Facet rozwala szafki, a ludzie piszą, że to normalne zachowanie...

gość dziś "Chyba jakiś inny film widziałaś. A może sama kopiesz rękami." - ??? a może by tak obejrzeć filmik w całości, a potem komentować? Na samym początku kopie 2 razy.

gość dziś To jak - według Ciebie - wolno okazywać emocje, żeby nie zostać posądzonym o nienormalność? xxx Patrz posty wyżej i wgl temat- zachowanie, nie on. Trudniejsze pytanie- czy posiadanie w sobie chęci kopania po ścianach/ meblach jest normalne? Idzie sobie spokojnie jakby nawet lekko wkurzony nie był i nagle jebut w szafkę- no fajnie :)

Tak, chęć rozładowania agresji na jakimś przedmiocie jest całkowicie normalna. Przyczyną agresji jest testosteron w połączeniu z adrenaliną. Poza tym jest zdrowa, duszenie w sobie emocji to prosta droga do wylewu.

tylko skąd w niektórych tej agresji aż tyle? a po meblach co będzie? kobieta? dziecko? A może poćwiczyć zamiast walić w meble? Jeśli komuś alkohol szkodzi i zwiększa agresję to może by tak nie pić? Bo po co? Chyba nikt nie lubi być wkurzonym, więc po co sobie samemu psuć humor? I przy okazji innym. Z innej beczki- czemu oni się wgl hajtnęli i to tak szybko? I bez intercyzy :D Może wtedy też był pijany ;) Lubię gościa, ale na tym filmiku jakoś szczególnie sympatycznie nie wypadł :)

20:52 - aż ile? Moim zdaniem naprawdę przesadzasz. Następnym razem też pewnie będzie szafka. Tak piszesz, jakbyś się wczoraj urodziła:) Powtórzę - tylko socjopata nie okazuje (bo nie odczuwa) żadnych emocji. A co do przyczyn i okoliczności ślubu nie będę się wypowiadać, bo to ich prywatna sprawa. Może na przykład się zakochali.

gość dziś aż tyle, że ktoś bije żonę, dziec****isałam ogólnie o takich osobach, które to robią, a nie o nim. Nie, nie urodziłam się wczoraj, po co wgl takie głupie komentarze i to od kogoś, kto sam jest w błędzie- w swojej poprzedniej wypowiedzi pisałam ogólnie o agresji i temat istnieje, jeśli nie wiesz o tym to nie pisz, że niby ktoś inny się urodził wczoraj... Przesadą jest udawanie, że wszystko jest ok. Jeśli myślisz, że problem nie istnieje i że to się nie zdarza i że zawsze kończy się tylko na szafkach to się mylisz. Wgl z tego co widzę, to niektórzy piszą chyba tylko po to, żeby się o coś wykłócać i niekoniecznie z sensem, a jak się wypowiem, żeby coś/ kogoś poprzeć to jestem brana za autora tematu lub innych postów- teraz miałam takie wrażenie po słowach "naprawdę przesadzasz"- jakbym już wcześniej z czymś przesadziła, a to był mój pierwszy post w tym temacie :D A co do ich hajtnięcia to tak lajtowo napisałam, a jeśli już w to wnikać to np z poprzednią, wieloletnią partnerką i matką swoich dzieci ślubu nie wziął, a z tą wziął i to tak szybko, dlatego mnie to zastanowiło :) Owszem, prywatne sprawy, ale są osobami publicznymi i można sobie pogadać o tym kto z kim i dlaczego- połowa internetu i prasy właśnie na tym polega i nie ma w tym nic złego :) Nie mówię, żeby kogoś oczerniać, ale o ślubie sobie można podumać :)

To może się zdecyduj czy mówisz o tej konkretnej sytuacji, czy ogólnie. Jeśli pytasz co będzie następnym razem to zakładam, że odnosisz się do filmu. I nie bądź taka przewrażliwiona na swoim punkcie:) Agresja jest czymś naturalnym. W sytuacji stresowej nadnercza wytwarzają adrenalinę, czyli hormon walki lub ucieczki. Nie przeskoczysz tego. Sposób rozładowania agresji zależy od wielu czynników, między innymi od wychowania.

Do czego to o przewrażliwieniu? Do tego, że nie chce mi się słuchać o urodzeniu wczoraj jak ktoś mnie nie zrozumiał itd?? :) no bo się nie chce :D i dzięki za radę ;) decydować o czym piszę też nie muszę, bo napisałam wyraźnie, że "skąd w niektórych" a nie skąd w nim tyle agresji :) i o dziecku- a oni go nie mieli :) No więc ok- przedtem pisałam ogólnie, a teraz co do filmu i Twojej wypowiedzi o agresji- no właśnie problem w tym, że ten pan tam sytuacji stresowej nie miał, nie miał z czym walczyć ani przed czym uciekać :D o to mi biegało wcześniej- piszę teraz do filmu i ogólnie też ;) - że skąd agresja w ludziach bez powodu? Ona tam mówi do niego, że nic się nie stało przecież dzisiaj itd, że wcześniej był miły- gdyby zmyślała to by się od razu odezwał, że bredzi czy coś a nic nie mówił na to. Ale niech sobie robią co chcą, mi chodziło ogólnie o problem agresji i przemocy w rodzinach, gdzie cierpią kobiety i dzieci i pół świata udaje, że problemu nie ma- dlatego się odezwałam i nie zgodzę się, że jest to czymś naturalnym. Uzasadniona złość tak, bo emocje są czymś normalnym, wiadomo, ale przemoc wobec kogoś- nie, nie jest to naturalne.

„ten pan tam sytuacji stresowej nie miał” x Nie wiesz co sie działo przed samym nagraniem, więc jak możesz z taką pewnością twierdzić, że nie miał stresowej sytuacji?? Laska o tym „słodkim i miłym” mówiła z wyraźną ironią, przecież to słychać. Przypuszczam, że miało na celu przekonanie „widzów”, że facet od rana coś wywijał. Do tego komentarze na temat tego ile wypił od rana - to wszystko jest tak grubymi nićmi szyte, że aż boli. To, jak ona struga głupa, na co Deep odpowiada, że nie wydaje mu się, żeby jej się coś przytrafiło, czy jakoś tak, nie pamiętam w tej chwili. Nagrany jest tylko wyrwany z kontekstu, ostatni fragment jakiejś sytuacji, Zwróć uwagę jak Deep reaguje na kamerę - jakby potwierdziła się jego negatywna opinia na jej temat. Rozczarowanie, które go nie zaskoczyło. I dla mnie nie ma znaczenia kto to jest. Tylko widzę wredną próbę manipulacji, która nie bardzo się powiodła.

gość wczoraj "Laska o tym „słodkim i miłym” mówiła z wyraźną ironią, przecież to słychać. Przypuszczam, że miało na celu przekonanie „widzów”, że facet od rana coś wywijał. " Takie teorie spiskowe zakrawają już na urojenia... :D Mówiła, że rano był miły, żeby ludzie się domyślili, że coś wywijał... o rety, na to bym nie wpadła :D żeby nie było- wiem co to ironia, ale tak pokrętne jej widzenie gdzieś i jeszcze pokrętniejsze dorabiania jej niby sensów to już nie wiem co to jest :D

Stare , ale jasne jak slonce . Facet ma problem z emocjami , agresja , za pewne wywolane alkoholem i byc moze dragami . I wciaz jest pod wplywem alkoholu co slychac i widac . Co tu tlumaczyc . Dla pijaka wszystko moze byc problemem .

gość 13:45 W punkt. Nic dodać nic ująć.