Jak w śmieszny sposób pokazać trudy wychowania?

Jak w tytule. Kręcimy film z podziękowaniami na wesele dla rodziców. I nie wiemy jak w sposób zabawny i żartobliwy pokazać trudy rodzicielstwa. Np. Siłę chcemy pokazać w taki sposób, że jestem koksem większym niż narzeczony i robie pompki i podciągam się na drążku. A miłość, że śpimy i mamy nad głowami chmurki i ja w mojej mam serduszko, a on znaczek audi. Jakieś pomysły?

aUdi masz. Wychowanie nie jest śmieszne. Kiedyś mnie to nawet interesowało, teraz już nie. Ale opinię mam. Jeśli kiedykolwiek uderzysz dziecko to jesteś gównem, zwykłym śmieciem nie wartym splunięcia. Tyle w temacie.

A co ma bicie dziecka do trudów wychowania? Jeśli u Ciebie w domu rodzice tak sobie z tym radzili, to współczuję. Ten filmik to ma być coś, co rozweseli rodziców, a nie pokaże ich jako sadystów, bo takimi nie są.

co ma bicie dziecka do trudów wychowania wszystko

To współczuję dzieciństwa w takim razie.