty w samych ponczochach po ulicy latasz to już twoja sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie, nie ma więc co porównywać stroju do sypialni a stroju na ulicę :D co za ameby tu siedzą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale tu mowa o ponczochach amebo - więc co było takiego dziwnego w tych ponczochach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dajcie spokój już. Autorce ani pończochy ani stroje z victorias secret nie pomogą. Może na chwilę, mąż zamoczy, p******* ale po seksie wróci do marzeń o Kasi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie nie- ale autorka to nad wyraz spokojna kobieta jest. Ja bym wprost mężowi powiedziała, że najwyraźniej się w tej Kasi zakochał i czy ma mi coś w związku z tym do powiedzenia. Ale dziwne że ktos5 uważa, że po 15 latach wspólnie nie można pończoch założyć, no chyba że sieć jest niezłym pasztetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, Nie rozumiem skad sie tu tyle kobiet nazbieralo ktore daja ci zle rady, oprocz jednej czy dwoch osob. Czy jakbys ty myslala o zdradzie - to opowiadalabys o tym innym facecie swojemu mezowi???? Dopiero jak o niej NIE BEDZIE TOBIE MOWIL masz powody do obaw. Popieram, ze dopoki o niej mowi - nie masz sie o co bac. I nie zaczynaj nawet rozmowy z nim na jej temat, bo wtedy sama podsuniesz mu mysl o zdradzie albo pokazesz ze czujesz sie zagrozona i stracisz w jego oczach na jej korzysc. Jak przetrwac? Nowa sukienka, fryzura, makijaz. Umow sie z kolezanka i "niechcacy" wroc troche pozniej - niech to on sie zastanawia, czy ktos sie kolo ciebie nie zaczyna krecic, a gdyby zapytal, to oczywiscie od razu ze smiechem zaprzecz - czym latwiej i szczerzej, tym bardziej on bedzie sie zastanawial. I zastanow sie czy on opowiadajac o Kasi nie wskazuje na jakies zachowania, ktorych mu brakuje. Jakies nowe danie na obiad, bardziej egzotyczne wakacje, zaskoczyc go czyms gdy jest w pracy (podrzucic ciasto lub jakis esemesik) - moze czesciowo cos z tego uda sie zrealizowac, moze nawet Kasia przysluzy sie waszemu zwiazkowi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem nad czym tu rozprawiać. Facet się zakochał w młodej, ładnej i pewnie pobudzonej seksualnie jak na studentkę przystało i nic tu stara żona nie ma dogadania. niech się modli aby to był tylko romans a nie coś poważnego bo zostanie sama z dzieciakami. Więc gęba w kubeł!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W pelni zgadzam sie z poprzedniczka... niestety tu duzo zalezy od Kasi.. ona na pewno juz sie zorientowala jak dziala na autorki meza.. jak nie jest zainteresowana I tylko sobie flirtuje dla flirtowania, to w koncu sie jej znudzi i pojdzie flirtiwac gdzie indziej, a twojemu mezowi w koncu przejdzie (im bardziej bedzie zawiedziony Kasia, tym przejdzie szybciej..)gorzej jak Kasia bedzie nim zainteresowana i bedzie chciala uwiklac sie w romans. Wtedy masz przesrane, bo jest naprawde niewielu facetow ktorzy powiedza “nie” babce ktora sie im podoba (ja na takiego jeszcze nie trafilam, jak mi sie podobal, to zawsze byl moj, zonaty czy nie). Pytanie, czy twoj maz jest atrakcyjny I czy ma pieniadze ktore moze wydawac na Kasie (drogie kolacje, drogie perfumy, weekendowe wyjazdy)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie bedzie mogl na nia wydawac pieniedzy, to z tego nic nie bedzie. Mloda, atrakcyjna studentka nie bedzie sypiala z zonatym facetem w akademiku czy u siebie w domu.. no I bez drogich kolacji i prezentow tez sie nie obejdzie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
albo módl się by trafił na dziewice orleańska :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, Jeszcze raz powtarzam - nie sluchaj ze maz ma lub bedzie mial romans, tylko dlatego ze opowiada o tej Kasi. To rozumowanie jest tak glupie, ze wydaje mi sie ze padlas ofiara - 2-3 osoby maja ubaw podnerwiajac ciebie i nawzajem to wypisuja robiac sztuczny tlum. Ale do ktorych rad sie ustosunkujesz to twoj wybor. Ja juz powiedzialam moja opinie i zmykam z tego topiku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla autorki nie ma dobrego rozwiązania. Mąż opowiadał „o Kasi” - źle, bo to znaczy, że ma z nią romans. W pewnym momencie przestał opowiadać - źle, bo znaczy, że ma z nią romans. Potem znowu opowiadał - pczywiście źle, bo to znaczy, że... na z nią romans oczywiście. Facet może stanąć na rzęsach i tupać uszami, ale pańcia wymyśliła, że gościu ma romans i nic jej nie przekona, że białe jest białe. Nawet jak wynajmie detektywa, który nic nie odkryje, będzie to jedynie oznaczać, że mąż dobrze się ukrywa. Autentycznie współczuję facetowi związku z chorobliwie zazdrosną babą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×