Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ja_Dyzio

dziewczyny, czy słuchacie opowieści swoich Babć, jak to było

Polecane posty

Gość ja_Dyzio

i jak się żyło i pracowało, powiedzmy 70 lat temu ? czy Was to interesuje, gdy Babcia opowiada, że 70 lat temu pobudka na wsi była, gdy kogut zapiał przed świtem i mieszkańcy wsi, mieszkający najczęściej w 'czworakach' budzili się przy lampie naftowej potwornie ziewając i wyskakiwali spod pierzyny aby wyjść z chaty i szukać gdzieś za drzewem lub stogiem siana albo za stodołą miejsce do sikania na stojąco lub kucająco a do wychodka za stodołą była zawsze kolejka i papieru do podcierania brak ale są liście i trawa do podtarcia zadka lub vaginy a zwykle w czworakach dziecek było sporo, więc zanim się odlały i wykasztaniły w krzakach to była godzina piąta na zegarze dziadka a w między czasie nawoływanie, Helcia, Hasia, Hania, Klara i Matylda , do krów podejść natychmiast i krowy wydoić a Helcia się odezwała, Matuchno kochana , Matylda ma cieczkę ! trochę zamieszania w obejściu ale Bronek już pędzi z lampą naftową do obory i podkręca płomień a dziewczyny na stołkach siedzące jeszcze sikają na gnojówkę ale ciągną tzytzki krowy a ciepłe mleko spływa do naczynia plum, plum, plum a Matka woła, Już Józek konia przygotował i do wozu przypiął, koń głodny, jeszcze owsa nie dostał a już trzeba kończyć dojenie krów, na szóstą trzeba mleko oddać do mleczarni , pół godziny zostało , Matylda nadal się posikuje pod sukienką ze stresu ale nic nie mówi, Heniek ładuj***ańki z mlekiem na wóz i jedzie dwa kilometry do mleczarni aby mleko zlać z baniek a w mleczarni kierownik zapisał: 11 litrów mleka do rozliczenia i podał karteczkę z datą Heńkowi a w tym czasie kobiety w czworakach przy lampach naftowych już szykują ciasta, Jadzia wczoraj nazbierała 10 litrów jagód w lesie , więc będą w piecu węglowym upieczone jagodzianki, Milena skoro świt przyniosła z ogrody soczyste maliny i poziomki i zadowolona, że dla Bronka zrobi fajne bułki a Bronek jej się bardzo podoba, Hela mówi o Heńku i ciasto walcuje na desce , Matylda chce księcia z bajki i królewicza na białym koniu a Hasia opowiada, że we wsi jest taka jedna Tereska bardzo pięknej urody i chciałaby z Tereską sobie ułożyć życie , kobiety nie wytrzymały ze śmiechu i zapytały, czy Tereskę chcesz za żonę ? Tak odpowiedziała ale w tym czasie wkroczyła Matka i powiedziała, dziewczyny, koniec głupot, koniec przerwy, teraz pieczemy chleb, za moment tu mogą się pojawić 'goście z nieba' , czyli partyzanci i musimy przyjąć gości , Hela, rozkładaj talerze na stole !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pozdrawiam cię Dyziu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak . Jagody ,zawsze zbierałyśmy jagody na 2 tygodnie przed gwiazdką na róźne placki jagodowe . Pamiętam śnieg po kolana a my do lasu po jagody przez żyto .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja_Dyzio
tak, pamiętam, że poziomki w lesie zwykle zbierałaś w styczniu a przeziębiona totalnie leżałaś z głową w moich nogach , sok malinowy pomagał na chwilę ale kichałaś co chwilę i nawet nie czułaś mojego popierdywania po bigosie a jednak to popierdywanie co chwilę pomogło na Twój katar, jesteś Wielka, że to wszystko pomogło, dałaś radę i katar minął , gdy spałaś w moich nogach a ja Ciebie leczyłem ciepłym powietrzem z mojego o***tu !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj Dyzio nieładnie dziewczyna tak miło do ciebie, a ty takim chamem zaleciałeś ://

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze kontynuuj opowiadanie z pierwszego postu, dziwne ale ciekawe lubie taka wioche

