Nie macie wrażenia, że pensje w Polsce znacząco wzrosły?

Jeszcze 2 lata temu mieliśmy z żoną razem około 4,5 tys netto. Dziś mamy ponad 11 tysięcy. Po prostu zmieniła się sytuacja w mojej firmie, ludzie zaczęli odchodzić i pensje poszybowały. Z kolei żona zrezygnowała z pracy nauczycielki i założyła szkołę językową. Mieszkanie mamy jeszcze po dziadkach żony, ale dom jest już prawie na ukończeniu. Przed 40 chcielibyśmy mieć przynajmniej jedno mieszkanie we Wrocławiu lub Poznaniu na wynajem. Jak udało się nam to osiągnąć? Ciężką pracą, często w weekendy, przez co na pewno ucierpiały nasze dzieci. Ale opłacało się, nie mieliśmy czasu narzekać, tylko ciężko pracowaliśmy.

Owszem, ja 3 lata temu miałam 4.000 dziś mam prawie 8.000.

gość dziś -a gdzie pracujesz?

W burdelu pracuje pewnie

w porównaniu z latami 80-tymi pensje w polsce wzrosły 10-krotnie.

A ja k***a 5 lat temu wyciągnąłem z firmy prawie 60 000 a dzisiaj ledwo 40000. Coraz więcej trzeba pracownikom płacić. Na szczęście inwestowalem zyski z firmy w nieruchomości i w sumie przez ostatnie 5 lat ich wartość urosła o 30 %. Generalnie jak tu lepiej to tam gorzej. Wszystko c****j tylko się człowiek narobi. Lepiej było zostać jakimś robolem i załapać się na te wszystkie "plus " coś tam .