Nie lubię tego, że z matek robi się bohaterki

tylko dlatego, że są matkami. Sama jestem matką. Dostałam ostatnio na fb taki łańcuszek, coś w stylu "jesteś wspaniała, jesteś bohaterka bo jesteś matką, nikt nie wie ile musisz znosić, ile Cię to kosztuje" itp itd Bzdury totalne. Bycie matką jest trudne, fakt. Ale bycie pielęgniarka też jest trudne. I nikt oprócz pielęgniarki tego nie zrozumie. Powiem więcej, bycie kierowca tira też jest trudne! I urzędnikiem, i pracownikiem produkcji. Każdy z nas wybrał sobie jakąś rolę życiową, jakis zawód, jakieś zajęcie które sprawia nam wiele trudu ale też satysfakcję. Dlaczego matki ciągle przypisują sobie takie zasługi?

No wreszcie jakaś matka, która nie wydoliła mózgu z porodem!

Bo nie maja innych zaslug,przynajmniej w wiekszosci ;-) dlatego do rodzenia dorabiaja ideologie,a nawet chca pensji za ciężką pracę w domu..

Matka to wielki plus . Polka to wielki plus. A gdy jest jeszcze Katoliczką to trzeci plus . ++++++++++++++++ +++++++++++++++. ++++++++++

Problem tkwi w czym innym: to łańcuszki są naprawdę kretyńskie, i powielają je idioci. Zastanów się czy musisz utrzymywać kontakt z jakimiś półgłowkami, bo rozumiem że tego bzdetu nie publikowałaś ani nie wysyłałaś dalej.

gość dziś Bo nie maja innych zaslug,przynajmniej w wiekszosci oczko.gif dlatego do rodzenia dorabiaja ideologie,a nawet chca pensji za ciężką pracę w domu.. x A ja bym się nie obraziła za pensję odnośnie pracy w domu. Miałabym dwie.

Głupota łańcuszków to jedno, fakt, że taka opinia jest powszechna wśród wielu matek to drugie :)

Mnie też wkurzają te łańcuszki. Albo udostępniane laurki w stylu "Kocham moje najcudowniejsze dzieci". Rzyyyyg... Jestem matką, czasem czuję się jak bohaterka (albo przegraniec), kocham moje dzieci, ale nie muszę tego ogłaszać wszystkim znajomym.

Matka polka katoliczka . 3x+

Dla mnie dziwniejsze jest gdy jakiś tatuś samotnie opiekuje się dzieckiem wtedy to bohater XXI w ! A samotna mama to przecież nic takiego :/

A ja bym się nie obraziła za pensję odnośnie pracy w domu. Miałabym dwie. xxx Ja też nie. kłopot w tym, że te pensje musiałyby się składać nasze dzieci z naszymi mężami i z nami oczywiście (bo dla siebie też robimy). A my musiałybyśmy płacić pensję mężowi, bo w końcu on też coś z reguły w domu robi :-) Summa summarum wyszłoby na zero.

Nie mam konta na fejsie więc nie mam łańcuszka, ani zagwozdki ;)

Większość łańcuszków jest głupia.

Zależy ile ta matka ma na głowie. Jeżeli któraś wydała jedynaka, a mieszka z matką, dodatkowo pod telefonem ma męża/teściówkę/siostrę/ciocię itd. to faktycznie nie będzie rozumiała o jakim trudzie mówi np. samotna matka, która nie ma nikogo do pomocy.

"A my musiałybyśmy płacić pensję mężowi, bo w końcu on też coś z reguły w domu robi " x haha, kto robi ten robi większość nie robi

gość dziś No mój robi :-) Jakoś nie wyobrażam sobie żebym musiała robić wszystko sama.

