Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ważne pytanie filozoficzne dla kobiet!

Polecane posty

Gość gość

Czy ubierać się ładnie i kobieco, malować rzęsy, układac włosy, nosić obcasy? Czy jednak liczyć, że ktoś nas pokocha w wersji naturalnej a więc pokocha nas takimi jakimi jesteśmy ? Mam ciągle ten dylemat, ciągle sie upieram, że jak ktoś mnie nie docenia w wersji naturalnej i nie lubi po prostu mnie jako mnie to po co mam stwarzać atrakcyjny obraz? Może wtedy nagle mnie zacznie inaczej postrzegać i się może nagle wtedy do mnie przekona i hormony mu zrobią kuku i nawet moją osobowość polubi, ale czy to ma sena? Kobiety ciągle powtarzają, że dla facetów trzeba sie stroić, trzeba sie uśmiechać, wtedy można wszystko załatwić. Ja nie mam nawet pary szpilek. Dwóch facetów mi mówiło, że to ...dziwne i powinnam się przekonać. Jestem zbyt wielką idealistką, prawdą? I wymagam zbyt wiele od tych prostych stworzeń, wzrokowców? To nie jest tak, że mi mówią, ze jestem brzydka, nawet mi mówią, że ładna i sie ze mną spotykają, ale po jakimś czasie chcą szpilek, sukienek i fikusnej bielizny. Nie wiem czy mam się naginać i czekać na kogoś komu nie przeszkadza, ze nigdy nie chodze na wysokich obcasach. Może takich nie ma ... Ja nawet lubię sie czasem poczuć jak kobieta, ale tylko wtedy kiedy ja chcę a nie pod czyjeś dyktando. A Wy jak macie? Zakochał sie w Was ktoś gdzy byłyście, normalne, naturalne? W spodniach, w płaskich butach, w kitce, w golfie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, bo nie chodzę w golfie, dresach czy innych ciuchach "po domu''.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na początku zaznacz , że bez ślubu w kościele nie mowy o czymkolwiek . Wtedy zwyciężysz i będziesz szczęśliwa .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma co wymagać od facetów głębi? To naprawdę takie proste małpy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Zakochał sie w Was ktoś gdzy byłyście, normalne, naturalne? W spodniach, w płaskich butach, w kitce, w golfie?" Tak :) I szczerze tylko takie zakochanie uważam za prawdziwe, bo tzn. że ktoś pokochał prawdziwą mnie. Taką co to czasem nóg nie ogoli, rzuci majtki na podłogę, wyciśnie pryszcza... Co by mi dało gdyby ktoś pokochał postać, którą zagram? Albo musiałabym ją grać do końca życia, albo zmęczona graniem zaczęłabym być autentyczna ryzykując, że facet poczuje się oszukany. A w efekcie pewnie uwierzyłabym, ze prawdziwa ja jest niewystarczająco godna zainteresowania. PS. A szpilki to można mieć nawet takie wcale nie do chodzenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×