Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

pinezka1819

Problem z narzeczonym

Polecane posty

Cześć dziewczyny :) tak jak wspomnialam w temacie mam problem z narzeczonym ;c niestety... jestem z nim ponad dwa lata, jestem z nim w ciąży ( 7 miesiąc). strasznie sie zmienił od jakiegos czasu .. kiedyś był całkowicie inny... troskliwy, miły, opiekuńczy, a teraz jest dla mnie niemiły, chamski. powiem szczerze że to strasznie wpływa na moją psychike. Chamsko sie do mnie odzywa( pytam sie go o cos a on mi odpowiada Ch*j cie to obchodzi, albo nie twoja sprawa), zanim byłam w ciąży normalnie pracowałam nawet do któregoś miesiąca, także się uczyłam (teraz tez kontynuuje nauke) a on mówi mi że jestem leniwa że nic nie robie tylko bym leżała... w domu sprzątam, gotuje, co mogę to robię. czasem jak sie kłócimy (o byle co) potrafi do mnie powiedziec wyp*****laj, mówi że jak się dziecko urodzi to tak mnie załatwi że mnie żaden chirurg nie poskłada. zdarza się że mną szarpnie . nie powiem bo on naprawde potrafi być miły ale ostatnio to u niego rzadkosc. mam wrazenie nawet ze jestem dla mnie mily tylko wtedy gdy chce seksu. nasmiewa sie ze mnie przy swojej rodzinie. jak lezalam w szpitalu to z wielkim bólem mnie odwiedzał :( nie wiem co sie z nim dzieje . doradźcie mi kobietki co mam robić ???? ( zostawienie go nie wchodzi w gre. kocham go a po za tym chce zeby moje dziecko mialo ojca) bardziej prosilabym o rady co moglabym zrobić (jak na niego wplynac czy cos w tym stylu) aby sie zmienił. żeby był tak samo miły, opiekuńczy, zabawny tak jak kiedys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyszykuj doope i morde na regularne ciosy od misia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale do czasu jak wydalisz gowniaka powinnas miec spokoj !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
„zostawienie go nie wchodzi w gre. kocham go a po za tym chce zeby moje dziecko mialo ojca” x W tej sytuacji uzupełnij apteczkę o materiały opatrunkowe i środki przeciwbólowe. Mam nadzieję, że to ciąża odebrała Ci rozum i po urodzeniu dziecka zmądrzejesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz syndrom sztokholmski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Postaraj się, musisz być lepsza to z czasem misiu się zmieni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest żaden narzeczony tylko konkubent!!! Nie macie wyznaczonej daty ślubu, nie było oświadczyn, żyjecie w konkubinacie. Kup dużo dobrego pudru kryjącego, przyda się do maskowania siniaków!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz mu zeby cie kopal po nerach ,nie bedzie widac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro zostawienie go nie wchodzi w grę, widzę następujące możliwości: - zostań milionerką i spełniaj wszystkie jego zachcianki, zapewne z podziękowaniu postara się być miły, a przynajmniej by nie stracić źródła utrzymania - lub: zlewaj jego zaczepki, kup maść na stłuczenia i materiały opatrunkowe, staraj się chodzić jak w zegarku, odgadywać jego życzenia i być Robocopem. Ja bym zostawiła, ale skoro nalegasz... to nie ma innych opcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty tak serio?! Ja pier...e co za desperatka bez godności. Facet pomiata Toba, nie szanuje cie ale ona misia nie zostawi bo tak go kooocha... Szkoda ze on Ciebie nie kocha. Takim amebom umysłowym powinno sie dzieci odbierać zeby nie żyły w patologii i nie miały spaczonego podejścia do związków bo tylko krzywda dla nich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Desperatka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×