Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dieta 1500 kcal i ćwiczenia. Schudnę?

Polecane posty

Gość gość

Jeśli mam dietę 1500 kcal dziennie. Ćwiczę 6 razy w tygodniu. Truchtam godzinę na bieżni ok. 6 km dziennie i spalam 450 kcal. Niedzielę mam wolną od ćwiczeń. To jest ok? Będę chudła? Ważę 98 kg i mam 162 cm. :( Urodziłam bliźniaki 3 miesiące temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nigdzie nie musisz wchodzic( diabli z tymi reklamami) Schudniesz, oczywiscie, nie wiem tylko czy na poczatek 1500 kalorii to nie za malo. Sprawdz to w jakis sposob. Ja staram sie tyle jesc a waze 65 kg...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za dużo ważysz by tak ciężko ćwiczyć. Stawy zaraz Ci siądą :( Najpierw spróbuj sama dieta zbić trochę kg plus oczywiście ******np częste spacery ale na Boga! Nie bieganie! Sama jestem na diecie 1500 i w ciągu 2tygodni zeszło 4kg ale…ważę sporo mniej i jak ćwiczę to co drugi dzień. Mięśnie muszą mieć czas na regenerację!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie napisała ze bedzie biegać tylko truchtać ,ja bym postawiła na rower masz małe dzieci więc stacjonarny ,oraz steper takie cwiczenia cardio są najlepsze ,kal za mało powinaś spożywać mieco ponad 2000 tys do twojej wagi ,więc dobre będzie równe 2000 ,dużo wody naprawdę max 3 litry dzienie .Pytanie czy karmisz dziec****ersią to wazne bo potrzebujesz witaminy dla siebie oczywiście nie syntetyczne. Duża waga więc powinnas szybko stracić możesz nawet ok 8-10 kg w 2 miesiące ,potem pewnie nastąpi zastój ale nie trzeba się poddawać bo to minie .No i spacery z dziećmi to najlepszy sposób na lepsze samopoczucie i chudnięcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1500kcal na start to za mało, wkrótce waga zacznie stawać i będziesz musiała obciąć trochę kalorie (100-200kcal) i przy kolejnym zastoju kolejne 100kcal, to co pod koniec redukcji będziesz jadła 800-900kcal? Zacznij jeść 2000kcal a zobaczysz że waga będzie spadać i to będzie tłuszcz a nie woda jak przy takich głodówkach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ps. Ja wiem że każda z nas chciałaby schudnąć 30kg w miesiąc ale niestety trzeba spojrzeć prawdzie w oczy, jak tyliśmy przez miesiące czy lata to nie da się w mgnieniu oka zmienić swojego życia. Trzeba sie pogodzić że chudnięcie będzie trochę trwało. Naprawdę odradzam takie głodówki bo kiedyś sama byłam na niskich kaloriach schudłam bardzo szybko ok. 8kg a i tak nie zmieściłam się w spodnie o rozmiar mniejsze bo spadła mi głównie woda, glikogen i trochę mięśni a nie tłuszcz... Powodzenia w odchudzaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie, ze schudniesz chociaz ja polecam ORBITREK nie obciaza stawow :) wygoogluj sobie kochana JILIAN MICHAELS 30 DAY SHRED sa na youtube. cwiczenia polgodzinne, dywanowki z ciezarkami- niby jakies pajacyki, pompki a laski na tym ladnie chudna-sama to cwiczylam kiedys i cm lecialy szybko, cellulit sie zredukowal. powodzenia,pisz jak Ci idzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Truchtanie przy takiej wadze i w takiej ilości to masakra dla stawow. Dieta 1500kcl jest w miarę ok, choć lepiej zacząć od 1800.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka xxx Źle się wyraziłam. Maszeruję na bieżni w tempie 6 km na godzinę. Czasem podbiegam ale zazwyczaj tylko 100-200 metrów i przechodzę znów w marsz. Nie dam rady biegać. Jestem słonisko. :( Wstaję codziennie o 5.30 i wskakuję na bieżnię bo później jak dzieci wstaną to nie ma siły, żebym czas znalazła. Dziś, jest 14.30 a ja mam za sobą 10 km w sumie. 