Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Samotna bezdzietna po 40stce tak mi dzisiaj

Polecane posty

Gość gość

Smutno :-( w żadnej dziedzinie życia mi się nie ułożyło. Ani nie mam rodziny, praca tez kiepska kariery nie robię dużo nie zarabiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spoko oko, tez noemam bachora ,zarabiam kiepsko rypanka tez niemam ,moze dasz poskakać?;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomyśl sobie że mogło być gorzej np mogłabyś mieć męża alkoholika który by pił i ciebie bił a tak to chociaż masz święty spokój, a poza tym znam co najmniej, trzy koleżanki , (jedna z liceum a drugie z podwórka) w podobnej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mogło być gorzej ale mogło być lepiej ją akurat w swoim otoczeniu jestem jedyną samotna . W pracy wszyscy maja rodziny dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego tak jest? nie probowałas wczesniej cos z tym zrobic? Nie przeszkadzalo ci wtedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Życie nikogo nie oszczędza, twoim "krzyże" jest samotność, dla kogoś innego to mąż alkoholik, choroba, bezrobocie, mobbing, toksyczna matka czy cokolwiek innego. Ludzi "spełnionych" nie jest wielu. Dziecko mogłoby być narkomanem, mąż zdradzać cię na prawo i lewo itd. Nie roztrząsaj tego co by mogło być, tylko się skup na tym co masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dużo jest kobiet samotnych, sa rozwódki , rozwodnicy. Nie wszystkim układa się życie jakby chcieli....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W życiu nigdy nie jest tak dobrze jakby człowiek chciał ani tak źle jak się obawia, wiadomo że inni mają lepiej ale trzeba się z własnym losem pogodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a chciałabyś jeszcze wyjść za mąż? czy w ogóle ludzie biorą ślub mając 40, 50, 60 lat?czy obecnie to tylko "partnerstwo" w modzie? Co jest powodem, ze nigdy nie związałaś się z nikim?Nieufność?Czy wieczne "marudzenie"? czy coś innego? Im człowiek starszy tym gorzej znaleźć odpowiedniego partnera chyba:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam nic :-( więc na czym nam się skupić? Akurat w moim środowisku raczej udane małżeństwa nie ma alkoholików dzieci znajomych tez w miarę ułożone bez jakiś większych problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu ma nikogo fajnego nie trafam. A jak mi odpowiadał to ja jemu niekoniecznie. Bo do tanga trzeba dwojga. ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie wierzę w to, że nie masz nic. Po prostu w to nie wierzę. Jeśli masz zdrowie to już dużo - możesz np. spędzać beztroski czas z przyjaciółmi, możesz poznawać ludzi i budować relacje. Jeśli masz przynajmniej przeciętny intelekt ;-) to możesz się rozwijać, uczyć nowych rzeczy, mieć nowe hobby. Przede wszystkim masz wolność -możesz pojechać w wymarzone miejsce, zacząć pracować np. na Karaibach itp. -

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O przyjaciół wcale nie jest tak łatwo. Znajomi mają swoje życie swoje rodziny wiec często jest tak ze wcale nie mam z kim tego wolnego czasu spędzać. Zresztą mam też ograniczenia finansowe bo samej wcale nie jest mi tak łatwo. Zmiana pracy tez nie jest łatwa nie mogę ryzykować (tu mam prace w miarę pewną )bo w razie jakiegoś niepowodzenia musze liczyć tylko na siebie. Moja znajoma mężatką mogła sobie pozwolić na pół roku bez pracy ja nawet boje się myśleć o takiej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1357
Ja też 40 lat, bez męża i dzieci. Możemy sobie podać ręce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam też 40 lat i jestem kawalerem. Jestem sam od sześciu lat i raczej już nikogo nie poznam bo nawet nie wiem gdzie mógłbym szukać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1357
Ja sama z podobnym stażem. Już nie szukam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie masz dziecka to masz z***biscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość1357 dziś Ja sama z podobnym stażem. Już nie szukam. X Też doszedłem do wniosku że nie będe myślał o szukaniu ale jednak szkoda troche, szkoda tych lat a w życiu najważniejsze jest mieć przy sobie miłość swojego życia. Reszta jest mniej istotna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak ważne jest mieć kogoś u swojego boku. Dlaczego mówisz ze mam z***biście bo nie mam dzieci ?? Gdyby posiadanie dzieci było czymś niefajnym to wiele kobiet by się na nie nie decydowało a mam w otoczeniu wiele kobiet które po pierwszym dziecku starają się o drugie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćas
Też 40. Od 1,5 roku sam. Też nie szukam. Znajdzie się przypadkiem, to będzie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tym wieku to już się przypadkiem nie znajduje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćas
Eeee tam... W każdym wieku można znaleźć. A jak nie znajdę to też sobie fajnie będę żył... ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość magda
Nie ma co narzekać aby zdrowie było to reszta jakoś się poukłada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pozdrawiam tych, co niedzielę sami ze sobą spędzają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzisz... „Jakoś” nie bardzo mnie urządza. Trzeba żyć mocno i szybko, bo krótko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość magda
gość 8:05 Nie masz kolegi koleżanki by się z nimi spotkac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skad ta pewnosc , ze z boku same szczesliwe malzenstwa? O mnie i o mezu tez tak mowili, a w domu bylo pieklo. Rozwodzimy sie. Jakos nikt nie przyjmuje tego do wiadomosci. Mam dziecko i kocham go nad życie, ale dziecko tez sporo utrudnia. Nie mozna podjac pracy, takiej jaka by sie chcialo. I do tego wieczny strach, ze dziecku sie cos stanie. Takie uczucie w głowie matki, ktorego nie da sie do konca opisac. Spojrz na plusy swojej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość magda
No napewno lepiej jak się kogoś ma przy boku. Ale ciesz się że masz dziecko tylko szkoda że tak wyszło z twoim małżeństwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie o koleżeńskie spotkania chodzi przecież... Raczej o to, że niektórzy nie potrafią być sami. Muszą wiedzieć, że gdzieś jest „ktoś”.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomyśl ze zawsze mogłabyś mieć 40 lat i kiepską prace a dodatkowo fatalne małżeństwo i niezbyt udane dzieci. Naprawdę. To wcale nie aż tak rzadki scenariusz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×