Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy staracie się dbac o środowisko a jeżeli tak to jak to robicie

Polecane posty

Gość gość

Ja np staram sie nie brac reklamowek ze sklepow, tylko uzywam toreb bawelnianianych na zakupy. Nie kupuje tez np gabek do mycia ciala tylko uzywam pocietych starych ubran, nie spuszczam wody po kazdej wizycie w toalecie, tylko jezeli sie nazbiera duzo. A najczesciej nie korzystam z wc u mnie w miezskaniu tylko staram sie jak jestem np w centrum handlowym to tam. Wode po gotowaniu makaronu czy ryzu nie wylewam, tylko myje podloge, nie kuupue domestosa a uzywam octu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja gotuje tylko tyle wody ile potrzeba. Jeżeli chce kubek herbaty, to wlewam kubek wody do czajnika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie uzywam zadnej sklepowej chemii typu płyn do mycia naczyn, proszek do prania czy plyn do mycia podłóg, kostek do zmywarki itp. Wyszystko robie sama na bazie mydla potasowego, sody, borkasu itp. Nie uzywam plastykowych woreczków czy torebek. Wode pije z kranu- mam filtr , a nie kupuje tysiecy plastykowych buteleczek. Torby na zakupy- jedynie materiałowe. W ogrodzie - bez chemii, wystarcy mydło potasowe i np. gnojówka z pokrzyw. Oszczędzam wode- jak myje zeby to zakrecam kran , mam kubek, częściej prusznic niz lezakowanie w wannie. Oszczędzam energie, mam powylaczane wszystkie zegarki w urządzeniach, jakies stan-up czy diody. Staram sie wszystko wykorzystywac kilka razy.. czyli reuse.. Nie musze ciągle kupowac nowego bo moda czy sezon.. Staram sie kupowac produkty z recyklingu lub biodegradowalne Segregujemy odpady, ale u mnie to obowiazek, mamy 4 rózne kosze.. Mam kompostownik w ogrodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Marne prowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, a co potem robisz z tą szmatą, której używasz zamiast gąbki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Biorąc pod uwagę jej sposoby na "oszczędzanie" pewnie gotuje na niej zupę albo używa zamiast szczoteczki do zębów (detergent w końcu już na niej jest) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co mam robić? Myje się nią, potem płucze i susze. A potem myje się nią znowu nie rozumiem pytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Temat nie glupi ale prowokacja beznadziejna, byl juz taki temat o niespuszczaniu wody w kiblu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiesz pytania. ..ok. Jak długo uzytkujesz taką szmatę? Rok, dwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak słabo dbam, jestem wege wiec mniej zabitych zwierząt, segreguje szkło a plastikowe butelki oddaje do sklepu (nie mieszkam w Polsce) nigdy, nigdy nie rzucam śmieci na ziemie od dziecka w zasadzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem ile około miesiąca a co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Korzystanie z WC w miejscu publicznym nie oznacza dbania środowisko lecz oszczędzanie. Dla środowiska nie ma znaczenia, że nie spuszczasz wody u siebie tylko w centrum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co po miesiącu robisz z tą szmatą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od 8 lat segregujemy smieci - szkło, plastik (ten jaki się da- niestety nie każdy się da), papier, tekturę, puszki. wyrzucamy "tylko" duże worki śmieci na miesiąc - ale to i tak sporo, bo znam ludzi, którzy wyrzucają jeden (nasz kuchenny smietnik sięga mi do bioder). filtrujemy wodę, nie kupujemy plastikowych butelek - plastik jaki segregujemy to głównie kubki po jogurtach i butelki po oleju, ale i tak głównie kokosowy kupuję w szkle. rzepakowy raz w szkle raz w plastiku. do kanapek do szkoły i pracy mamy pojemniki wielorazowego użytku bez bpa, takie same też butelki na wodę mamy bez bpa. mam ekologicznego dostawcę prądu i gazu. nie mam auta ze względu na środowisko wlasnie, i staramy się chodić gdzie się da - ja do pracy mam blisko, idę 15 minut, mąż rowerem jeździ a jak