Aktywność w ciąży

Witam, Jestem w 3 mcu ciąży i bardzo ciężko mi szczególnie gdy jest wiosna odmówić sobie wiosennej rekreacji usmiech.gif Jeżdżę na rowerze i rolkach. Jednak nie po ulicach *****iwym, rowerem po płaskim terenie, rolkami po ścieżkach do tego przystosowanych gdzie samochody nie jeżdżą. Ryzyko upadku jest takie samo, że się potknę idąc do sklepu. Teoretycznie z tego co czytałam to zabraniają, szczególnie rolek. Ale powiem Wam, że jazda na rolkach mnie bardzo odpręża. Jeżdżę spokojnie, bez przyspieszonego bardzo tętna. Nazwałabym to spacer tylko z rolkami na nogach i bardziej pracującymi mięśniami nóg i tyłeczka usmiech.gif Moja ciąża przebiega prawidłowo, zero jakichś dolegliwości, krwawień, zaleceń lekarza. Czy Wy też zachowujecie jakąś aktywność? Jakoś nie widzi mi się położyć, zawsze lubiłam tak spędzać czas na wiosne/lato

Ja na rowerze owszem. Rolki, mimo że uwielbiam, odpuscilam na czas ciązy. Tutaj po prostu o zachwianie nie trudno, wystarczy kamyk i leżysz, nawet przy dużych umiejętnościach. Po ciąży normalnie wrocilam do roleczek i byl to najszybszy sposob na pozbycie się dodatkowych kg.

Lekarz pewnie ci powie, żebyś kontynuowała aktywność, którą wykonywałaś przed ciążą, a odradzi ci nową aktywność. Ja powiem ci tak: na początku ciąży robiłam dokładanie, to co przed ciążą czyli dalej chodziłam na aquaerobik. Potem przerzuciłam się na ćwiczenia rozciągające i z YouTube'a (dla kobiet ciężarnych) bo miałam małą infekcję po basenie i nie chciałam by doszło do tego ponownie. Przez całą ciążę chodzę na spacery z psem i choć bardzo lubię jeździć rowerem - odpuściłam to. Tylko, że moja ciąża wypadła na okres jesienno-zimowy, kiedy rower raczej idzie w odstawkę. Teraz są takie piękne dni, że nie dziwię ci się, że chcesz pojeździć na rowerze czy rolkach. Bądź ostrożna po prostu i nie forsuj się. Relaks, relaks, relaks.

Jeśli nie boisz się upadku na rolkach to jeździj. Ja całą ciążę chodziłam na tbc/abt/step do fitness clubu (zwykłe zajęcia, nie dla ciężarnych) a potem pływałam sobie ok 1km na basenie. I tak do porodu prawie.

Basen, spaceru, rower do pewnego czasu. I praca do 8 mc bo ja uwielbiam. Czułam sie super w obu ciałach wiec miło to wspominam.

Nom ja też chcę pracować jak najdłużej się da (praca biurowa). To chyba zostanę bez wyrzutów sumienia przy tych rolkach i rowerze :)

Jezdzilam na rowerze poki brzuch nie zaczal mi przeszkadzac, i mnostwo spacerow, dobrze sie czulam. Dzis ciesze sie z tego bo po urodzeniu dziecka nie ma za bardzo na to czasu niestety