Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zaburzenia odżywiania czy co mi jest? Może ktoś sie z tym spotkał

Polecane posty

Gość gość
gość dziś Po tym ostanim wpisie też tak myślę. Mnie to zawsze fascynuje po co to i jaki jest sens takich prowokacji usmiech.gif x Wiesz, psycholog ze mnie zaden, ale pedagog. Zazwyczaj takie bajeczki dzieci wymyslaja by ktos zwrocil na nie uwage. Widocznie ci tutaj w dziecinstwie nie dostali wystarczajaco uwagi i przenoszą to teraz na wirtualny swiat. Ewentualnie schizofrenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Pani pedagog do mnie pijesz? Co konkretnie jest prowo? To ze jestem szczupła przy takim jedzeniu? Czy nie mozesz uwierzyć ze to nie lenistwo tylko głębszy problem? A z tą schizofrenią to juz wogóle pojechałas od czapy że az to skomentować trudno. Moze cos na temat byś napisała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ooo kolejna odpowiedz potwierdzajaca, ze to prowokacja. Dziewczynka nie potrafi sie zdecydowac czy mowi na pani czy na ty. No coz miałaś być ironiczna, a wyszło jak zawsze :) To normalne u trolic i schizofreników. Dziecko drogie, ja pracuje z dziecmi z gimnazjum i liceum nie od dziś. Latwo wyczuc kiedys dziecko probuje zwrocic a siebie uwage, a kiedy jest faktyczny problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiepski z cuebie pedagog albo nawet nie siedziałas koło niego.Wysoce prawdopodobne że jestem starsza od ciebie więc skończ już z tą dziewczynką z łaski swojej. Na huk mi ma być niby zwracanie na siebie twojej uwagi jak ględzisz nie na temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 22:21 przy chorobach ukladu hormonalnego niestety nie wszystko sie da zrobic. Jak podrosniesz troche i urodzisz wiecej niz jedno dziecko to moze zrozumiesz. Ja jestem na dietach juz od kilku lat, moj organizm nie dziala tak jak powinien. Jayk bylam mloda to bylam laska, teraz przed czterdziestka i po kilku ciazach to sie zmienilo. A co do treningu to mam skakanke, bieznie, trampoline oraz cwicze z HasFit na youtube. Niestety nie dziala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Witaj. Nie napisałaś nigdzie, że masz schorzenia układu hormonalnego. Niedoczynność tarczycy? Nie miałam na myśli nic złego pisząc o tych kilogramach. Raczej zaniepokoiło mnie, że mówisz tak poważnie o tych 79 kg, bo to nie jest tak strasznie dużo - chyba, że masz 150 cm wzrostu. Zdecydowanie już nie podrosnę i zdecydowanie jestem po więcej niż jednej ciąży. W ciąży drugiej wykryta niedoczynność tarczycy właśnie. Teraz trochę lepiej już. Ale po pierwszej ciąży chudłam 25 kg. Wiem co to diety (ale własne - nie z neta), trening itd. i wiem, że naprawdę dużo da się zrobić. Także niech nie będzie Ci przykro. Jeśli masz dobrą rodzinę, to uda Ci się. Ja właśnie zaczynam zrzucanie 10kg, bo mi zostało po ostatniej ciąży, ale czekam aż zapasy świąteczne się skończą, bo przecież ciasta mamy nie wyrzucę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
08:47 Dzieki za mile slowo. Jak sie czyta neta to ma sie wrazenie ze jak przytyjesz w ciazy wiecej niz 10 kg to juz powinnas sie oddac do utylizacji. Ja nie mam niedoczynnosci tarczycy, ale cos sie zepsulo w moim organizmie i jestem w trakcie badan. Mam 37 lat, trojke dzieci, 169cm wzrostu. Moje hobby to fitness, i chyba wlasnie przez nadmiar cwiczen i zbyt restrykcyjne diety cos mi sie w ciele zablokowalo i przestalam spalac tluszcz. Teraz jem zdrowo i nie za duzo, zupy warzywne, salatki, warzywa z piekarnika, kefiry, swierze owoce, chleb pelnoziarnisty, orzechy, ziarna itd, ale mam nadwage i nie chudne. Przy tym jestem ciagle zmeczona, mam bole nerek, nieregularny okres ( a nie jem za malo tylko wedle zapotrzebowania) i lekarze nie wiedza dokladnie co mi jest, tylko skierowuja na coraz to nowe badania. Mieszkam w Niemczech i dietetykow tutaj nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Oczywiście, diagnozuj się dalej. To ważne, żeby dotrzeć