Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sambar

teściowa i jej wiara

Polecane posty

Gość Sambar

Witam, Proszę o podpowiedź, pomoc o cokolwiek. Przed zaręczynami teściowa idealnie, wszystko w porządku, bardzo lubiłam ją i spędzać u mojego lubego czas gdy przyjeżdżaliśmy na obiady. Po zaręczynach się zaczęło... Zacznijmy od pierwszych oznak: (ona i luby wywodzą się z starokatolickiego kościoła mariawitów ja z rzymsko katolickiego) - ślub tylko w naszym kościele mój syn będzie miał 3 biskupów na swoim ślubie - wesele tylko u nas na sali - teraz to kobieta za mężem idzie - to nie jest zabawne nikt nikogo nie zmusza do uczęszczania na msze do Was ani do Nas, mój syn nigdzie nie będzie chodził Co do ostatniego to Wielkanoc i msze świąteczne - ja z lubym chodzimy do swoich kościołów bo szanujemy siebie i swoje wiary ale teściowa jest przewrażliwiona i "święto jebliwa". Chcemy z lubym by ślub był u mnie w koście ale z dwoma różnymi księżmi - czytałam że jest to możliwe a jak się nie uda to cywilny. Trochę mnie martwi, że luby jak już to szykuje się że to ja zmienię wiarę bo u niego ksiądz w rodzinie i on nie zrobi zawodu mamie. A ja nie chcę by ktoś z czegoś rezygnował bo po jakimś czasie mogą być wypominania - dlatego cywilny (ostateczność). Niby mówi luby że zrobimy tak jak my chcemy ale po Wielkanocnym obiedzie ja nie widzę jakoś "zrobimy co my chcemy". Jak jej powiedzieć żeby nic ne wmuszała i nie zmuszała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najlepiej uciekaj od tej sekty i bedzie po problemie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lubemu powiedz wprost. "Kochanie, inaczej sie umawialismy, mielismy szanowac swoje wiary, celebrowac obydwie, a ty pokazujesz, ze tylko twoja ma byc bo nie chcesz matce zawodu sprawiac. A mnie juz chcesz, tak? To nie z matka sie zenisz tylko ze mna, wiec licza sie nasze kompromisy a nie odczucia twojej matki, bo co w takim razie z odczuciami mojej matki? To my mamy stworzyc rodzine, z nas i naszy h przyszlych dzieci a nie naszych matek. Ale skoro tak stawiasz sprawe to moze lepiej odpuscic to wszystko. Ja szanuje twoje zasady, ale skoro ty nie szanujesz moich to ten zwiazek nie ma przyszlosci".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samm
Tak chyba muszę zrobić, mam tylko nadzieję że będzie za mną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×