Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem niemile zaskoczona.

Polecane posty

Gość gość

Miałam takiego przyjaciela. Przynajmniej tak myślałam... Dużo starszy człowiek, wykształcony, sympatyczny i życzliwy. Bardzo lubiłam spędzać z nim czas, rozmawiać. On bardzo dużo o mnie wie, nie miałam przed nim specjalnie tajemnic. Jednak... Ostatnio zaczął wypytywać mnie o bardzo intymne sprawy związane z seksem. Niemile mnie to zaskoczyło. Nie spodziewałam się tego, bardzo mnie zakłopotał i zawstydził. Dlaczego zapytał mnie o coś takiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nawet jeśli sam nie może albo nawet jeśli nie zamierza napiera na seks z tobą to chociaż chce sobie posłuchać. Musisz po prostu rozeznać o co chodzi. Czy to wstęp do propozycji seksualnych czy tylko chęć posłuchania sobie seksualnych opowiastek. W pierwszym przypadku zerwałbym znajomość ale w drugim skoro to przyjaciel i chce sobie tylko "nieszkodliwie" posłuchać to poopowiadałbym mu parę pikantnych, zmyślonych opowieści a potem powiedziałbym, że są oczywiście zmyślone ale poopowiadałam aby sprawić ci radość. I tyle. Albo potraktowałby to z humorem i byłoby ok albo obraziłby się to też wyszłaby jego prawdziwa natura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co miałabym opowiadać mu opowiadania erotyczne? :o Sądziłam, że to jest poważny człowiek... Zawiodłam się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiem to uczucie, zdarzylo mi sie pogadac z inteligentnymi mezczyznami, myslalam, ze to tylko taka sobie rozmowa, zadnego cisnienia nie ma w powietrzu, a ci cos nagle zaczynaja o seksie, taki dziwny kontrast :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie. Odebrałam te pytania jako bardzo nie na miejscu i nietaktowne. Zawiodłam się na tym człowieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co odpowiedziałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze? To nic. Byłam w takim szoku, że nie wiedziałam co mam powiedzieć. Kompletnie bym się takiego pytania nie spodziewała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oni jest lekarzem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1:04 - zaraz, chwila, facet spytał „jaki seks lubisz”, a Ty siedziałaś milcząca z rozdziawioną buzią?:) Coś chyba jednak powiedziałaś, czy siedzisz z nim do tej pory?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwsza reakcja na to co usłyszałam taka właśnie była i powiedziałam tylko po dłuższej chwili namysłu, że wstydzę się o tym mówić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że powinnaś popracować nad asertywnością. Dlaczego nie powiedziałaś, że nie chcesz o tym rozmawiać, nie życzysz sobie takich tematów czy chociażby, że temat seksu w Waszych relacjach nie powinien mieć miejsca? x Widać, że jesteś oczytana, wykształcona, przyjemnie się czyta Twoje posty (nie w sensie treści tylko formy), co jest naprawdę rzadkie na Kafe, więc wstrzymam się z wrodzoną złośliwością:) A nawet pozostanę niezalogowany:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A odnosząc się do Twojego pierwszego pytania - być może źle zinterpretował Wasze relacje. Może wpadłaś mu w oko. A może zwyczajnie wiosna i zaczęła go rozpierać... energia;) Myślę że powinnaś wyjaśnić tę sytuację. Jeśli facet faktycznie jest inteligentny to poda jakiś - mniej lub bardziej prawdziwy - powód, przeprosi i macie szansę na powrót do wcześniejszej relacji, tym razem z jasno nakreślonymi granicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przyjaciel chce się wroochać ha ha a nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3:28 - miałeś przedwczesny wytrysk? Współczuję:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego nie okazałam mu w jakiś sposób, że to pytanie mnie uraziło? Chyba przez to, że bardzo zaskoczył mnie tym pytaniem, nie spodziewałam się i nie wiedziałam jak mam się zachować i co powiedzieć. Nie chciałam być dla niego niemiła, ani się z nim kłócić. Zawstydził mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
OK, rozumiem to. Ale moim zdaniem powinnaś wyjaśnić całą sytuację - nawet jeśli nie masz zamiaru utrzymywać z nim kontaktu. Masz klasę i trzymaj się tego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczułam, że tym pytaniem zniszczył naszą relację. Nie wiem czy jestem jakaś zbyt wrażliwa, ale dla mnie to są tematy o jakich mogłabym rozmawiać z kimś z kim tworzyłabym związek. Tutaj nie ma już co wyjaśniać. Odnsunę się po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego nie zapytasz jego, skoro twierdzisz, że to przyjaciel i nie masz przed nim tajemnic? sądzisz, że obcy ludzie z forum lepiej wiedzą, o co mu chodziło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo to krępująca i niezręczna sytuacja... Poza tym mocno zwątpiłam w tą przyjaźń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja z przyjaciółmi płci męskiej rozmawiam na różne tematy, może dla niego to było zwykłe pytanie na luzie, a ty się spinasz jak dziewica orleańska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chcę mieć z nim już kontaktu. Dla mnie to temat intymny i o takich rzeczach mogłabym rozmawiać z partnerem, a nie z byle kim. Mam swoje zasady i tyle. Żałuję kontaktu z nim, że mu o sobie tak dużo powiedziałam bo teraz widzę, że to nie był przyjaciel tylko wścibski znajomy. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najpierw twierdzisz, że to "przyjaciel", a teraz już "byle kto" - widocznie nie była to zbyt głęboka przyjaźń. możliwe, że szukałaś w nim ojca, a on w tobie niekoniecznie córki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Chyba właśnie cząstki kogoś takiego szukałam. :o I tak jak powiedziałam. Na takie tematy mogłabym rozmawiać z partnerem, a z innymi nie widzę najmniejszego sensu. Dla mnie to intymna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzi o szok :) zobaczysz z czasem sama wyśpiewasz wszystko ;P oczywiście jak przytym sam się nie podnieca, wtedy to zboczeniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słucham? Nie będę z nim dalej utrzymywać kontaktu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Inaczej jest jak znacie się z widzenia częste przebywanie, albo poznanie kogoś tak dosłownie bez sekretòw ukrywania idelizowania. Jak to nowa znajomość to jest to niestosowne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" gość dziś Tak. Chyba właśnie cząstki kogoś takiego szukałam. pechowiec.gif I tak jak powiedziałam. Na takie tematy mogłabym rozmawiać z partnerem, a z innymi nie widzę najmniejszego sensu. Dla mnie to intymna sprawa. " X to mu powiedz, że traktujesz go jak ojca i jest ci niezręcznie. to takie trudne? taki tekst na pewno ostudzi zapały tego pana. a co to było za pytanie, jeśli można wiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znałam go ponad 3 lata. Nie widywaliśmy się bardzo często, ale dość regularnie i ten kontakt cały czas był. Miałam z nim taką wyjątkową więź emocjonalną. Tak czułam. Lubiłam się z nim widywać i zawsze po tych spotkaniach byłam szczęśliwa i wesoła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy mu o tym nie powiedziałam, bałam się jak to przyjmie. Chyba nigdy się nie odważę. Stwierdził, że jestem samotną kobietą i zapytał mi się tak wprost czy miewam ochotę na seks. :o Nie rozumiem po co mu taka informacja? Zepsuł tym naszą relację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×