Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Troski dziadków i wtracanie sie

Polecane posty

Gość gość
Rozumiem. Teraz o nich w ogóle nie gadamy. Chyba że zaczyna coś. Ostatnio ciotka do mnie dzwoniła i byli razem z moim kuzynem i jego rodzina to mąż oczywiście że "o jak fajnie maja że mogą się spotykać jak normalna rodzina. Babka normalnie może się widzieć z wnuki em i nie martwią się". Powiedziałam tylko że pewnie babka szanuje rodziców i nie chodzi w ich rolach. To znowu nic nie mówił. Sam uciąć kontakty i zachowuje się jakbym ja to zrobiła. Wiem że to co robią nie jest normalne. Jak nie mówi moj syneczek to mówi moj chłopczyk jak nie moj chłopczyk to moje dziecko a jak nie to to mówi po prostu moje. Nigdy nie słyszałam żeby mówiła wnusiu czy coś w tym stylu i zwróciłam jej uwagę! To jest najgorsze. A mąż nie rozumie że przez to że nie zna swojej roli mnie to tak drażni nawet jak tylko mówi "moje". Tak jak uraz czy coś. Dzięki że powiedziałaś jak u Ciebie jest i dzięki że wyjaśniłas mi to wszystko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziadkom są tak potrzebne wnuki jak rybie ręcznik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trolica, już to było a nawet o wyrywaniu z rąk, wywrzeszczaniu, spadaj wywłoko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×