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widze tu talent pisarski niczym Chłopi ale chyba bardziej naturalistyczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja_Dyzio
nic co ludzkie nie jest nam obce ! ale czy Wasze Babcie opowiadają, jak było drzewiej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest różnica między ludzkie a wulgarne, czyż nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja_Dyzio
na mój opis sytuacji , powiedzmy prawdziwej pojawił się wpis , powiedzmy chamski, więc , odpisałem podobnym językiem, czyli chamstwo za chamstwo !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dyzio jestes wolny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pitole, ale bzdury. 70 lat temu latały prototypy odrzutowców, powstawały pierwsze rakiety międzykontynentalne i łodzie podwodne o globalnym zasięgu. kuwa, te dzieci to coraz głupsze są i coraz gorzej wyedukowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja_Dyzio
czy jestem 'wolny' ? Tak , w pewnym sensie jestem wolny ale to ma do mojego pytania na temat opowieści Twojej Babci ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pytam, bo jestem ciekawa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja_Dyzio
być może 70 lat temu latały szybowce albo kukuruźniki , które były spokojnie wykorzystywane , jako szybowce w czasie II W. Św. , dopiero w latach ponad 1970 w Polsce ludzie żyjący na wsiach zaczęli patrzeć w niebo i zaczęli obserwować odrzutowce a przez 1000 lat Polski na wsiach nie działo się NIC , mogę wrzucić tu i dopisać kilka historii z życia wsi przed rokiem 1945 i taki zapis potraktujecie jako prawdę historyczną a trochę posiadam wiedzy na temat polskiej wsi ale ze wsi nie pochodzę !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś bzdury chrzanisz, a mięso ze wsi żresz palancie całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś jak nie pochodzisz ze wsi, to nie znasz prawdziwej historii. dzisiaj na wsi mieszkają bogaci, a w mieście biedota. a co był 100 lat temu , wsadz se w buty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja_Dyzio
gość dziś dziś bzdury chrzanisz, a mięso ze wsi żresz palancie całe życie. xx obrażaniem mnie niczego nie zyskasz patafianie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja_Dyzio
wyobraźmy sobie taką sytuację prawdziwą, mała wieś w woj. Kieleckim , rok 1943 , młyn nad rzeką Nida Właściciel ziemski kolaboruje ze Szkopami a jego najstarszy syn Artur jest w Szkocji, przygotowany do zrzutu do Polski, dzisiaj jest nazywany 'cichociemny' i jego nazwisko jest na pomniku w Warszawie wyryte ale wtedy w 1943 roku stawami hodowlanymi zajmował się Leszek, bardzo lubiany przez dzieciaków, co chwilę dzieciom przynosił cukierki, NIKT we wsi nie wiedział o tym, że Leszek jest podoficerem AK o kryptonimie 'Jazłowiec', nikt o tym nie wiedział we wsi, że jego starszy brat jest w Szkocji szykowany do zrzutu , jako 'cichociemny' KARP i zadaniem Leszka było aby pilnować stawów hodowlanych , aby zaopatrywać przybyłe hufce z AK ale głodni z AL , czyli z Armii Ludowej chcieli żreć, kradli wszystko co tylko było możliwe i nawet buty pod wieczór latem 1943 roku tak zwani bandyci z AL przybyli do chaty, gdzie mieszkał Leszek , zażądali aby wydał z Magazynu część wyżywienia dla AK , nie zgodził się i został brutalnie przez AL zamordowany , następnego dnia nad ranem, przyjechał autem jego Ojciec aby zabrać zwłoki , nawet do tej pory historycy nie wiedzą o tym, gdzie i w jakich okolicznościach został pochowany podoficer AK JAZŁOWIEC w małej wsi, ja to wiem ! Został zamordowany przez ludzi z AL . a odnośnie wsi i zrzutów z samolotu to było powiedzmy tak: Hela, Hesia, Olga, Martyna, jesteście już duże dziewczyny i nie wolno Wam słowa powiedzieć, że we młynie jest nadajnik, była informacja, że w nocy będzie 'zrzut' , Hela, Hesia, biegnijcie na południe, Olga, Martyna, biegnijcie na zachód i zabierzcie ze sobą kury i kaczki, Naszym się przydadzą , powiedzcie chłopakom z lasu aby tuż po północy rozpalili 12 ognisk sześć na naszej polanie przy młynie , lądowanie było udane ale Szkopy rozkazali aby młyn spalić ! historia prawdziwa, na temat tego młyna nawet w książkach nie piszą !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×