Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy zgodzisie się z twierdzeniem, że kobiety które rodziły cesarką to wygodnicki

Polecane posty

Gość gość
tak szczególnie takie jak ja które mają cc po 24 godzinach akcji porodowej i które potem dostają wstrząsu , leżą nieprzytomne , robią pod siebie i ledwo uchodzą z życiem FAKTYCZNIE ALE JESTEM WYGODNICKA :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak są stwierdzenia medyczne do cc to nie uważam że to coś złego ale jak kobieta od samego początku ciąży chce mieć CC to coś nie tak, jak od początku porodu ryczy i robi afere że chce CC to po co w ciążę zachodziła , jak by były wskazania do cc to odrazu by ją lekarz umówił , czasami przy długim porodzie wskazana jest CC jak dziecko jest niedotlenione ale też to co innego. Najgorzej jak ktoś bierze CC bo boi się bólu sn to po co wtedy w ciążę zachodziła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja znam za dużo dzieci (i dorosłych) z powikłaniami po porodzie sn, żeby nie zdecydować się na cc. Mam sąsiadkę z porażeniem mózgowym po trudnym porodzie. Córka mojej znajomej (już dorosła) też ma lekkie porażenie po porodzie. Lekkie, czyli niby nie widać, ale całe życie dziewczyna boryka się z problemami. Syn mojej znajomej (5 lat) miał jakieś problemy z mięśniami po porodzie i musieli go rehabilitować przez rok. Synek innej koleżanki ledwo przeżył poród i dostał raptem 2 punkty. Dla odmiany córka brata, urodzona przez cc, to okaz zdrowia. Ja po prostu widzę za dużo przypadków problemów zdrowotnych u dzieci po porodzie sn. Ok, zaraz mi podacie przykład powikłań po cc, które się tez zdarzają, wiem o tym. Ale są jednak dużo rzadsze. Ja nie zamierzam ryzykować, że moje dziecko będzie kaleką do końca życia, choćbym miała zapłacić za cc, zapłacę. Wolę dmuchać na zimne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jzachodza w ciaze bo chca miec dzieci , boja sie bolu bo to jest ludzkie , normalne ze czlowiek boi sie bolu , robia cc bo jest taka mozliwosc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie nie zgodze się z tym stwierdzeniem. Jakie to wygodnictwo mieć przecięty brzuch i mięśnie? Urodziłam dwoje dzieci siłami natury. To jest dopiero wygodne. Rodzisz i od razu wstajesz i dajesz sobie sama rade, możesz podnosić dziecko itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No co ty , mnie po porodzie wiezli na sale , stac nie moglam , przez kilka dni bo mdlalam , tyle krwi stracilam , dziecka na rekach nie moglam utrzymac , dwa tygodnie w szpitalu lezalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet jeśli to co cię to obchodzi? Myślisz jak urodzisz w bólach to zostaniesz święta meczennica i matka stulecia? Posralo was baby. Jak idiotki się zachowujecie w kwestii dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wygodnickie?? He he raczej madre , matka natura co do kwestii porodow troche sie pomylila i nie tak to do konca wyszlo , kiedys przy porodzie umieralo bardzo duzo kobiet i dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćchvj
Nie zgodze sie. Mi zrobili cc bo ja po 18h porodu zemdlalam z bolu, corka sie dusila... Tylko pamietam jak mnie na wozku wiezli na blok i dawali cos do podpiaania. Ratowali Nas obie. A Ty sie lecz wariatko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co dziewczyny odpowiadacie na taki prowokacje? Podobnie jak z próbą dzielenia kobiet z uwagi na sposób karmienia. Po co dawać się w to wciągać? Każda jest dobrą mamą i stara się być jeszcze lepsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja po kazdym z porodow bylam od razu "na chodzie" i zajmowalam sie sama dzieckiem. Zdarzylo mi sie pomagac kolezankom z sali po cesarce bo nie umialy sobie poradzic. Po porodzie naturalnym zadnych problemow z karmieniem, przystawilam i poszlo. Dla mnie to wygoda. Dwa razy bylam nacinana ale to zagoilo sie ekspresowo, moglam bez problemu siedziec i nie bolalo prawie w ogole. Wbrew temu co tu pisza nie mam zadnego nietrzymania moczu, luznej pochwy itp ale moze dlatego ze ja raczej zawsze bylam aktywna osoba i tez cwiczylam miesnie kegla. Jak mialam w pewnym momencie podjerzenie rozejscia spojenia łonowego to myslalam ze umre ze strachu przed cesarka.... ale na szczescie obylo sie bez. Nigdy nie stwierdze ze cesarka jest wygodna... brrrr...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale co możesz wiedzieć skoro nie miałaś cc ja miałam tak jak pisałam mało nie umarłam po cc i nie uważam tego za wygodnictwo . Rodziłam też naturalnie i nie uważam tego za coś wspaniałego i olaboga Porody są koszmarne i to nie ma znaczenia czy sn czy cc swoje wycierpieć trzeba a jak tu piszą powikłania powikłania k***a mać powikłania m choroby itd mogą się przytrafić każdemu niestety :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wogole nie czulam bólu przy porodzie naturalnym ale wiem że to dziwne bo lekarze i położne przychodzili patrzeć jak to możliwe takiego przypadku nigdy nie widzieli ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i super że nie czułaś za to na pewno były inne perełki :-) każdy coś ma no chyba że ty z tych co ma życie usłane różami zatem zazdroszczę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolezanka miala cc na zyczenie i mowi, ze mogla by miec codziennie. Ja mialam bo musialam i prawie sie przekrecilam, sepsa i dluuugi pobyt w szpitalu. Babka lezala ze mna po sn i by sie wykrwawila. Zawiezli ja nieprzytomna na operacje. Inna przyszla i sn urodzila w 30min i w ten sam dzien wyszla do domu. Takze sorry, co za glupi temat. Dowartosciowujcie sie czyms innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak poród dobrze pójdzie później nie zawsze idzie karmienie piersią zwłaszcza przy pierwszym dziecku , przy każdym kolejnym kp łatwiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez moglabym miec cc codziennie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli mamy limity do specjalisty, to tak samo mamy limity na CC jakby ktoś pytał. xx na cc ani sn nie ma limitów nie powtarzaj bredni!