Ale bandytyzm w tym waszym Londynie

W 2018 roku aż 50 osób zostało zamordowanych, głównie w atakach nożowników. A mamy dopiero kwiecień. A Polaczki tam walą drzwiami i oknami, współczuje braku horyzontów życiowych, że się pchacie prawie na front wojny dla jakiś de facto groszy.

Niektórzy lubią takie klimaty szybko się tam odnajdą.

Mi się udało wyemigrować do Stanów Zjednoczonych i poziom przestępczości jeszcze wyższy.

A wuj mnie to obchodzi. Ważne jest, że tutaj można zbić majątek. Kasa jest czyli wszystko Ok.

Ta, aha, majątek. Większość Polaczków wegetuje tutaj poniżej progu ubóstwa, gdyby nie benefity, socjale to by zdychali a później wracają w strony rodzinne i wśród pospólstwa starają się brylować. I okazuje się, że te cud, że idąc na taśmę montażową dożywają kolejnego dnia.

Za granicą hajs to pracodawcy wsypują do kieszeni ludziom

23:23 nie mieszkam w Londynie (ale mieszkam w UK od 9 lat) i nie znam nikogo kto pracuje na taśmie ...

Jak nie wychodzisz z domu to nie poznałaś Polaków.

W takim Chicago 50 ziomków to ginie ale MIESIĘCZNIE, ten wasz Londyn to oaza spokoju w porównaniu z Chiraq gdzie 10X mniej ludności niż w Londynie

W Chicago w 2016 roku zginęło ponad 700 osób :P

w 2017 ponad 800, a i tak jest tych kolorowych w hooj, bo to się rozmnaża jak karaluchy, ich musi ginąć z 1000 ale MIESIĘCZNIE, to może, może dopiero byłby sukces.

Haha dziecko się podnieca bo w mediach coś mówią? To panika rozsiewana żeby takie proste pelikany jak ty łykały (i jak widać działa). Od 15tu lat jak jestem w UK nie było tak spokojnie jak jest teraz. W Londynie dzieci dźgaly się jak szalone od dawna (wiem, ile bachorów było zadzganych u mnie w szkole a media o tym milczały bo dziennikarze bały się zemsty i dziecięcych gangów lol). Strzelaniny i nożowanie jest na porządku dziennym ale dopiero teraz media się zesraly bo 50 morderstw! Ojojoj na tyle ludzi to i tak pikuś ale podniecaj się dalej.

Wspominają o tym, gdyż skala bestialstwa przerosła już dawno alarmujący poziom. Dla przykładu w 2017 zginęło w tym zafajdanym Londynie 116 osób, a w 2018 do kwietnia już 50, czaisz proporcje czy miałaś dwóje z matmy dlatego wyjechałaś przewracać kebsy u Ahmeta? W ogóle albo musisz być jakąś starą hipisiarą albo jechać wiecznie na prozaku. Ofiar tyle co na froncie wojennym, ale chvj będę robić dobrą minę do złej gry i jeszcze wmawiać sama przed sobą, że w takiej atmosferze można spokojnie dzieci wychować. Najważniejsze, że benefity są i kołtuniara może robić na 1/4 etatu.

Dlatego wrocilem do PL i jestem u SIEBIE i mam bezpiecznie :) beka z uk

@12:11 i co ulżyło co? :D mama kultury nie nauczyła, co nie? Wiem z własnego doświadczenia, że media lubią sobie panikować. Kiedyś dzieci umierały od noży u mnie w szkole, na placu zabaw były strzelaniny (tego w mediach nie było, statystyki też pewnie były manipulowane, bo osobiście znam 3 osoby które od noża zginęły w jednym roku a w statystykach na naszą dzielnicę liczba była mniejsza). Dużo też było nożowań które nie doprowadziły do śmierci, ale wojny gangów były zawsze. Umarło 50 osób? I co z tego, że kwiecień. Nie znaczy to, że będzie więcej ofiar bo jest kwiecień. Czaisz? Nie siej paniki jak nie znasz realiów a wiedzę czerpiesz z jakiejś marnie przetłumaczonej strony. ;)

