Oszukał mnie. Czy to był test?

Od kilku miesięcy spotykam się z pewnym chłopakiem. Jestem w nim bardzo zakochana bo to wspaniały człowiek ale jedna rzecz nie daje mi spokoju. Oszukał mnie lecz w bardzo dziwny sposób. Z reguły ludzie oszukują by "lepiej wypaść" w czyichś oczach, a u niego było odwrotnie. Od razu chcę podkreślić, ze bardzo rzadko rozmawiamy o seksie. Rozmawiamy ze sobą na każdy temat bo nadajemy na tych samych falach. Raz oglądaliśmy film: "Wyścig szczurów" i była ta scena z tymi małymi serdelkami. On wtedy powiedział, że ma trochę większego bo 11 cm i był przy tym dość poważny. Wiem, że wtedy nie żartował. Przestałam więc komentować tę scenę bo pomyślałam, że niechcący zrobię mu przykrość. Wczoraj mieliśmy mieć swój pierwszy raz, na razie same pieszczoty. Ja byłam nastawiona na te jego 11 cm, a okazało się że ma większego i to sporo. Nie wierzę że nie wiedział jakiego ma i niechcący wprowadził mnie wcześniej w błąd. Może to dość błahy temat ale jak myślicie, to był jakiś test?

głupoty niewarte zakładania tematów na kafe. Ciesz się dużym fiutem :P

Bardziej chodzi mi o zasadę. Nie jest jakiś też ogromny, mogę go objąć dwiema rękoma i jeszcze wystaje. Ma jakoś leciutko powyżej 15 cm :)

Jak wy byście zareagowały?

hmm to zależy jakie masz ręce :p

Sprawdziłam, tyle gdzieś ma, ale nie o to chodzi :)

Pierdoły, zupełne pierdoły...

Naprawdę nie masz większych zmartwień?:D

Nie rozumiem czemu skłamał...

Chcial zobaczyc czy Cie przestraszy takim fiutkiem,czy uciekniesz

Czemu miałabym uciec?

Jak myślicie? Będzie mnie oszukiwał w innych sprawach?

Przykro mi, szklana kula jest w serwisie, więc nie odpowiem:P

Możliwe, że chciał sprawdzić Twoją reakcję. Szkoda tylko, że skłamał i obudził w Tobie strach przed tym, że zdarzy się to kolejny raz.