Drugie dziecko po 5 latach? Czy jest sens?

Cześć, mamy z mężem pięcioletnią córkę, zastanawiamy się nad drugim dzieckiem, córka bardzo chce rodzeństwo ALE boję się, że jest już za duża, żeby mieć dobry kontakt z rodzeństwem :/ czy jest tu jakaś mamusia / tatuś, którzy mają dzieci w takim odstępie czasu? Czy ta różnica jest duża? (dla mnie jest, boję się, że to już za późno) jak wasze dzieciaki się dogaduja? Jak to będzie później? Z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi

zróbcie drugie dziecko niby przez przypadek, powiedzcie potem córce że tata założył gumke na siusiaka ale tak mocno pchał mamusię że gumka pękła

mój syn ma 60 lat a córka 20

Gość 21:13 lecz się zboku

Nie wiem jak dobry kontakt, ja jestem młodsza o 12 lat i kontakt z siostrą nie jest taki, że ona traktuje mnie bardziej jak kogoś pod opieką niż siostrę, głównie mnie poucza i narzeka na mnie, No ale jakby było 5-6 lat różnicy to pewnie jest inaczej trochę

asiutka 1999 to 59 letni bezpłodny Janusz

powiedz córce że bocian przyniósł dziecko

wykastruj męża

Mam dzieci w z różnicą wieku 5,5 roku. Moim zdaniem całkiem dobra różnica. Starsze dziecko jest już względnie samodzielne, aktywnie udziela się przy małym. Z drugiej strony różnica na tyle mała, że mają ze sobą kontakt i się wspierają. Aha, moje dzieci już dorosłe, taka różnica wieku się sprawdziła.

wyluzuj autorko tematu, twój mąż podczas robienia pierwszego dziecka zużył całą spermę więc nie zrobi drugiego :)

AUTORKO TEMATU wiesz że Master111 naciągał moszne na słoik po majonezie

Gość 21:21 podejrzewam, że jak dzieci już stają się dorosłe to ta różnica się zaciera, ale bardziej chodzi mi właśnie o dzieciństwo.

Moje dzieci są z różnicą 7 lat, nawet się dogaduja. Wiadomo, na początku starsza córka była ciekawa, pomagała przy dzidziusiu, później miała swoje sprawy i zabawy, teraz już są nastolatkami I dogaduja się, starsza dba o młodszą i jest jej oczkiem w głowie :)

Między mężem a jego bratem jest dokładnie 5 lat. Kontak mieli słaby i tak pozostało, mimo, że mają po 40.

Ja mam w domu 6 latka I roczniaka. Uwazam, ze to dobra roznica, starszy juz jest samodzielny bardzo pomaga np jak cos gotuje to siedzi z bratem albo jak jestesmy w sklepie i czasami nie da sie gdzies wiechac wozkiem to go pilnuje. Jest fajnie i chyba nie chcialabym mniejszej roznicy wieku. Kapia sie razem, jedza razem to samo juz.

Właśnie rodzeństwo z taką różnicą wieku nie ma kompana do zabawy tylko zazwyczaj pomaga, pilnuje, a to już nie jest fajne, jak mniemam chodzi tu właśnie o towarzysza do wspólnej zabawy, z taką różnicą wieku jest to wręcz niemożliwe, bo dzieciaki są na innym etapie, gdy wkrocza w dorosłość, wtedy się to zmienia

to kwestia wychowania jak wychowasz tak bedziesz miala a co ci zalezy zeby miec 5 dzieci