Te "marne polki" mają w sobie więcej SIŁY niż zagraniczne kobiety, które poddają się w walce o dziecko i dają sobie wmówić, że " widoczne chora komórka" albo "słaby organizm". Polskie kobiety mają więcej determinacji by walczyć o to, by zostać matką. Polskie kobiety potrafią wiele poświęcić, aby urodzić dziecko - brać tabletki, leczyć się i leżeć plackiem nawet kilka miesięcy. Więc nie p/ie/rd/ol o marności Polek xx To wpis z innego tematu.. Widzisz juz dlaczego masz bic poklony przed polska matka ? xx Z drugiej strony praca matek i ich rola jest dzisiaj kompletnie niedoceniana i traktuje sie je jak pasozyty.. Bo przeciez dzieci wychowaja sie same.. gdzies tak pomiedzy złobkiem, przedszkolem, babcia i dodatkowymi zajeciami.. xx Psycholodzy sa kochani i cytowani wybiorczo.. O wpływie klapsów na psychike dziecka to wojny sie tu tocza tacy ci psychologowie madrzy!!!! Ale juz o wpływie obecnosci matki dla rozwoju noworodka, jej bliskosci... to juz nieeeee co to za bzdury.. macierzynstwo jest nuudene, babcia/złobek/opiekunka za nas to odwali.

bohaterka która uprawiała seks i dała sie zapłodnić, no to moja sunia też bohaterka

A mnie denerwuje to, że matki traktuję się jak pasożyty - to jest nie fair. I z dwojga złego przychylam się do tego matki doceniać, a nie umiejszać to co robią.

Urodziłam, wychowuje i co z tego? Bardziej jestem dumna z osiągnięć np zawodowych, przyswojenia nowego języka. Macierzyństwem podniecaja się te które nie mają się czym pochwalić to zasłaniają się dziećmi jakby nie wiadomo co zrobiły je rodzac albo że je wychowują, a przecież to ich obowiązek jako rodzica

Oj tam, wiadomo,ze lancuszki na fb sa do wyłudzania danych osobowych, czym sie przejmowac .Sa na pzrerozne tematy, moze akurta ktorys chwyci, wiadomo,ze sie je olewa. Samo bycie matka bohaterstwem na pewno nie jest. Z drugiej strony matka jest gotowa poswięcic dla dziecka wszystko, z zyciem w;lacznie, moze faktycznie dla niego dokonac bohaterskiego czynu, ale to jest juz co innego. Oczywiscie godne pochwaly są matki, ktore wychowaly dzieci na porzadnych ludzi. No i tyle.

Każda praktycznie może zostać matką. Grunt to dobrze wychować dziecko i zapewnić mu dobre warunki do rozwoju i nie puścić dzieciaka z gołą dupa w świat. Najlepiej nie mieszkając kątem u teściów czy rodziców i nie zatrudniając babci do codziennej opieki nad dzieckiem bo córka robi kolejne studia . Wtedy szacun ... bo jak ktoś ma dwójkę, nie chodzi do pracy a dzieciaki latają po babciach i ciociach a te jeszcze tu buciki kupią tam kurteczke to autorko masz rację.. żaden wyczyn .

16.35 z wczoraj - wyrwalas pierwszy cytat z kontekstu! Ja pisałam ta wypowiedź o tych kobietach - matkach z Polski w zupełnie innym kontekście i w zupełnie innej dyskusji! Chodziło o to, że jakaś baba (polka) siedząca za granicą krytykowala polki w zagrożonej ciąży nazywając je MARNYMI POLKAMI, twierdziła, ze nie powinny starać się podtrzymywać zagrozoną ciążę, bo widocznie ich organizmy są za słabe i nie zasługują by zostać matkami... Dlatego napisałam tak emocjonalny wpis, bo sama walczyłem o moje dziecko, o zagrożoną ciążę i znam wiele kobiet w Polsce, które walczą o to latami i uważam, że owszem- jest to poświęcenie i potrzeba wiele siły by przejść bez dziesiątki badań i prób i owszem-podziwiam te kobiety. Ale nie padło w mojej wypowiedzi, że one są aż bohaterami, to już sobie sama dodalas... PS musi ci się starasznie nudzić, że cutyjuesz tu wyrwane z kontekstu wypowiedzi z innych wątków.