Dlaczego osoby z nadwagą jedzą jeszcze fast foody?

Od razu pisze, ze nie jest to jakiś atak i zdaje sobie sprawę, że nie wszystkie osoby z tuszą tak robią bo nadwaga moze wynikac tez i z chorob. Ale znam osoby, ktore sa co by tu mowic, ewidentnie grube, a pochlaniaja np. paczki chipsow ,albo ida do maca. Mam tez kolezanke, ktora kiedys powiedziala mi ,ze ona malo je i nie wie dlaczego jest gruba, a jak idziemy cos zjesc to ona zawsze chce do maca, poza tym lubi chpisy, a na śniadanie potrafi zjesc 4 kromki chleba, albo na kolacje tak samo. Oczywiscie nic jej nie powiedzialam, ale dlaczego narzeka, ze jest gruba, skoro je tak niezdrowo? No nie czaje tego, mozecie mi to wytlumaczyc?

gość dziś trzeba zawsze uważać co i jak no nadwaga nie równa się fast foody , fast food jest drogi a zwykle nadwaga rodzi się w głowie przez depresję w szkolę cie koledzy męczą biją to zajadasz stres i nerwy i nie myślisz o tym że robią ci się oponki na brzuchu

gość dziś a co do chleba nie powinno się go jeść i jak najbardziej go ograniczyć a jak lubisz tak to już ciemne pieczywo lub z słonecznikiem

Bo nie tyje sie od fast foodow tylko od nadmiaru kalorii, kretynko. Możesz jeść codziennie w McDonaldzie i schudnąć.

gość dziś zgada się ale nie powinno się takiego trybu jedzenia , zapychanie sobie żył tym jedzeniem wysoki poziom tłuszczu i zapycha nas po kilku dniach jesteśmy seni i nie mamy na nic ochoty , wystarczy zacząć ćwiczyc w domu + siłownia zrezygnować z ciężkiego jedzenia i cukier też wywalić z swojego jadłospisu i sporo pic wody po roku widać już różnicę

Co to za nowa moda na gadanie że chleb biały jest niezdrowy i nie należy go jesc? Wiadomo że często pcha się w niego świństwa ale mozna kupić dobrej jakośc****eczywo. To taka sama moda jak ja dietę bezglutenowa. Wciska się kit że gluten to zło a to tylko część prawdy bo chodzi o ludzi uczulonych i z problemami. Śmieszą mnie ludzie którzy lykaja takie prawdy objawione.

gość dziś to nie chodzi o to czy jest moda ja mam wywalone i nie rozumiem o co biega z tą modą chodzi że jest smaczniejsze ciemne pieczywo, a białe to zapycha i nic z niego nie ma no sory typie ale białe przegra zawsze z ciemnym jeśli o wartości odżywce

09:44- spokojnie, nie chciałam Cię obrazic ;) Niby tak, ale skoro jedna taka kanapka w macu najmniejsza wyczytałam, że ma około 400 kalorii, to jedząc tam ciężko nie przyjmowac tych kalorii w nadmiarze, wiec trzebaby bylo chyba jesc 2 cheeseburgery dziennie żeby tam schudnąć, nie więcej. Także raczej od takich rzeczy się tyje niż chudnie bo wątpie żeby taka osoba zaprzestala na np. jednych frytkach dziennie, opeorcz tego zje prawdopodobnie jeszcze w domu to co je zwykle. A kiedy zjesz coś mało kalorycznego to mozna tego zjesc sporo wiecej i nie czuje sie glodu bo żołądek jest zapachany, to chyba logiczne ;) Nie bardzo rozumiem co te osoby tam ciagnie skoro narzekaja na swoja wage

Co nie znaczy że coś Ci się stanie gdy będziesz go jesc. Poza tym gusty są różne. Typie.

A biały chleb może też jest niezdrowy, ale.. no nie porównujmy bialego chleba do tłustego burgera, bo nie ma porownania. Tzn. ja mysle, ze wszystko jest dla ludzi i od czasu do czasu ok, jesli ktos tam zje raz na 2 miesiac to nic sie nie stanie, ale znam ludzi z nadwaga, ktorzy wlasnie systematycznie jedza niezdrowe i kaloryczne rzeczy i narzekaja na swoja wage

No bo jeszcze gdyby nie narzekali na swoja wage to ok, ale skoro chcieliby byc szczuplejsi to po co nadal jadaja takie rzeczy? Palaczy ktorzy np. nie moga rzucic palenia troche bardziej rozumiem bo to nalog fizyczny

Nic ci sie nie stanie od bialego pieczywa, tak jak nic ci sie nie stanie od żarcia ciastek i białego cukru, może pomijając prostą drogę do cukrzycy i nadwagi. Biały chleb i słodycze to puste, błyskawicznie przyswajalne węglowodany, które nie niosą ze sobą żadnych wartości odżywczych i powodują nagły wyrzut insuliny. W przeciwieństwie do węglowodanów złożonych. Warto być świadomym tego co się je i nie nazywać zdrowego odżywania "głupią nową modą" bo to świadczy wyłącznie o brakach w wykształceniu i wąskich horyzontach myślowych.

Nie przekonałas mnie. Brzmisz jak nawiedzona dietetyczka. Ludzie jedzą biały chleb codziennie od dziesiatek lat i nie mają cukrzycy.

