Kto z was jest w związku bo celowo szukal a kto spontanicznie kogoś poznał?

Celowo szukal, to mam na mysli: ze celowo szukal i poznawal osoby plci przeciwnej a wszystkim bardzo chcial byc w zwiazku i patrzyl na kazdego przedstawiciela plci przeciwnej jak na potencjalnego kandydata. I kiedy poznal osobe, ktora jakos mu odpowiadala i ktora chciala z nim byc, to stworzyl z nia zwiazk. Spontanicznie to mam na mysli, ze po prostu zyl, nie brakowalo mu jakos pary a nawet jesli troche brakowalo, to nie skupial sie na tym i wtedy w pewnym momencie poznal kogos kto wpadl mu w oko i sie z nim zwiazal. I czy szczesliwsze byly zwiazki, kiedy ktos szukal celowo, czy kiedy poznal kogos spontanicznie?

Myślę ze w 2 przypadku te związki są szczesliwsze, nie takie na sile

No wlasnie, tylko co zrobic jak czlowiek bardzo chce kogos miec? Trudno o tym nie myslec, zapomniec i byc spontanicznym, no nie?

Ja szukałam celowo, a przy okazji prYpadkiem poznałam kolegę, na którego nie patrzyłam jak na partnera, a z Nim się zwiazalam

Ja bylam w zwiazku , bo poznalam spontanicznie

23:13 Ile mialas lat?

23:13 Jak udany to byl zwiazek?

Tu 23:13 . Pytasz o spontaniczne poznanie czy spontaniczne podjecie dezycji o zwiazku ? Poznanie spontaniczne , bo nie szukalam , ale wiem po czasie ze tak " chyba " mialo byc . Poznalam po "cos ". Kilka osob pojawilo sie w moim zyciu , bo mialo sie pojawic .

Odpowiadam na pytanie w topiku: Ja:)