6 km na bieżni (szybkim marszem) i 4 km spacer z wózkiem już wolniejszym tempem ale też się spociłam. Nie mam jakiejś konkretnej diety. Staram się jeść zdrowo. I codziennie wieczorem jak podliczam to wychodzi mi 1500 kcal (+/- 50 kcal) i naprawdę się nie głodzę. Nie jem syfu. xxx Dziś mam w menu: Przedśniadanie: jabłko + 300 ml wody z cytryną. / 94 kcal Śniadanie: Grahamka (2 połówki) z masłem i pasztetem + ogórek i rzodkiewki + 500 ml herbata zielona. /436 kcal II śniadanie: smothie (jarmuż, szpinak, banan, jabłko, gruszka, cytryna, mięta) + garść mieszanki studenckiej /485 kcal Obiad: batat pieczony, 2 pieczone podudzia z kurczaka i mizeria (pół dużego ogórka ze łyżką śmietany 18%). /585 kcal xxx Czyli dziś w sumie równo 1600 kcal. Wydawało mi się to całkiem sporo. Co powinnam zmienić? :( Nie chcę się głodzić choć głodna nie jestem. xxx Kolacji nie jem bo obiad jem ok 17.30 a później padam spać ok 21.00. Wypijam ok. 1 l herbaty zielonej i ok 1,5 l wody niegazowanej dziennie. Nie karmię piersią. Przy maleńkich bliźniakach nie mam czasu na fantazje w kuchni. Jem to co gotuję mężowi. Czasem nie mam czasu, żeby w ogóle zjeść wtedy jem w biegu albo wcisnam na siłę bo ze zmęczenia w ogóle nie odczuwam głodu. xxx Mam ograniczyć bieżnię? Lubię na niej ćwiczyć. Tzn nie lubię ale po treningu mam poczucie, że coś zrobiłam dla siebie i jest mi lepiej na duszy. Jak mam dzień bez bieżni to wpadam w depresję, że zostanę hipopotamem na zawsze. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to ja ci powiem masło ok ale nie za często pasztet zdecydowanie won w zależności co to za pasztet kupny czy robiony w domu,osobiście wywaliłabym też pieczywo nieważne że grahamka ,podudzia pieczone jeszcze 2 to sporo ,lepiej sobie ugotować na parze czy tradycyjnie pierś ,mieszanka studencka jeżeli są to wywalić rodzynki ,orzechy są zdrowe mają potrzebne tluszcze ale nie za dużo bo sporo kal,Smietana won zastąpić jogurtem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marleneDe
Jak dla mnie to te wyliczenia kalorii są do niczego. A jeśli już to przejdź się do dietetyka i niech osoba która się na tym zna ci doradzi. Ja jedyną dietę jaką mam i to w sumie nie dieta tak naprawdę to picie soków z owoców i warzyw. Stosuję też iqacai i mam dzięki temu lepszy metabolizm. W ciągu 2 miesięcy schudłam już 11 kilo, więc efekt jest. Do tego ćwiczenia w domu 3-4 razy w tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziel te rady przez 5... Mozna popasc w paranoje, wyrzucic pieczywo. Sie usmialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze sobie przypomnialam- gdyby napisaly cos na temat tej rzodkiewki i ogorkow, o! to brawo, wiadomo na poczatku kwietnia to bardziej trucizna niz witaminy ale nie, to jest ok, pieczywo jest be :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na początek sugeruje tylko spacery z wózkiem. Naprawdę. 10 km to za dużo przy Twojej wadze. Samą dietą dasz radę ale... Pasztet i masło? Nie. Lepiej np. pastę jajeczną z tuńczykiem. Pieczywo jest ważne bo to węglowodany, które powinny stanowić podstawę naszego żywienia. Obiad: pierś z kurczaka, ryż plus warzywa, ogórki też ale bez śmietany! Lepiej kiszone albo z jogurtem. Podwieczorek: smoothie. Kolacja, która jest ważna: np. kasza gryczana z gulaszem plus warzywa. (oczywiście mała ilość). 2 udka to za dużo, jedno małe to max, reszta to węgle (kasza bulgur, gryczana, makaron pełnoziarnisty) i warzywa bez sosów tłustych oczywiście. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jasne że schudniesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jakie macie bieżnie? Ja na https://www.hop-sport.pl/bieznie/ znalazłam fajne promocje jednak nie wiem na jaki model wybrać. Byłabym wdzięczna za informacje w co są wasze bieżnie wyposażone, jaki producent, ja skłaniam się własnie w stronę producenta Hop-Sport, jednak o innych tez słyszałam dobre opinie i już sama nie wiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×