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dwa razy rodziłam sn. Cc bym się bała. Przecinanie powłok brzusznych, macicy. To wszystko potem musi się zregenerować itd. Cewnik, szwy. Częste infekcje dróg moczowych po. Nie wiem, czy można to nazwać wygodnictwem. Miałam w sali dwie dziewczyny po cc. I nas dwie po sn. Ja zeszłam o własnych siłach z łóżka porodowego i poszłam do sali. One nie. Nie uważam tego za łatwiznę i wygodnictwo. I jak w życiu - bywają ciężkie porody sn i ciężkie cc. Ale dla mnie regeneracja po sn wydaje się nieporównywalnie łatwiejsza, o ile nie przebiegnie z komplikacjami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zeszłam o własnych siłach z łóżka porodowego i poszłam do sali. xx gratulacje. Powinnaś kilka godzin zostac na porodówce. naraziłaś sie na wypadnięcie lub wynicowanie macicy :) aż sie dziwię, ze personel ci nie zabronił tak szybko wstawac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam CC nie z własnej woli i dziękuję bardzo. Syn był za duży ja za wąska. Lekarz powiedział albo tniemy albo po porodzie moge se kupić wózek inwalidzki. Z bólu jak znieczulenie zeszło myślałam, że umrę. To były najgorsze chwile w moim zyciu. Nigdy tego nie zapomne. Jak nie moglam wstac do placzacego synka. Jak przez 2 tygodnie poruszalam sie zgieta i nie wychodzilam z domu. Jak przez pol roku mialam odretwialy brzuch. Teraz staram sie o drugie i jedyne czego sie boję to ponownej cesarki. I mam ogromną nadzieję, ze dziecko nie bedzie wazylo 4 kg i urodze wlasnymi siłami...ostatecznie 2 cesarke jeszcze zniose, ale juz kolejnej na pewno nie. A zawsze chcialam miec duża rodzinke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najgorsze dla mnie było że nie oddali mi dziecka po cc. :( 2 dni musiałam czekać i jak go już miałam to na kilka minut i znowu go zabrali. Miałam przez ułożenie dziecka. Nie czuję się gorsza ale nie powinno tak wyglądać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja rodzilam naturalnie i znam przypadki kiedy dziewczyny faktycznie z wygody umawiane byly na cesarki, ale i takie o ktorych w ostatniej chwili zdecydowali lekarze, bo dziecko np. mialo niskie tetno. Jak to mowia, cesarka to nie porod. To operacja. Wiec nazywajmy rzeczy po imieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój ginekolog twierdzi, że z medycznego punktu widzenia cesarka to też poród, tylko Inny. Rozróżniamy poród siłami natury, poród zabiegowy, czyli z użyciem kleszczy lub vacuum, oraz poród operacyjny, czyli właśnie cesarskie cięcie. Zresztą skoro mówi się "poród naturalny", czy też "siłami natury", to chyba logiczne, że muszą też istnieć inne rodzaje porodu, bo inaczej takie nazewnictwo byłoby bezzasadne. Wystarczyłoby powiedzieć po prostu "poród."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie. Kobiety po cc leżą na porodówce tak samo a nie na chirurgii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakoś nigdy jak pytałam czy już ktoś urodził to nie rozgraniczałam na ns czy cc. Dziecko na świecie to mama urodziła i okres ciąży zakończony ... tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam cc na życzenie, przy mojej chorobie dostałam wybór. CC na życzenie jest całkiem inne niż to robione na cito po iluśtam godzinach próbowania naturalnie i męczarniach. CC umówione, bez skurczy, mniej boli potem, szybciej się goi i nie partoli się tak rana. Lekarze robią je na luzie, bez spiny o szybkie ratowanie dziecka i matki i rana jest ładniejsza i wszystko jest dopięte. Ja miałam cc o 10, lekarze rozmawiali sobie o wakacjach, cenach, gdzie dobrze zjeść, jakieś anegdotki, ogólnie fajna atmosfera. Koleżanka z sali miała po mnie, grobowa cisza, wszystko na szybko, ratowanie dziecka, próbowała naturalnie wiele godzin. Leżałyśmy razem 3 dni, i na prawdę ona wyglądała dużo gorzej niż ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Planowana cesarka zawsze jest szybciej niż planowana data porodu żeby właśnie kobieta nie zaczęła rodzić wtedy to zwykła operacja bez żadnych komplikacji przeważnie, co innego jak po kilkunastu godzinach porodu nagle tną bo dziecko niedotlenione

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama miała cc, źle ją znieczulili i czuła wszystko co lekarze z nią robią przez dłuższy czas.. mówi, że poród sn ( bo potem taki też miała ) to przy tym pikuś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektórzy chcą cesarki znam osobę która od początku chciała cesarkę tylko chyba nie było do tego wskazań medycznych bo najpierw dziecko niby było źle odwrócone a później niby za duże , nikt jej nie dał skierowania , jak po terminie zaczęła rodzić histerii dostała i musieli jej zrobić cesarkę bo nie chciała inaczej rodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×