10:07- http://www.aktywnie.radiozet.pl/Porady/Zdrowie/Co-smieciowe-jedzenie-moze-zrobic-z-Twoim-organizmem-w-mniej-niz-9-dni

http://wyborcza.pl/TylkoZdrowie/7,137474,23051087,rak-jelita-grubego-jak-smieciowe-jedzenie-wplywa-na-rozwoj.html?disableRedirects=true

Wyborcza...

Autorko prawdopodobnie to taki ich nałóg psychiczny, zajadaja stresy, brak silnej woli. Ale czytam to forum i nie wierzę, że w dziale "diety" wiekszosc osob pisze, że fast foody nie szkodza. No nie wierze po prostu

Trzeba by się tam żywic codziennie. Wyolbrzymiacie jak zawsze. Wszystko w nadmiarze może nas zabić.

10:16- a ja myślę, ze wystarczy tam jesc regulanie np. co tydzien albo dwa zeby wywolalo to negatywne skutki. Od jednego fast fooda czy dwoch nic sie nie stanie, ale po dluzszym czasie moze sie odbic na wadze i zdowiu. https://www.youtube.com/watch?v=KoOTGX9InxU- A powyzej macie wywiad z 90-kilku letnim weganimem chirurgiem. I powiedzcie mi, ze jedzenie warzyw i owocow w nadmiarze zabija. Owszem,sa pryskane, ale to i tak mniejsze zlo niz tluszcz. Sama nie jestem weganka, ale jednak jak widać, nadmiar zdrowych rzeczy raczej nie szkodzi

Poleam jeszcze poczytac o diecie mieszkańców z japonskiej wyspy Okinawy, gdzie ludzie statystycznie zyja najdluzej na swiecie https://www.ofeminin.pl/fitness-i-zdrowie/zdrowe-odzywianie/sekret-dlugowiecznosci-dieta-z-okinawy/kml5x25 W necie znajdziecie też wiele zrodel mowiacych o smierci z otylosci, albo miazdzycy itd.

"Okinawa to tropikalny archipelag leżący na południu Japonii. Na wyspie mieszka rekordowa w skali świata liczba ludzi żyjących bardzo długo w dobrym zdrowiu. Okinawa może poszczycić się aż 54 mieszańcami, którzy mają ponad 100 lat na każde 100 tysięcy obywateli (to dwukrotnie więcej niż w Wielkiej Brytanii). Wyspę zamieszkuje też 15% światowej populacji ludzi żyjących 110 lat i dłużej, choć wszyscy mieszkańcy stanowią zaledwie 0.002% ziemskiej populacji. Statystyki mówią, że mieszkańcy Okinawy chorują na 5 razy mniej poważne choroby oraz znacznie rzadziej zapadają na choroby układu krążenia, oddechowego i choroby nowotworowe. Wyspiarze nie tylko żyją dłużej, ale są również szczęśliwsi i sprawniejsi nawet w latach późnej starości. Tylko 3% stulatków na wyspie nie jest w pełni sprawnych. Zaledwie kilku ma nadwagę. Rzadko kiedy pojawia się u nich cukrzyca, osteoporoza I demencja. Cieszą się również doskonałym zdrowiem psychicznym. Klucze do długowieczności ofeminin ofeminin Zdrowy styl życia zapewniający długowieczność mieszkańcom Okinawy sprawdza się z kilku powodów. Po pierwsze, mieszkańcy stosują zróżnicowaną, lekką i zdrową dietę. 78% wszystkiego, co zjadają stanowią produkty roślinne, a ich pożywienie jest bardzo bogate w ochronne składniki, takie jak antyoksydanty, kwasy Omega 3, magnez i fitoestrogeny. Mieszkańców Okinawy charakteryzuje również kompletnie inne podejście do jedzenia, niż nasze. My często jemy za dużo, zajadamy stres, nie zwracamy uwagi na smak, jemy w pośpiechu. Wyspiarze odchodzą od stołu wciąż czując się lekko. Japończycy z Okinawy to ludzie niezwykle dynamiczni, indywidualiści, którzy mają bardzo pozytywny stosunek do świata, prowadzą aktywne życie społeczne, są odporni na stres, mają ogromne poczucie humoru. To również ma wpływ na zdrowie!"

Ludzi otyłych przez zaburzenia jest bardzo mało. Prawie wszyscy to obżartuchy żrące bez opamiętanie i wciskające kit, ze sa chorzy:-/

Prawdopodobnie przez brak silnej woli, depresje, ale i czesto lenistwo żeby się oprzeć temu żeby kolejny raz tam pojsc itd. Tak samo jak niektorzy pala, albo siedzą od rana do wieczora w necie. Ale niezaleznie od przyczyn na pewno jest to szkodliwe

Jeżeli kocha się jeść to bardzo trudno odmówić sobie takiego jedzonka nie tylko ludziom otyłym. Trudno jest liczyć kalorie i cały czas się pilnować. Może trzeba zmienić myślenie i poukładać sobie w głowie, spojrzeć z innej perspektywy.

10:39- może i trudno, ale nie jest to niewykonalne, tak samo można sie tlumaczyc, ze kocha sie papierosy albo alkohol i trudno z nich zrezygnowac