do przyczyny. Ja tylko może zwrócę uwagę na kilka elementów. Ile płynów przyjmujesz? Czy te sałatki robisz z jakimiś kalorycznymi sosami? Witaminy D masz pod dostatkiem? Miałaś usg jamy brzusznej i badania hormonów kory nadnerczy? - Jeśli nie karmisz piersią i nie jesteś w ciąży, to mnie rewelacyjnie sprawdza się olej z czarnuszki. Reguluje pracę układu hormonalnego, wpływa świetnie na pracę układu pokarmowego. Zawsze mam go w lodówce. Przez 2-3 miesiące robię sobie taką kurację: raz dziennie jedna mała łyżeczka od herbaty na czczo. - Oczyszczam również wątrobę oliwą z oliwek i sokiem z cytryny. 20ml oliwy zapijam 20ml soku z cytryny 2 x dziennie przez 2 tyg. - Dodaję do niektórych posiłków pieprz kajeński (nie za dużo) - Zaparzam sobie świeży imbir i piję ciepły - Włączam dużo kasz i rośliny strączkowe oraz nasiona - Piję sobie raz dziennie kapsułkę z jakimś probiotykiem (lub co drugie dzień i tak przez 20-30 dni, a potem to jak mi się przypomni :) ) Myślę też, że może powinnaś zmienić formę aktywności fizycznej na inną, jeśli organizm Ci się „przyzwyczaił” do fitnessu? I ważne. Jak nie zrobisz sobie czegoś jednego, czy dwa dni, to świat się nie zawali. Ja jednego dnia zjem kajeński, drugiego wypiję więcej imbiru. Jak zapomnę probiotyku, to wezmę następnego dnia. I zawsze robię sobie co kilka dni (w trakcie odchudzania) jakiś dzień, kiedy zjadam coś dobrego. Mnie to pomaga, bo lubię słodkości, a jak ćwiczę i trzymam się swoich postanowień, to taki kawałek ciasta, czy czekolady nie wytrąca mnie z rytmu i szybko to przetwarzam. Ja wiem, że teraz jest moda na wygląd w ciąży, jakby się w tej ciąży nie było. Olej to. Będzie dobrze. Aha, użyłaś też słowa „OTYŁOŚĆ”. Przy Twojej wadze i wzroście, to jest NADWAGA – nie otyłość :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A robiłaś usg jamy brzusznej?Może to problemy z trzustki, wątroba. Pogadaj z lekarzem opowiedz mu jak to wygląda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie robiłam nigdy ale nie czuję żadnych dolegliwości ze strony układu pokarmowego więc zakładam że wszystko oki.I byłoby oki bo ogólnie to fizycznie czuje się bardzo dobrze tylko to odżywianie mnie martwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jak cię tak martwi to to zmien. co za problem zamiast tej pizzy zjeść płatki owsiane czy żytnie z mlekiem. tez szybko się robi a duzo zdrowsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No płatki akurat mogę ale jest wiele rzeczy których nie zjem bo mnie odrzuca. Dziś znowu jadłam awaryjne jajka z majonezem a po nich pół torby słomki ptysiowej i to o 12 godzinie dopiero. Teraz bedę chodzić tak do 18 az znowu będę głodna i znowu się nawpieprzam jakichs śmieci a w domu tyle jedzenia a w międzyczasie będzie dobry obiad ale nie będę nim zainteresowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 09:06 Dziekuje sredecznie za rady. Wyprobuje te specyfiki o ktorych piszesz- olej z czarnuszki, imbir i probiotyki. Co do salatek to jem je z octem jablkowym, czasami daje lyzke oliwy z oliwek. A co do hormonow to najbardziej przytlacza mnie fakt, ze lekarze nie znaja wszystkich przyczyn przybierania na wadze. Maja tylko kilka najczestrzych przyczyn opanowanych a reszta jest przez nich jeszcze nie odkryta. Co do aktywnosci, to ostatnio kupilam sobie mini trampoline, wiec zmienilam rodzaj aktywnosci. Niestety nic to nie dalo. Jeszcze dodam ze przyjechala do mnie moja mama i na moim gotowaniu z miejsca schudla 5kg, pomimo tego ze jej nie zalezy i jak mysli ze nie widze to wcina chipsy. Moja mama ma 68 lat. Wiec na prawde mam wyjatkowego pecha. To jest kara za to, ze jak bylam mlodsza to tez twierdzilam ze jesli kobieta wazy wiecej niz 55kg to jest do odstrzalu i ze przybieranie na wadze jest wynikiem lenistwa i zaniedbania. Teraz wiem, ze niezawsze tak jest i mam za swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie mów nigdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×