Gdybym mogła to bym rozbiła głowę teściowej nienawidzę starej suki

Moj syn ma 2 lata, gdy jestem z nim ja i mąż lata tylko za mna,ale ja przyjedzie babcia czy tam pojedziemy moge nie istniec wrecz mnie wygania, jest mi przykro nienawidze jej za to

Napisz jeszcze raz ale tym razem po polsku

Jak sie dajesz wyganiac to twoj problem. Jak moja teściowa probuje zrobic cos wbrew mnie to po prostu traktuję ja jak powietrze, nie slucham i nie robie jak ona chce i tyle. W czym masz problem? Brak asertywnosci? Brak pewnosci siebie i konsekwencji? Przeciez robisz swoje i tyle.

Kto cię wygania, syn czy tesciowa? ;D

ja też nie wiem, kto wygania, najpierw pomyslałam ze tesciowa teraz jestem skołowana i chyba zstwierdzam że syn, napisałaś ze jak nie ma tesciowej to mąż za tobą lata a jak jest tesciowa to co robi mąż? moze tez cie wygania?

Jak sie dajesz wyganiac to twoj problem. Jak moja SYNOWA probuje zrobic cos wbrew mnie to po prostu traktuję ja jak powietrze, nie slucham i nie robie jak ona chce i tyle. W czym masz problem? Brak asertywnosci? Brak pewnosci siebie i konsekwencji? Przeciez robisz swoje i tyle.

Syn woli babcie niz mnie

U nas też tak jest, że bratanica woli moją matkę niżeli bratową, ale ja się poniekąd dziecku nie dziwie. Bratowa podrzuca jej dziecko chętnie jak kukułka jajka - np. gdy miała rok i 2 miesiące zostawili pod jej opieką bo sami "musieli" jechać na tydzień na wakacje, mało tego babcia jej organizuje intetesująco czas a bratowa tylko z noskiem przyklejona do telefonu.

Ciesz się, że tesciowa lubi wnuka. Ja mam 15 miesięcznego syna i na palcach jednej ręki mogę policzyć ile razy widział babcię... Tak się teściowa wnukiem interesuje.

O jezu ale masz problem. Moja córka też jak jest u teściowej to nas wygania,a ma ponad 4lata. One mają swoje zabawy,sprawy itd. To jest babcia,a nie obca baba. Ja jej mogę nie lubić,nie jest dla mnie rodziną ale dla mojego dziecka już tak i niech się wyglupiaja same. Po to tam jeździmy,by miały dobry kontakt. Buntuje ci teściowa dziecko? Mówi przy nim brzydko na twój temat? Jeśli nie to daj spokój.

Nie rozumiem takich tępych idiotek jak autorka. Te dziecko to jej własność? Ja wręcz utwierdzam moją córę w przekonaniu że gdzieś być czy coś robić może woleć z babcią (moją teściową). Daję córce odpocząć od siebie, pokazuję jej że ją szanuję. Jeśli ma wybierać spędzanie czasu ze mną, to dlatego że mam jej coś ciekawego do zaoferowania a nie dlatego że toksycznie kiszę ją przy sobie lub odcinam od jej bliskich. Uważam że dziecko ma tyle wspólnego ze mną co ze swoją babcią, a ja właścicielką nie jestem, dlatego że je urodziłam. A takie indywidua jak autorka, raczej w najlepszym razie powinny mieć zwierzątka domowe, a nie dzieci.

Ja też nie lubię swojej teściowej ale takie słownictwo to już przesada. To świadczy tylko o autorce jaką jest osobą.

Pare tematow o teściowej dziś zalozylas,ten jest jednym z nich. 0/10

Temat nieadekwatny do treści

Masz ze sobą problem kobieto, to jest chora zazdrość, problem z poczuciem własnej wartosci. Polecam iść na terapię.

Młodsza córka mojej siostry tez zawsze tylko do mnie chciała jak jeszcze mieszkałam w domu rodzinnym i siostra z dziećmi tez po rozwodzie,było tylko ciocia i ciocia nie raz nawet do swojej mamy nie chciała iść,ale nikt się o to nie gniewał,teraz już nastolatka i mamy fajny kontakt

A kogo wy w ogóle lubicie???ha ha ,same siebie i własną głupotę