Kłopot z dziewczyną

Około trzech miechów temu poznałem fajną dziewczynę,bardzo ją lubię a może i kocham,jest super,ale jest coś co mnie przerażiło i mam z tym spory problem. Doszło między nami do dużego zbliżenia i wtedy ona oznajmiła mi że jest jeden problem o którym muszę wiedzieć ale i się z tym pogodzić jeśli mamy być razem. Tym problemem są narządy płciowe,ona ma pochwę ale nad nią ma zwykłego penisa ,ma jajniki i macicę ale ma też jedno jądro w podbrzuszu.Ciężko mi gdy to piszę ale nie radzę sobie z akceptacją tego wszystkiego .Najgorsze dla mnie jest to że ten penis staje przy stosunku.Unikam wzrokiem tego i patrzę na jej twarz ostatnio nawet nie doszedłem ,rozbeczałem się potem ,ale nie przy niej,gdybym wiedział od początku to może bym zrezygnował a teraz mi na niej naprawdę zależy,ale w trakcie tego seksu czuję się jakbym był homo.Ten jej penis to sprawia,nie mam pojęcia jak do tego podejść,gdy to się dzieje dotykam go lub się ocieram,mój penis jest w jej pochwie a na górze jej penis stoi i ...jezu cięzko mi.Pomóżcie ludzie.Nie mam zamiaru łazić po psychologach i seksuologach.