Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Anna Nowak autorka

Moja ciaza mnie krepuje i zawstydza

Polecane posty

Gość Anna Nowak autorka

Jestem osoba dosc niesmiala I “prywatna” to znaczy nie lubie sie dzielic niczym osobistym z dalszymi znajomymi, czy koleznakami w pracy. Od jakiegos czasu zauwazylam, ze moj widoczny, ciazowy brzuch zaczyna mnie krepowac. Bo nagle nikt juz nie traktuje mnie jako “kobiety”, “osoby” ale jako “ciezarna”. Wkurza mnie to niesamowicie, tymbardziej, ze nie zyje tylko tym ale normalnie chodze do pracy I chce jak najdluzej pozostac soba. Denerwuje mnie patrzenie na to co jem, pytania typu “ile przytylas” “chlopiec czy dziewczynka”, “na kiedy masz termin”, “czy czujesz juz ruchy”. Z tego powodu staram sie jakos ukryc ta ciaze, choc to powoli staje sie niemozliwe. Nie lubie byc w centrum uwagi, a moj brzuszek sprawia, ze wszyscy gapia sie na mnie wlasnie z tego powodu. Czy uwazacie, ze to dziwne? Oczywiscie ciesze sie z tej ciazy, nie moge sie doczekac mojego malenstwa, ale glownie dziele sie tym z mezem czy najblizsza rodzina. Samo bycie w widocznej ciazy I przebywanie w miejscach publicznych/pracy wsrod dalszych znajomych jest strasznie krepujace. Czy tylko mnie wkurza to, ze dla ludzi przestalam niejako byc Anna Nowak a zaczelam byc “ciezarna” lub “przyszla mamuska”?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo w ciaze nie zachodzi sie majac nascie lat. Wtedy takie sprawy sie ignoruje, bo ma sie wieksza dojrzalosc psychiczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie ciążę były cudownym okresem życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla ludzi nadal jesteś Anna Nowak tylko na pewnym etapie życia. Równie dobrze mogłabyś mieć 22 lata, studiować i ktoś by się ciebie pytał jaki kierunek studiów wybrałaś, jak tam na studiach i jak egzaminy. Bab to naprawdę nie idzie wyczuć. Jedna się obraża, ze ktoś okazuje zainteresowanie jej w ciąży, a inna się czuje dotknięta, że nikt nie zapyta jak się czuje w ciąży ? Sorry, że nikt nie jest jasnowidzem. Kobiety są bardzo ciężkimi skomplikowanymi i zmanierowanymi stworzeniami, chimerycznymi i nadwrażliwymi, szczególnie to widać tu, na kafeterii. Czasami serio lepiej nie wiedzieć co w takiej siedzi w środku, bo gdyby w realu człowiek wiedział to by do takich jak ty ledwie dukał dzień dobry, albo nawet i to nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Traktują cię nadal jako osobę, tylko na pewnym etapie życia, tak jak to już tu zostało napisane. Pytania zadają z ciekawości i uprzejmości, bo pewnie myślą, że ciebie również obecnie bardzo interesuje ten temat i chętnie na nie odpowiesz. Nie ma czego się wstydzić, to przecież normalny stan, przez który przechodzi większość kobiet na świecie, a na ludzi też nie ma o co się denerwować, bo nie mają przecież złych intencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna Nowak autorka
Nie mam do nikogo pretensji, tylko po prostu czuje sie niekomfortowo. Mysle, ze jednak jest roznica miedzy pytaniem o kierunek studiow a o to, czy 'czuje juz ruchy dziecka', albo 'ile juz przytylam' lub komentarze odnosnie picia kawy/coli albo, ze w moim stanie to nie powinnam sobie pozwalac na fast foody (ktore jem I tak sporadycznie). Nie chodzi mi o to, ze ludzie sie zle zachowuja, ale o to, ze czuje sie skrepowana bo nie lubie byc w centrum uwagi I odpowiadac na dosc intymne pytania. Chcialam sie dowiedziec, czy tylko ja tak mam czy moze niektore kobiety czuja podobnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Anno Nowak to mow poprostu że nie chce ci się gadać o ciąży, ale np o ostatnio obejrzanym filmie. Nikt nie jest wrozką, niektorzy są ciekawi lub czują potrzebę pogadania i stąd te pytania. Może najlepiej nie rozmawiajmy ze sobą, nie patrzmy na siebie, niech każdy chodzi jak robot wpatrzony w dal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja tam Autorke rozumiem. Nie kazdy jest dusza towarzystwa. Na kobiete w ciazy ludzie zawsze sie patrza i to jest rowniez krepujace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam identycznie autorka i nawet komplementy mbie wkurzały bo interpretowałam je grzecznością i takim własciwie gadaniem aby coś powiedzieć i ze jak bym nie była w ciąży to nikt by mnie tak chętnie nie komplementowal i też pamiętam ze marzełam żeby można bylo tak chociaz na krótko jak sie wychodzi na ulice. " schować gdzieś ciążę" i nie mylcie proszę że się tej ciąży wstydziłam bo tak nie było. Też sie cieszyłam z dziecka ale czułam sie identycznie jak autorka więc doskonale ją rozumiem ale rady żadnej nie dam bo nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważam, ze to takie same pytania jak "co slychać" i "jak leci", pytającego i tak niewiele realnie obchodzi czy już czujesz ruchy czy jeszcze nie. Zwyczajne kurtuazyjne pytanie, na które możesz zwyczajnie kurtuazyjnie, wymijająco lub nie odpowiedzieć. Naprawdę wyolbrzymiasz problem, moim zdaniem. Jak ja byłam w ciąży to byłam PRZEDE WSZYSTKIM w ciąży, jak sądzę to całkiem normalne uczucie, chyba, że się tej ciąży z jakiegoś powodu wstydzisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna Nowak autorka
Nie, nie wstydze sie, po prostu nie mam ochoty sie wszystkimi newsami dzielic z polowa biura i cala dalsza rodzina na jakims rodzinnym zlocie... Krepuje mnie opowiadanie o wizytach u lekarza, lub eksponowanie "jak juz brzuszek urusl"... Nie mowiac juz o tlumaczniu sie dlaczego pije cole i jakie biore witaminki ... Jestem dorosla kobieta w swiadomej ciazy i doskonale wiem jak o siebie i dziecko dbac... Mysle, ze po prostu musze stac sie bardziej asertywna i odpowiadac wymijajaco, ale tez nie chce wyjsc na buca :/ Ciesze sie, ze choc jedna dziewczyna czula podobnie i nie jestem ewenementem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W którym miesiącu jesteś? Przyzwyczajaj się :-) Jestem w 7 mies ciąży i jeszcze nigdy nie nasluchalam się tylu rad i komentarzy co w ciągu ostatnich miesięcy. Każdy wie lepiej. Tylko ja nie mam problemu jak ktoś mnie zapyta o coś związanego z ciążą. Raczej wkurzają mnie dyskusje typu "mojego szwagra żony siostra jak była w ciąży, to..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PS. To prawda - ludzie mierzą mnie często odkąd mam widoczny brzuszek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna Nowak autorka
Jestem na poczatku 6 miesiaca i juz widac spory brzuszek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×