Ja pier...Jutro znów do roboty. Jak ja zazdroszczę bezrobotnym wygrywom...

bo dla mnie to wygrywy. Nieograniczona ilość wolnego czasu i chuj, że brak ubezpieczenia. NFZ i tak nikomu nigdy nie pomogło.

Wspolczuje Ci ze masz taką nudną, niesatysfakcjonującą prace. Mi tak czas leci w pracy ze nie wiem kiedy minely 2 miesiace :) Poza tym lubie swoja prace, mam ubezpieczenie na ktore SAM pracuje i nikt mi nie daje. Na nikim nie zeruje jak ludzie na bezrobociu ktorzy korzystają z ubezpieczenia zdrowotnego finansowanego z pieniedzy tych, po ktorych tak jeździsz. Jesteś głupcem.

Ja tam.na luzie ide i tak bede siedziec przy biurku. Ale bezrobotni z tego co wiem maja ubezpieczenie

ja mam przerwe w pracy ale nie korzystam z ubezpieczenia, do lekarza i tak chodze prywatnie :D A przerwę sobie zrobiłam sama, żeby odpocząć

No to idź tez na bezrobotne będziesz miec to czego zazdrościsz tzn wygrywom

gość dziś a co jak nie daj bedziesz wymagala hospitalizacji, wezwania karetki, dlugotrwalego leczenia w szpitalu to tez prywatnie bedziesz? pozazdroscic milionerce :D

Ja ide chętnie bo na piękna koleżanke popatrze i będę ją podrywał.

gość dziś a co jak nie daj bedziesz wymagala hospitalizacji, wezwania karetki, dlugotrwalego leczenia w szpitalu to tez prywatnie bedziesz? pozazdroscic milionerce vv nie bój sie o to, jestem zdrowa a miesiac przerwy mi nie zaszkodzi i na pewno nie sprawi ze bede wymagała hospitalizacji. Karetki i tak nie będzie miał kto wezwać bo mieszkam sama, także prędzej umre w mieszkaniu :D

Ja też mam w****i, że jutro do pracy. Obowiązki mam znośne, ale dwoje osobników strasznie tam działa mi na nerwy. Poza tym moja praca nie jest rozwojowa i też mnie to dołuje.