pada czy coś to autobusem. uzywam w miarę możliwości bioderadowalnych kosmetyków, płynów, proszków. używam też do czyszczenia sodę lub ocet, ale chemię też ale nie domestos. NIGDY nie wyrzucamy nic na ulicę, czy byle gdzie, dziecko tak smao, jest tego nauczone i wie, że tak sie dba o Ziemię - nasz jedyny dom. Nie mieszkam w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja dbam walcząc z kretynami obcinającymi drzewa. Co roku. Bez powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hm, nie znam się na ogrodnictwie/leśnictwie jako takim, ale wiem że np. drzewa owocowe trzeba docinać praktycznie co roku, właśnie po to żeby lepiej owocowały. Sama- ograniczam zużycie plastiku do minimum, wolę spakować banana w domu niż kupić dziecku tubkę z musem, jeśli plastikowe opakowania to tylko takie trwałe i wielokrotnego użytku. Mam zawsze w torbie spakowaną torbę na zakupy, zajmuje malutko miejsca. Dziecko bazgrze na odwrotnej stronie dokumentów, wykonując pieldyriard swoich szkiców zużywa dwie strony kartki. Segereguję śmieci, ale u nas to się ogranicza do osobnych koszy na plastkik/papier, szkło i odpady na wysypisko. A przede wszystkim nie szkodzę, nie rzucę (i moje dzieci też) żadnego śmiecia na ziemię, nie zanieczyszczam wody, walczyłam z ogrzewaniem węglowym u rodziców- nie tylko trując im na ten temat, ale realnie pomagając, tj. szukałam informacji o dotacjach, wypełniałam deklarację, rozliczałam, uczyłam obsługi pieca gazowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zakrecam krany.Biore szybki prysznic zamiast kapieli. Stare ciuchy albo komus daje albo wrzucam do recykligowej skrzyni. Segreguję odpady. Prawie nie stosuje chemii do mycia, glownie chlonne sciereczki ( piore oczywiscie) i ocet. Jem bardzo malo miesa. Wodę piję z kranu ( tam, gdzie wiem, ze dobra).W ogrodzie mam kompostownik. Kupuję energooszcedne urzadzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie dbam bo dla mojego dziecka nie ma 500+ to nie mam motywacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pijcie kawy jeśli jesteście w stanie. Nie używajcie produktów zawierających olej palmowy. Nie tylko zyska na tym wasze zdrowie ale spowalniacie tym samym wycinkę lasów deszczowych pod uprawy na te produkty. Wycięto już 80% lasów deszczowych pod te uprawy. Lasy deszczowe mają wpływ na klimat ziemi. Już zmian klimatycznych nastąpiło. Nie wiadomo co się stanie jak zostanie wycięte wszystko doszczętnie. O zwierzętach już nie wspominam nawet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwracam uwagę na opakowania produktów. Staram się aby nie były plastikowe. Jeśli mam wystawione na półce dwa produkty, np. sól i jedna jest we foliowym a druga w papierowym opakowaniu to biorę tę drugą. Wody mineralne znalazłam źródło gdzie są tanie a w szklanych butelkach na wymianę. W ten sposób nie tylko zmniejszamy liczbe odpadów plastikowych, ale tez nasze organizmy na tym zyskują, bo wiadomo że mikroskopijne cząstki plastiku pływają w takiej wodzie z butli plastikowej i dostają sie do naszego organizmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak np. kupuję drożdżówkę w sklepie i jest ona w takim foliowym woreczku. To w domu ten foliowy worek często jest nadal czysty tylko parę okruchów w nim zostaje to nie wyrzucam go tylko biorę na zakupy następne gdy zamierzam kupić pieczywo. W skrócie używam jej więcej razy niż raz. No chyba że się już mocniej zabrudzi to wtedy wyrzucam. Oprócz tego jak kupuję np. 2 pomidory albo włoszczyznę to proszę w sklepie by mi tego nie pakowali do woreczka bo mi to niepotrzebny taki woreczek. W sklepach często pakują towary na siłe chociaż nie jest to potrzebne. Pakuje się bo to wygląda tak niby estetycznie, a ludziom to nie jest potrzebne. Zaraz po przyjściu lądują takie woreczki w koszu. Ludzie nie reagują zupełnie na tę w sumie głupotę i brak poszanowania dla środowiska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Recyklinguje odpady,resztki z jedzenia segreguje w osobnym