Wiecie co, ja pracowałam dla councilu i statystyki są nieraz nieprawidłowe. Jako, że mam młodsze rodzeństwo to wiedziałam jak była jakaś strzelanina czy ktoś został zadźgany. W statystykach na ten temat cisza. Council (zwłaszcza w niezbyt ciekawiej dzielnicy) zataja niektóre fakty żeby lepiej wypaść. Dlatego nie ma co wierzyć TV czy gazetom. Teraz pracuję z trudną młodzieżą i sami mówią, że napadów z nożami jest zdecydowanie mniej. Większa śmiertelność (w tym roku) ale jest spokojniej jeśli chodzi o ilość napadów.

A w PL jest jeszcze gorzej. Napady nagminne, morderstw bez liku, ludzie upodleni nędzną pensją-jałmużną i zdesperowani. Sądy są przekupne i wszędzie łapówki albo nic nie załatwisz. Kolejki roczne do specjalistów lekarzy a lidzie umierają w samotności. 1000 razy niebezpieczniej w Warszawie niż w londynie.

W PL dzikusy zabijają się sami w wypadkach samochodowych. Co roku przed świętami trąbią to samo, akcje znicz i inne takie a i tak zawsze rekordowa liczba pijaków i zabitych. Jełopy nie myślą. Tak samo co sobotę po imprezach giną młodzi ludzie którzy pakują się po 10ciu do samochodu i po pijaku "parkują" u kogoś w domu. W PL jest większa dzicz i patologia. Statystyki mówią same za siebie.

Dokładnie. Pijaki to ścierwo i mordercy. Nie dość że zabijają swoje rodziny to jeszcze innych przy okazji. No, ale lepiej skoncentrować się na 50ciu osobach które zostały zadźgane, bo tak wygodniej. To nic, że polskie pijaczyny tyle osób zabiją w jeden w weekend. Nieee, niewygodne fakty trzeba przemilczeć.

Kto nie pije ten nie zyje

^^ chyba kto pije ten nie żyje. Statystyki mówią same za siebie

Pijaki i przemoc domowa zabija więcej ludzi niż noże. Ba! W Pl rodzice zabijają rocznie więcej noworodków niż noże w Londynie. Jak się zakłada temat który ma prowokować to warto sprawdzić czy na własnym podwórku nie dzieje się gorzej.

gość wczoraj wstyd się przyznać że z tego kraju się pochodzi, chyba czas zmienić imie i nazwisko i mieć spokój, akcentu zawsze się można pozbyć unikając polaczków i przebywając z lokalnymi, bo całe stada polaczków to po prostu dzicz i bydło nadające się na przeróbke na karme dla świń

^^ Sam jestes dzicz cwelu. Ja bylem team liderem w uk.

Londyn to nie jest dobre miasto do zycia...

gość 2018.04.08 ^^ Sam jestes dzicz cwelu. Ja bylem team liderem w uk. > byłeś dooporoohadłem dla pedalskich kumpli w pokoju, bo oni wszyscy zerżneli ci doopsko, wygadałeś się już po pijaku o tym, więc nie marudź

gość dziś Londyn to nie jest dobre miasto do zycia... Zgłoś To kompletne szambo i z każdym dniem coraz gorzej, tam tylko atoma rzucić na ten syf

Londyn jest bezpieczniejszy niż Warszawa. Londyn to metropolia świata. Tutaj jest dosłownie wszystko! Jeżeli jesteś zmęczony Londynem to jesteś zmęczony życiem. Widziałeś The Shard? Takiego budynku nie będzie w Pl za 1.000 lat, bo wy polaczki nic nie potraficie.

ile długu jest na tym budynku???

Bueheeeeh. W PL mamy Lazienki Królewskie ktore bija na glowe wszystko w uk. Przepych i bogactwo.