zawsze mnie zastanawia dlaczego wśród głupich babsk jest taka naiwna wiara...

w horoskopy, wróżki, zod'iak, który ma definiować osobowość i cechy charakteru i tego typu pierdoły. A najbardziej mnie bawią bab'iszony - wojujące ateistki, które niby negują sferę duchową wszechświata, ale w horoskopy to już wierzą... ba'bska gł'upota nie ma granic :D

Ranisz mnie :(

Mnie bawi jak ludzie używają słów których nie rozumieją. Ateizm to bardzo ogólne pojęcie, może znaczyć tyle co brak wiary w bogów i nie obejmować wiary w siły nadprzyrodzone. Poza tym mało kto naprawdę w takie rzeczy wierzy, to raczej rozrywka.

Kobiety latwo zmanipulowac wystarczy gra na emocjach

Współczesny ateizm to najczęściej negowanie wszelkiej sfery duchowej. Dziewczynki obrażone na Boga ochoczo negują jego istnienie, ale już w horoskopy, tarot i inne wierzą. Dochodzi do takich paradoksów, że niektóre wierzą w Szatana, ale w Boga nie... więc to pokazuje już skrajny brak wiedzy.

"Najczęsciej" to nie zawsze, a ty wydajesz się dość nieobeznana w temacie. Ateizm to na pewno nie jest "obrażenie" się na boga. Ateiści nie są bardziej obrażeni na boga niż na krasnale.

Nie definiuję świadomego ateizmu jako obrażanie się na Boga. Definiuję natomiast postawę kobiet opisanej wyżej.

A skąd wiesz kto w co wierzy? Masa ludzi czyta horoskopy albo wróżby dla rozrywki, czasem żeby sprawdzić, czy przepowiednie się spełnily (zwykle się nie spełniają). Wp*****lasz się do cudzego komputera a goowno wiesz. Tak samo nie odróżniasz ateizmu od np. agnostycyzmu, bo jesteś na to zbyt ograniczony.