Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kręcę z zajętą dziewczyną

Polecane posty

Gość gość

Witam was! Mam pewien problem... Lubię melanżować z kumplami, jednak pewnego razu jeden z kolegow zaprosił swoje kolezanki z klasy. Okazało się, że jedną z nich jest moja była miłość z dziecinstwa. Mieszkamy w jednym miescie, niedaleko siebie, ale nie utrzymywalismy kontaktu. Krecilismy ze soba, jak bylismy jeszcze dziecmi, ja mialem 13, a ona 14, takze nic powaznego. Po siedmiu latach pierwszy raz z nia rozmawialem. Wypilismy troche i ona zaczela sie do mnie przystawiac. Potańczylismy, pogadalismy i kilka dni pozniej zaczelismy ze sobą czatować. Pisało się naprawdę super. Wymienilismy kilka tysiecy wiadomosci. Spotkalismy sie kilka razy. Ostatniego razu znowu bylo miło, znowu bylo troche alkoholu. Poszlismy w miejsce, gdzie bylismy sami i zaczelismy sie calowac, po czym ona mnie odepchneła i uciekla do domu. Napisala mi tego samego dnia, ze nie moze tego robic, bo ma chłopaka. Ja o tym doskonale wiedzialem, ale jakos nie moglem sie powstrzymać. Powiedziala mi, ze jej sie podobam, nie moze przestac o mnie myslec i ze czuje ze sie we mnie zakochuje, ja czuje podobnie, ale ona nie chce zostawić swojego chłopaka, bo twierdzi ze go kocha. Jej chłopak to 2 metrowy gosciu na sterydach, z ktorym jest od 2 lat. Zabiłby mnie jakby sie o czymkolwiek dowiedzial. Powiedziala mi kiedys, ze gdyby on sie dowiedzial o zdradzie, to by ją na pewno uderzyl. Ale on pracuje za granica, takze o niczym nie ma nawet pojecia. Od tygodnia nie utrzymujemy kontaktu, bo chłopak wrócił. I dopiero teraz do mnie dochodzi na jakiego ja frajera wychodzę. Mimo to czuje, ze ona jest dla mnie wazna, prosiła mnie zebym wytrzymał ten czas, az on pojedzie i wtedy bedziemy mogli sie znowu spotykac. Powiedzcie - co ja mam myslec i robic. Ona jest dla mnie wazna, ale tak nie mozna zyc. Z drugiej strony, jesli ona serio sie we mnie zakochala, to jak mozna kochac dwie osoby na raz? Proszę o pomoc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No przykro mi, mimo wszystko wolałbym porozmawiac o moim problemie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bump, zeby temat nie zaginął

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 69forFun
Stary daj sobie spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Łatwo powiedziec, moze poczekac? jesli mnie kocha to moze go zostawi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 69forFun
po co masz sie potem niepotrzebnie rozczarowywać czym szybciej tym lepiej pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wielki buuuuuuump

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wie że ja by uderzył i nadal z nim jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wydaje mi sie, ze jest z nim glownie z przyzwyczajenia. Nie mozna kochac dwoch osob na raz przeciez...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczekaj jak bedzie sie zachowywala jak pojedzie.pogadaj z nia o swoim uczuciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daj sobie spokoj nie ma co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciebie tez pewnie udezy i dlatego nie wiesz co poczac echhh!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×