wstrzymywanie moczu

nie wiem skąd się wzięło ale jakoś tak jest, że podnieca mnie wstrzymywanie moczu. Wiem, że to niezdrowe ale podobnie jak u części kobiet (przeczytałam w internecie, że jest taki fetysz) jak mocno wstrzymuję tak, że aż boli i popuszczam z bólu kropelki czuję podniecenie zwłaszcza przy napinaniu mięśni. Gdy już nie mogę idę na ubikację i bardzo przyjemny jest też moment gdy się wysiusiam i po długim trzymaniu czuję taką ulgę. Wtedy też zazwyczaj się masturbuję i mam bardzo silny orgazm. Czy są dziewczyny, które też tak mają?