Mój facet pije

Nie wiem co robić :( Jest między nami wspaniałe do czasu... aż nie wyjdzie z kolegami. Nie odzywa się wtedy, nie odbiera telefonów przez kilka dni, ja umieram z niepokoju co mu chodzi. A potem, tak jak dzisiaj po 3 dniach, dostaję smsa „Piłem troszkę...”. Oczywiście wie co o tym myśle i jak mnie to boli. On sam twierdzi, że nie ma problemu z alkoholem. Mamy 25lat. Jesteśmy razem od 6 miesięcy. Wiedziałam od początku że lubi alkohol ale widocznie się na początku pilnował bo nie miały miejsca takie akcje, dopiero od niedawna tak to wygląda...

uciekaj jak najszybciej od niego, albo postaw mu ultimatum; odwyk. Ma problem.

Zerwij z nim i nie dawaj szansy

Łatwo mówić żeby zerwać jak się kogos kocha. Czy z tym da się coś zrobić, jakoś pomoc? Czy komuś się udało?

Podobno komuś kiedyś się udało, takie pogłoski słyszałam.

nie możesz z nim przy flaszce tego przedyskutować tylko tu pisać?

jak się odetniesz, On zrozumie i przynajmniej spróbuje zawalczyć z nalogiem- to jest dla Was szansa. Jak będziesz z Nim nadal, dasz mu tzw. komfort picia, wiec nie przestanie. Tutaj jest akurat sprawa zero- jedynkowa.

jak 3 dni go nie było to na pewno z*****ał.