Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nie wkurza was ze mlode dziewczyny maja lepsze ubrania kosmetyki niz wy?

Polecane posty

Gość gość

Takie co maja bogatych rodzicow oczywiscie ja znam 17-18 latki co maja kosmetyki po 100 i wiecej zlotych za sztukę, telefony za 3-4 tys...ja chociaz pracuje to wciaz mnie na tonie stac;o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, bo ten temat mnie nie dotyczy : >

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kupuje to co mi pasuje a nie to co inni mają bo lepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wkurza. Pokolenie osób, którym wszystko spada z nieba. Do tego firmowe ciuchy i wieczne wypady do lokali, kina itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, bo sama wydaje po 1000 PLN miesięcznie na kosmetyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O Morawieckim to już może nic nie mów...bo to jest szczyt wszystkiego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie wkurza, nie obchodzi mnie to ile kto wydaje na ciuchy i kosmetyki. Powiem więcej, nie wkurza mnie nawet to, że 20 letnia córka przyjaciółki ma sportowy samochód i własne mieszkanie a ja nie mam tego mając 40. Nie warto się napełniać zazdrością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś a jak to zrobić, żeby się nie napełniać zazdrością?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bo nie jestem zawistna, raczej patrzę na siebie i dbam o to żeby mi bylo lepiej niż się porownuje do kazdego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Patrzę na ludzi, którzy mają lepiej i się od nich uczę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie 1.dla mnie tylko to co zarobione ma wartosc, ew. nawet zasilek ktory sie nalezy ale nie darowizna 2.mlode dziewczyny ktore pracuja maja bledny system wartosci, wydaja na bzdety i sa splukane juz w polowie miesiaca, pozyczaja, zebraja, o mieszkaniu, samochodzie i poczuciu stabilizacji finansowej moga zapomniec.Autorka teoretycznie tez moze przewalic cala pensje na kosmetyki ciuchy fryzjera hybrydy przedluzanie wlosow sztuczne rzesy ale tego nie robi bo ma rozum i wybiera co innego.mnie tez by bylo stac jakbym zrezygnowala z innych rzeczy.pracujace goowniary czesto mieszkaja z licznymi "przyjaciolmi"i podbieraja sobie z lodowki, ale fason trzymaja, na fryzjera 2 stowki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czego zazdroscic pokoleniu klonow? Podobne ciuchy, buty, wlosy a nawet makijaz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, staram sie nie zazdroscic nikomu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To akurat prawda. Kiedyś każda dziewczyna była inna, inna budowa ciała, inne rysy twarzy. A teraz jeden wielki klon. Niby ładne, ale bez wyrazu i własnego "ja".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko patologia wszystkiego wszystkim zazdrości, nawet, że garbaty ma proste dzieci. Ty dodatkowo jesteś upośledzona umysłowo, to widać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A niby czemu jest upośledzona? Że żałuje, że nie stać ją pomimo pracy na to, co inni mają za friko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasem zazdroszcze takim, co maja wszystko od rodzicow podane na zlotej tacy. Ja teraz tez moge sobie na duzo pozwolic, ale sie musialam na to troche napracowac, a inni maja to bez wysilku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam sie z innymi kobietami - nie widze zeby mlode dziewczyny mialy lepsze ciuchy i kosmetyki, bo sama kupuje z wyzszej polki gdy mam potrzebe i prawdopodobnie drozsze niz one. Mojej corce tez nie zaluje, w granicach rozsadku. Jesli autorka pracuje a nie moze sobie pozwolic to... zmien prace? Uwazam ze to przegryw, zeby pracowac na pelny etat, a nie moc sobie pozwolic od czasu do czasu na takie drobnostki i zazdroscic innym kobietom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaa zmien prace i wez kredyt:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie , bo tez mnie stac na drogie kosmetyki, mnie przeraza natomiast ilosc, mojej znajomej 13 letnia corka ma kilka pekatych kosmetyczek i dwa kosze kremow, balsamow, pilingow, zeli. Serio dziecko potrzebuje tyle chemie w siebie wcierac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bo życie nigdy nie będzie w pełni sprawiedliwe. I zawsze znajdzie się ktoś kto ma więcej od nas, a na to nie zasłużył np. wystarczy popatrzeć na córki milionerów czy gwiazd, na Paris Hilton itd., zawsze ktoś taki sie trafi, a nawet gdybyśmy to my były milionerkami to i tak ktoś tam by mógł nas przebić w ilosc****eniedzy np. jakis miliarder. Trzeba sie cieszyc z tego co sie ma np. wiele kobiet na świecie w ogole nie ma kasy na kosmetyki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:55- sorry, ale tez to troche brzmi jakbyś zazdroscila jej mlodosci i probujesz wyszukiwac u niej wad, inaczej nawet gdyby przesadzala faktycznie z make- upem nie przeszkadzaloby Ci to. Poza tym 13- latka już zaraz dzieckiem nie bedzie, ale dorastajaca dziewczyna. Ok, moze i taki mocny makijaz wyglada zbyt wyzywajaco jak na jej wiek, ale takie wyszukiwanie przez was wad u nastolatek ( z tym, ze wygladaja jak klony itd.) brzmi jakbyscie sie chcialby pocieszyc, ze juz takie mlode nie jestescie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardziej są zrobione

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakich wad? Zastanawiam sie tylko czy tak mlodziutka zdrowa jedrna skora potrzebuje tyle chemii i co taka biedaczka bedzie w siebie wsmarowywac jak bedzie miala 25 lat 30 lat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedy nie miałam kasy, w ogóle mnie to nie ruszalo. Nie miałam większych na tym tle jakichś kompleksów. Życie tak się ułożyło, że mąż zarabia dużo. Teraz sama mam kosmetyki po 100 lub 200 zł, ciuchy i po 400 i nadal mnie nie rusza że ktoś ma droższe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego tak bardzo zazdrościcie młodym osobom że ich rodzice do czegoś w życiu doszli i pomagają swoim dzieciom? Gdy młoda osoba mieszka w mieszkaniu kupionym przez rodziców to wiadro pomyj wylewacie, skoro ich stać to co, mają dać studiujacemu synowi czy córce 500 zł i niech się kisi w wynajmowanej klicie a sami swoje pieniądze do śmieci wyrzucić? Skoro na swoje potrzeby maja to co w tym dziwnego że chcą cześć pieniędzy przeznaczyć dla dziecka? Wyzywacie takie osoby a tak naprawdę boli was że waszych rodziców nie było na to stać żeby wam pomóc na starcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś piszesz tak, bo im zazdroscisz teraz kosmetyki sa dobrej jakosci:) nie takie jak za twoich czasow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Większość ma starych sponsorów. Taka prawda. Co 3 licealistka daje za kosmetyki, telefon czy kase. A że każda wyglada identycznie to sie zgadzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam może nie życzę im, żeby tego nie miały, ale mam taki żal. Bo jakoś tam się w życiu ustawiłam (nie jestem bogata, nie mam willi, sportowego samochodu, czy jachtu, ale powiedzmy, że mi niczego nie brakuje), ale jestem już po 40 ce. Żałuję, że nie miałam tego jak byłam młoda, od rodziców, że start w dorosłość to był wielki strach, bieda, wynajmowanie pokoju, że za granicę pojechałam po raz pierwszy mając 30 lat. Że nie stać mnie było na podróże, studia (musiałam pracować), życie bez lęku. Ten lęk nadal we mnie siedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×