Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem samotną kobietą sukcesu

Polecane posty

Gość gość
Też jestem samotna, ale bez kariery. Żyję od 4 lat w ciągłym napięciu, stresie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I mam 40 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pewno kogoś znajdziesz dziewczyno, a zawistnymi kurami domowymi się nie przejmuj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W razie co mam 41 i sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam 25 lat i jestem sama, zawsze byłam sama i umrę sama :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zalosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuje zwykle po 8 godzin dziennie, rzadko po 10 czy 12, ale w praktyce całą dobę jestem w "pracy". Ciągłe, telefony, konieczność doskonalenia się, poszerzania kompetencji we własnym zakresie. Np. w przeciągu ostatnich 7 miesięcy musiałam nauczyć się dodatkowego języka co pochłonęło mi dodatkowe 2 do czasem 5 godzin nauki dzinnie po pracy, lub w wolnym czasie. Wyjeżdzam na wakacje, często z kimś rozmawiam, są to przelotne znajomości nie mogące przerodzić się w nic więcej, często powstające przy kontaktach zawdowych, podczas podróży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kup sobie wibrator na pewno zaspokoi twoje wygorowane potrzeby :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś kup sobie wibrator na pewno zaspokoi twoje wygorowane potrzeby smiech.gif x A twój mąż twoje zaspokaja? Chyba nie, bo kobieta która jęczy w nocy, nie pluje jadem w dzień...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam 32 lata,jestem po rozwodzie, sama z dzieckiem, mam kiepską pracę i mało kasy. Szczerze to wolałabym być w Twojej sytuacji-bez zobowiązań, nie martwić się czy wystarczy mi na rachunki... To, że ktoś znalazł męża/żonę przed 30-stką nie znaczy, że nie będzie za kilka lat sam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pracuj dluzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepiej tak powiedziec ze facet sie znajdzie tylko jaki? Taki co nic nie umie, nic mu sie nie chce, taki co liczy na kase i liczy kase w portfelu? A moze taki co bedzie furczal bo nie rozumie ze ktos jest jaki jest czyli lubi sie rozwijac? I pojdzie lowic albo obejrzy tv i super porozumienie. Albo jakis zonaty albo z dziecmi. A nie taki ktory by pasowal i rozumial bo ma podobne cele w zyciu. W tym problem. Wszyscy tylko nie taki co powinien byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 18:00 jestem w podobnej sytuacji; dziecko mam jedno i na tym jednym sie zakończy (klasyczna wpadka, urodzone przed 30, gdybym do teraz nie miała dzieci to twarda i konsekwentna antykoncepcja). Kochany jest mały urwis, ale to oczywiste, ze wszystko ułożone pod dziecko, koniec wolności. Dodam, ze ja nie moge wciaz znalezć pracy, zaraz skończy sie rekrutacja do żłobków:-/ frustrujace to. Autorko - cieżko znalezć w życiu złoty środek, ale jakos nie wierze, ze nie znajdzie sie facet na twoim poziomie. O dziecku bym nie myślała, nie tylko ze względu, ze wchodzisz powoli w ryzykowny wiek; po Prostu, jak pisałam wcześniej - masz swoje zycie, przyzwyczajenia, Obowiązki, żyjesz dla siebie - dziecko mogłoby byc dla ciebie szokiem, a w ostro depresje poporodowa wpadają nawet te kobiety, które marzyły o dziecku od młodych lat i bardzo na nie czekały. Maluch, zamiast byc szczęściem, mógłby byc adresatem twoich wszelkich frustracji:-/ poza tym - Egoizmem sie powoływać na świat dzieci, a nie życie bez nich - tylko tu zawsze znajda sie nawiedzone, które uważają inaczej:-/ Ciesz sie tym, co masz. Ja na pewno nie chciałabym byc bez synka;) ale wolałabym przy tym miec większe bezpieczeństwo, wiecej umiejętności, wiecej wszystkiego, co zapewniłoby mu dobra przyszłośc. Tak, jestem przeciętniakiem, mało osiągnęłam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie mam ani faceta ani kariery, a wolalba bym kariere

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moonstone
Dlatego właśnie konieczny jest balans. Do autorki. Fakt jest taki że w tym wieku faceci najczęściej mają już rodziny, dzieci, dom. Na swoim poziomie raczej nikogo nie znajdziesz. Jak obniżysz wymagania, wtedy być może tak. Wszystko ma swój czas. To nie tak że jak poszybujesz z karierą to na rodzinę znajdziesz czas. Poswiecilas coś w imię czegoś. To kwestia wyboru i zrównoważenia. Chyba że znajdziesz sobie sporo młodszego faceta którego sobie wychowasz pod siebie. Pytanie tylko na jak długo. Nie wiem co ci doradzić. W tym wieku faceci już raczej po przejściach, lub z bagażem, ewentualnie starzy kawalerowie albo yebaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jako facet powiem Ci że masz p********e z każdej strony :)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coz. Na spokojnie. Jak masz spotkac to spotkasz kogos odpowiedniego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×