Brak chrztu

Hej! Podzielcie się swoimi doświadczeniami. Rodzice, którzy nie chrzcicie dzieci, nie posyłacie na religię do komunii, nie obchodzicie świąt. Czy kiedykolwiek spotkała wasze dzieci lub was przykrość z tego powodu na przykład w przedszkolu czy szkole? Jak reagują starsi członkowie rodziny? Ciekawa jestem ile was jest? My nie ochrzciliśmy dzieci, starszak nigdy nie chodził na religię i nigdy nie byliśmy z tego powodu szykanowani. Choć zwykle wszyscy domniemują, że obchodzimy święta... Byłam pozytywnie zaskoczona postawą wychowawcy syna, który zapytał jak realizować z nim okołoświąteczny materiał- na co wyrażam zgodę, a na co nie. To było miłe. Dodatkowo jest to szkoła, w której na religię trzeba się zapisać, nie na odwrót. Wielkie łał. A jak jest u was?

U nas dali taką babę od religii, że większość dzieci się wypisała i mój syn też. Szkoda tylko, że te religie nie są na początku albo na końcu tylko zawsze w środku, bo się te dzieciaki tak błąkają po szkole, ale i tak wszyscy zadowoleni.

U nas dali taką babę od religii, że większość dzieci się wypisała i mój syn też. Szkoda tylko, że te religie nie są na początku albo na końcu tylko zawsze w środku, bo się te dzieciaki tak błąkają po szkole, ale i tak wszyscy zadowoleni.

sodoma i gomora, nie boisz się, że szatan opęta ci dziecko?

Dobrze, chrzest katolicki i katolicyzm są niezgodne z biblią.

Mam 2ke dzieci i w klasie wszyscy chodzą na religię, panie są bardzo fajne. 

1 godzinę temu, Gość Goosc napisał:

Mam 2ke dzieci i w klasie wszyscy chodzą na religię, panie są bardzo fajne. 

Jak panie fajne i dziecko chce chodzić to dlaczego nie? Gorzej jak szarpią dzieci i straszą piekłem. Ja miałam taką w podstawówce i wspominam jako koszmar.

Nie, to raczej problem w głowach rodziców, że coś tam wypada. Dzieci przyjmują to naturalnie, przynajmniej małe - które jeszcze czują więź ze stadem

Jak dzieci dorosną to wybiorą sobie w jaką religię będą chciały wierzyć lub nie. Ich wybór nie mój problem. Nikt nie wie co tam po drugiej stronie jest. W historii ludzie wierzyli w absolutnie wszystko. Od kamieni, słońca, wiatru, morze, węże po Chrystusa, Buddę, Alkaha i tysiące innych bogów. A jak jest naprawdę to się dopiero kiedyś dowiemy albo i nie dowiemy się.