Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Najważniejsze są pieniądze?

Polecane posty

Gość gość

Mam męża, dziecko. Oboje pracujemy i wykańczamy nowo postawiony dom. Ale sama widzę, że nie doceniamy z mężem tego co mamy. Gnamy za tymi pieniędzmi jak szaleńcy - bo trzeba zarabiać. Bo dom wykończyć. Bo auto trzeba zmienić bo stare się psuje. Bo ciągle wyskakują jakieś niespodziewane wydatki. Nasze życie kręci się wokół zarabiania pieniędzy bo to bo tamto... nie potrafimy korzystać z życia, cieszyć się z tego co mamy. Tylko praca, kasa i dom. Nawet łapię się na tym, że jak akurat jakimś znajomym zaczyna się lepiej powodzić (np. bo ten dostał awans w pracy albo inny kupił sobie auto za 70tys) to... jakoś mnie to wkurza. Bo im się tak powodzi i mają tyle kasy a my.. no niby też nie biedujemy ale ciągle nam mało bo czasem wydatków jest więcej niż przychodów. Może mnie teraz zjedziecie, że kasa to nie wszystko itd. Ja to wiem. Kocham męża i synka najmocniej na świecie ale sama widzę, że zaraz po nich najważniejsza jest kasa. A wy jakie macie nastawienie do pieniędzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie pieniądze są po to, żeby je wydawać. Lubię pieniądze, ale gdybym miała pracować więcej niż 8 godzin na dobrę przez 5 dni w tygodniu to podziękowałabym za taki biznes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam zupelnie inne nastawienie - jasne,ze staramy sie tak pracowac i zarabiac,zeby nie miec problemow. Ale zeby sie zabijac o wiecej? W zyciu roznie bywa, ludzie traca wszytko np na wojnach ( chocby moja rodzina) i tez sie potarfia odbic od dna, byc szczesliwi. Wazniejsze jest zdrowie i to co w głowie - to daje mozliwosc zarobienia pieniedzy - a czy sie je faktycznie zarobi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nie jest dla ciebie najważniejszy mąż i synek. Tylko kasa. Piszę szczerze bo często sama się na tym łapię. Mam sporo kasy, ale wydatki ciągle wzrastają i potrzeba więcej. A wydatki wzrastają bo chce się kupić nowe auto czy wyremontować dom. I w tym nie ma nic złego, ale trzeba znać umiar. Kasa jest ważna i nie ma co się oszukiwać. Ale jeżeli już wkurza cię , że ktoś dostał awans czy kupił nowe auto a tobie niczego nie brakuję to już powinnam przystopować. Ale to nie jest tak łatwo. Ludzie, którzy gonią za kasą wiecznie będą chcieli coś jeszcze, po wykończeniu domu, zapragnie się nowego auta, potem innych zbędnych rzeczy. Na chwilę obecną kasa jest już najważniejsza dla was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja odpuściłem, nie muszę mieć wszystkiego najlepszego i na pokaz, żeby mi inni zazdrościli. Wręcz przeciwnie, teraz staram się oceniać czy to lub tamto jest mi potrzebne. Lepiej mi się żyj, bardziej doceniam co mam. Uważam że byłam bardzo uboga jak moje życie kręciilo się wokół kasy. Moja teściowa zawsze mówiła do męża że pieniądze to nie wszystko i myślę że już dorosłym do tego żeby rzeczywiście przyznać jej rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie podobnie. Ale ja nie zazdroszcze innym. Podobnie, z tym, że kasy wiecej to i wydatków wiecej. Kiedys myslalam ze zarabiajac wiecej odłozymy wiecej, a tu odkładamy dokładnie tyle samo, co zarabialismy np. 5 tys mniej:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To o czym piszesz to samonakręcająca się spirala. Pracujesz, żeby mieć dom i samochód, jak już będziesz je miała - będziesz tyrać, żeby to utrzymać i opłacić rachunki. Dlatego świadomie żyję tak, żeby raczej korzystać z życia niż pakować kasę w coś, co będzie kosztogenne. Nie potrzebuję domu, wystarczy mi mieszkanie. Mogę kupić nowy samochód, ale mam stary, tzn. 8 letni. Póki jeździ i się nie psuje nie zamierzam go zmieniać. Wolę podróżować i nie żałować sobie na przyjemności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21.39 a mieszkanie nie kosztuje? koszta te same, tylko w domu wygodniej i swobodniej no i trawnik trzeba skoscić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×