worku, plastiku nie cierpie wiec ograniczam do minimum, foliowych workow nie biore od lat ale widząc bezmyslnosc ludzi ktorzy jak tylko jest darmowa na potege to nie wiem co oni mają w glowie.nie jem zwierzakow, sprawdzam aby w skladzie nie bylo oleju palmowego, ciuchy oddaje biednym, wyłaczam tryby czuwania i o zgrozo symbol naszych czasow ladowarka do tel. zawsze wyciagam z pradu, do laptopa tez.Nie uzywam wiecej wody niz potrzeba, do mycia zebow zuzywam sklanke wody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:10 Fajnie :). Mogłabyś podać przepis na proszek do prania, kostki do zmywarki i płyn do naczyń na bazie tych produktów, które wymieniłaś? Chodzi mi o proporcje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 14:10 Fajnie usmiech.gif . Mogłabyś podać przepis na proszek do prania, kostki do zmywarki i płyn do naczyń na bazie tych produktów, które wymieniłaś? Chodzi mi o proporcje? xxxxxxxxxxxxxxx W necie jest mnóstwo przepisów tego typu. Ja chciałam kiedyś robić sama mydło, ale jak poczytałam, to mi się odechciała. Za dużo z tym pierdzielenia, musi uplynąc kilka tygodni zanim będzie można użyć tego mydła(o ile się nie mylę chyba 6) i koszty dość duże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"częściej prusznic niz lezakowanie w wannie" Kurcze wszyscy gadają prysznic zamiast wanny, ale przecież skąd ta pewność, że sie wtedy zużywa mniej wody. Facet owszem zużyje mniej bo ma niewiele roboty pod prysznicem, u niego wszystko trwa 5 minut, nie musi golić połowy ciała i włosy ma krótkie, nie nakłada żadnych odżywek, ale u kobiety już prysznic przy takich zabiegach to już jest inna historia. Mam wątpliwości wtedy czy to jest wtedy taka znów ekologiczna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś jasne, ze ktos moze siedzic pod prysznicem godzinami, a woda sie leje. Ale jednak wykorzystywanie prysznica tylko na ile potrzeba, bez porownania zuzywa mniej wody, Przeciez nie musi sie lac w momencie, gdy sie naklada odzywke. Nie wiem tez, jaka kobieta goli polowe ciala ( jesli w ogole) pod prysznicem. Prysznic to splukiwanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie kopcę ze starego pieca i nie spalam odpadków! jak dobrze, że te tematy eko wreszcie się ruszyły - kiedyś mozna było sie podusić w wiekszych miastach, teraz nadals ie dusimy, ale zaczelist wreszcie o tym gadać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wybieram towary od lokalnych dostawców, ograniczam spożywania mięsa, wybieram drób, nie kupuję w ogóle wołowiny, wieprzowinę tylko czasem. Sadzę własne warzywa. Buduję domki dla pszczół. Nie biorę reklamówek w sklepach (tych do warzyw i pieczywa), nie biorę kąpieli tylko krótkie prysznice, segreguję odpadki, kupuje tyle żywności, żeby jej nie marnować, wpajam moim dzieciom podobne zasady. Polecam film "czy czeka nas koniec" tak apropos. I jeszcze jeden, absolutnie wstrząsający "Cowspiracy"- oba sa na Netflix.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wybieram drób? Jak to się ma do ekologii? Pytam bez podtekstów bo nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
segreguję śmieci, nie wyrzucam słoików, używam ich do weków które sama robię. Nie kupuję worków na śmieci ani jednorazowych ręczników, reklamówek nie używam. Chemii używam minimalnie do sprzątania, prania czy mycia, wody to samo. Raz na tydzień tylko wezmę kąpiel tak to szybki prysznic. Kupuję porządne rzeczy trwałe np buty czy ciuchy które służą mi wiele lat, nie kupuj***adziewia które zaraz by poszło do śmieci, zawsze patrzę na jakosć produktów no i nie kupuję prawie wcale paczkowanej i przetworzonej żywności więc produkuję minimalne ilości śmieci. W głównej mierze są to obierki i odpadki po owocach i warzywach, czy papierowe torebki po pieczywie. Nie piję też butelkowanych napojów, głównie soki wyciskane i mnóstwo zielonej liściastej herbaty. Jeśli coś kupuję w opakowaniu to staram się żeby to było szkło lub papier

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×