Czy lubicie przytulać innych?

Takie dziwne pytanie, ale czy lubicie przytulac innych ludzi? Nie tylko rodzinę, ale też przyjaciół czy znajomych? Zauważyłam, że jako jedna z nielicznych osób w moim gronie znajomych lubię przytulać inne osoby, przez co wszyscy się do mnie kleją :) Np. siedzimy sobie przy piwie w barze i prędzej czy później ktoś położy mi głowę na ramieniu albo obejmie, na przywitanie też zawsze jestem wyściskana. Wydaje mi się, że większośc ludzi po prostu lubi ten sposób okazywania sympatii i nie robią tego tylko dlatego, że "nie wypada", ale jak już ktoś się wyłamie to chętnie korzystają z ciepełka :) Jak myślicie?

Nie czuję takiej potrzeby. Zwłaszcza gdy widuję kogoś często. To wówczas sztuczne.

Dlaczego sztuczne?

mam swoiją teorię na ten temat. osobiście nie lubię by dotykała mnie osoba której ja nie chcę dotknąć. uważam też że ludzi są otoczenie takim balonem własnej energii, i jeśli podają sobie tylko jedną dłoń albo dotykają kogoś w ramię to jakby przedzierają ten balon i wypływa z niego energia na korzyść dotykającego. dlatego uważam że ludzie na przywitanie jeśli już mają się dotykać, to powinni podawać sobie obie ręce albo na chwilkę uścisnąć się w ramionach, wtedy nikt nic nie traci bo tworzą jakby zbiory zamknięte.

Może dlatego właśnie lubię przytulać innych - mam za dużo energii :P Zdarzało mi się dosłownie siedzieć w bezruchu przez ponad godzinę bo ktoś sobie na mnie drzemkę uciął

Nie, poza moim partnerem

A ja tam lubię się tulić, kwestia osobowości. Dla mnie to coś normalnego. Tulas kojarzy mi się z czymś miłym, ciepłym i pozytywną energią. Dlatego lubię się tym dzielić. Nie wszystkim jednak to pasuje, więc często taką dziecinnością zrażam do siebie ludzi, nie przeszkadza mi to jednak. Wolę tryskać życiem i pozytywami, niż siedzieć naburmuszona :)

Trzeba wyczuć ludzi, ja się zwyczajnie pytam czy ktoś chce żeby go uściskać i z czasem sami się przekonują.

raczej jesteś konformistycznie bierna albo wampir energetyczny. ..chociaż raczej nie bo przy takich robi się słabo i wszystko się w środku trzęsie.

Lubie tulic tych ktorych bardzo lubie i kocham

Może jestem wampirem i dlatego zasypiają :P A dlaczego "konformistycznie bierna"? Gdyby mi to przeszkadzalo to przecież nie pozwalałbym ludziom na robienie z siebie poduszki

z przytulasami trzeba uważać bo coś co dla jednego jest jak przysłowiowe bezrefleksyjne splunięcie dla drugiego będzie pokarmem życia, np dla kogoś kto się zakocha w przytulaczu

kompleksy i przymus robienia innym dobrze, przyjemnie? jesteś starą panną?

Ani starą ani panną, jestem młoda i mam męża - zanim zapytasz, jego przytulam najwięcej :) Czemu wszelkie przejawy sympatii i przywiązania do innych traktowanie są jako objaw kompleksów? Pewnie, że chcę żeby moim bliskim było miło! W końcu to moi bliscy. Poza tym mnie jest miło jak ktoś się do mnie przytula. Przytulanie powoduje wydzielanie się endorfin, dosłownie uszczęśliwia ludzi chemicznie.

wszystko prawda, ale jednak .. :)

No jednak co? Moim zdaniem to przykre, że ludzie są uczeni dosłownie unikać dotyku innych

Nie każdy lubi kontakt fizyczny z ludźmi których prawie nie zna. Jedni będą go szukać i są jak przylepy, inni tego nie potrzebują poza partnerem np. Co w tym dziwnego?

Nic dziwnego, ale temat nie jest o przytulaniu obcych.

up

Lubię baaardzo.

Nie mam takich spostrzeżeń, jak autorka, wielu ludzi okazuje sobie w ten sposób sympatię.

nie trawię dotyku innych kobiet , i facetów których nie chce ,także ostrożnie z tym dotykaniem ,mam jedną która kładzie łapy na mnie i chyba musze cos powiedziec bo nie załapuje a raz juz sie odsunęłam mocno

W takiej sytuacji wystarczy powiedzieć, że nie lubisz dotyku

nie chce żeby było jej głupio przykro itd ,powinna się zorientować skoro się odsuwam lub nie robię tego samego

oj uwielbiam! :D ale tak serdecznie, mocno, cieplo przytulac, nie tak sztucznie oficjalnie jak to na powitanie niektorzy robia, ze ma sie wrazenie, ze robia to na sile, bo tak naprawde wcale nie chca dzielic z kims tak bliskiej serdecznosci dotykowej...

mogę się przytulić do pupy twej

czasem ludzie są oporni na sygnały od innych więc lepiej powiedziec coś w rodzaju "nie odbierz tego źle, ale trochę niekomfortowo sie czuję jak mnie dotykasz"

U facetow przytulasy czesto sa kojarzone z czyms c***owatym lu gejowskim bo w Polsce mamy taka mentalnosc. A kobiety tez raczej nie przepadaja za obsciskiwaniem sie. Generalnie ludzie sie kleja do siebie tylko po alkoholu. Nie liczac par kobieta + facet.

politycy lubią się przytulać na wizji

Po alkoholu to już w ogóle wszystkich kocham :P