Potrzebuje odmiany

Jak w temacie, jestem dojrzałym mężczyzna, który jest już trochę znudzony tym co ma w domu. Albo bardziej brakuje mi w "związku" pewnych rzeczy. W związku z czym postanowiłem poszukać tutaj i nie tylko kobiety która będzie jak najbardziej zbliżona do mojego ideału. A ideał ten wygląda mniej więcej tak... Wiek zbliżony do mojego (35), kobieta wesoła i inteligentna, lubiąca sport i czerwone wino, o filigranowej figurze i długich włosach.

Każdy pomysł, nawet ten głupi jest lepszy od nic nie robienie :p

Debil.

W twoim mniemaniu zapewne większość ludzi to debile, także średnio mnie interesuje twoja opinia :)

Popatrz... jakoś tłumy lasek tu nie napierają. Ciekawe dlaczego, masz na to jakaś teorie Panie Znudzony??? Mam nadzieje, że żona o Twoich zamiarach wie i ona także może poszukać sobie czegoś na nudę. Myślisz, że czemu w małżeństwie się nie układa?

a 17:13, to udziela się na tym forum, czy żeby może pogadać z innym facetem, czy może jednak w innym celu? Pytam, bo chyba czegoś nie rozumiem.

Straszny typ, j a kie wymogi.

Dzięki za moralne porady, ale nie są mi specjalnie potrzebne. Jeżeli ktoś będzie zainteresowany moim postem to chętnie porozmawiam. Ale gdy nie będzie zainteresowany to podjąć nie będę :)

Cholera! Gdyby nie moje 174cm byłabym idealną kandydatką;)

Dojrzały mężczyzna nie tkwi w gownianym nudnym związku szukając na boku czasoumilacza na miejsce starej wydry któraa w domu. Naiwnych szukasz? To poszukaj równie znudzonej zonki.

Skąd jesteś? Też chciałabym przeżyć tego lata coś czego nigdy nie doswiadczylam:)

Ja jestem z Bydgoszczy i też mam ochotę na coś nowego.

Szczerze? Głupio robisz. Jak potrzebujesz odmiany, to zachęć do niej partnerkę! Kup coś fajnego, choćby z abcerotyki.com.pl, zaproponuj jej erotyczny masaż, może wibrator albo masażer i zobaczysz, że będzie inaczej. Nawet po latach seks z tą samą osobą może smakować ekstra, wystarczy chcieć.

18:27 a ile masz lat ?

36

tez mam nadzieje, ze żonka autora szuka sobie "przyjaciela"

19:02 dużo mało?

36 i żona w pakiecie?

Dzięki Wadera, za doping. Jestem ze Śląska. I tak jak pisałem swoje lata już mam i swoje przeżyłem. Więc proszę nie mówcie mi że w starym związku coś można zmieniać, odmieniać itp.itd. jak ktoś lubi się męczyć to ja mu nie zarabiam. Trzeba wiedzieć kiedy powiedzieć sobie dość i coś z tym zrobić. I w moim wypadku to właśnie jest ten moment. Pozdrawiam wszystkich forumowiczy i forumowiczki zarówno tych którzy myślą że jestem "debil" jak i tych przyjaźniej nastawionych

To skoro taki jestes madry, to najpierw uczciwie rozwiedź sie z żona, a potem szukaj przygód:) ale po co, prawda? Lepiej odwalać na boku, kochance mydlić oczy, Że zonie powiesz jutro, przeciągać to w nieskończoność, a potem znalezć kolejna i kolejna, ewentualnie jesli żona sie dowie, grać biednego misia i błagać ja o wybaczenie i zeby nie robiła dymu;)

Dlaczego powinienem postępować tak jak ty uważasz za stosowne. Przecież nie jesteś dla mnie żadna wykładnią :)

Dlatego ciulu, ze przysięgałes? Ze zwykłej przyzwoitości? Dla ciebie nikt nie bedzie wykładnia, bo jestes zwykłym zdegenerowanym chujkiem:)

I jakbys nie zauważył, to wadera sie z ciebie nabija:)