Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy mogłybyście zrezygnować z alkoholu na całe życie?

Polecane posty

Gość gość
Tak, jako corka alkoholika mocno to postanowilam. Bylam pijana 4 razy w zyciu, tak balowalysmy z przyjaciolka na jej panienskim, weselu i 2 dniach kobiet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez problemu, bo akurat alkohol i fajki to mnie kompletnie nie pociągają, w przeciwieństwie do facetów :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raczej nie, dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez problemu zrezygnowałam z papierosów tez .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z sexu powinno się rezygnować alkochol to druga sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bez problemu, piję bardzo mało albo wcale. Żaden alkohol mi nie smakuje, więc po co mam katować swój organizm? Bez sensu. Papierosy też całkiem do d/u/p/y ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mogłam i zrezygnowałam. Nie piję alkoholu od wielu, wielu lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Raczej nie, dlaczego? x a dlaczego tak:-p to tak jakbym zrezygnowała np. z winogron. wątroba się regeneruje, jest git, czasem trzeba się napić, albo wypada. nie wyobrażam sobie odmawiać sobie tego dla idei. ale jak jestem chora nie piję, w poście nie piję, w pracy nie piję, przed jazdą na rowerze nie piję, i dla regeneracji wątroby umiem sobie powiedzieć dość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kafeteria.pl Czego szukasz? Szukaj ZALOGUJ SIĘ | ZAREJESTRUJ SIĘ DT FORUM STRONA GŁÓWNA FELIETONYZDROWIE I URODASEKS I ZWIĄZKISTYL ŻYCIAKULTURAKUCHNIATV Kafeteria.pl Forum Dyskusja ogólnaCzy mogłybyście zrezygnować z alkoholu na całe życie? Spis tematów Dodaj nowy temat Szukaj Ulubione tematy Odpowiedz na ten temat Czy mogłybyście zrezygnować z alkoholu na całe życie? gość dziś smiech.gif gość dziś Tak, jako corka alkoholika mocno to postanowilam. Bylam pijana 4 razy w zyciu, tak balowalysmy z przyjaciolka na jej panienskim, weselu i 2 dniach kobiet gość dziś Bez problemu, bo akurat alkohol i fajki to mnie kompletnie nie pociągają, w przeciwieństwie do facetów smiech.gif brokeninside87 dziś z powodu choroby tak, ale tak dla zasad to raczej nieoczko.gif Kiedy politycy chcą naszego dobra najrozsądniej jest to dobro bardzo dobrze schować. gość dziś Raczej nie, dlaczego? REKLAMA gość dziś Bez problemu zrezygnowałam z papierosów tez . gość dziś Z sexu powinno się rezygnować alkochol to druga sprawa gość dziś bez problemu, piję bardzo mało albo wcale. Żaden alkohol mi nie smakuje, więc po co mam katować swój organizm? Bez sensu. Papierosy też całkiem do d/u/p/y ☺ gość dziś Mogłam i zrezygnowałam. Nie piję alkoholu od wielu, wielu lat. INNE TEMATY Z TEJ KATEGORII Rubryka ,,Wykres do przemyślenia" intercyza prosze o poradę brokeninside87 dziś Raczej nie, dlaczego? x a dlaczego takjezyk.gif to tak jakbym zrezygnowała np. z winogron. wątroba się regeneruje, jest git, czasem trzeba się napić, albo wypada. nie wyobrażam sobie odmawiać sobie tego dla idei. ale jak jestem chora nie piję, w poście nie piję, w pracy nie piję, przed jazdą na rowerze nie piję, i dla regeneracji wątroby umiem sobie powiedzieć dość. xxx Brzmi jak wypowiedź alkoholika panującego nad nałogiem :d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzmi jak wypowiedź alkoholika panującego nad nałogiem :d x powiedział co wiedział:-p mam w d***e opinie o mojej przyjaźni z alko czy z wodą z cytryną:-p co za różnica. chlup w ten dziób. można pić z klasą, naprawdę, a w internecie mentalna prohibicja. nie możemy dać się zakrzyczeć. nie łączę np. alko z żadnymi lekami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sorry za wyżej :D za dużo mi się skopiowało :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brokeninside87 dziś Brzmi jak wypowiedź alkoholika panującego nad nałogiem :d x powiedział co wiedziałjezyk.gif mam w d***e opinie o mojej przyjaźni z alko xxx "przyjaźń" tak to nazywaja alkoholicy :D a co masz w doopie to nam się nie musisz chwalić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kawa z cukrem bez smietanki
Tak ,moglabym zrezygnowac na cale zycie,bo alkohol dla mnie moglby nie istniec,podobnie jak papierosy. Pije jedynie okazjonalnie....a to urodziny,czy imeniny...ale na codzien NIE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
broken nabieram do ciebie szacunku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co masz w doopie to nam się nie musisz chwalić smiech.giflapka.gif x ale powiem! jeszcze mam tam socjalizm, jak Czesław Miłosz, interesy Usraelskie, zwionski...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Prawie każdy inny drag jest lepszy od alkoholu. Alkohol to goowno. Ludzie, którzy nim się tak podniecają nigdy chyba nie próbowali żadnych innych substancji psychoaktywnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, wypijam może wszystkiego razem 3-4 kieliszki wina przez cały rok więc nawet bym nie zauważyła jakbym nie robiła tego wcale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście. Od 6lat pije tylko 2razy do roku i to 2-3lampki wina u teściowej na urodzinach albo jak robimy grilla - wtedy smakowe piwo. Nie ciągnie mnie do alkoholu i na swoich własnych imprezach również nie pije. Mój mąż tez 2-3 razy do roku zrobi sobie drinka bądź kupi piwo. Za to mamy mnóstwo alkoholu od gości i dla gości,już nie ma gdzie tego trzymać. 3 kisty piw, rumy,whisky,wina,malibu,amaretto,grzance,likiery. Do wyboru,do koloru. Zaczynam powoli rozdawać,bo u nas tylko się marnuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żaden problem piję okazjonalnie albo wcale, mam mocną głowę, ale do niczego nie jest mi to potrzebne chociaż lubię niektóre alkohole, np. niektóre drinki, miód pitny, słodkie wino, ostatnio posmakował mi sheridan i od czasu do czasu sobie pociumkam ale zupełnie mogłabym się bez tego obejść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie tak, podobnie jak ze słodyczy, seksu, internetu i wielu innych rzeczy, tylko po co? Życie jest za krótkie aby odmawiać sobie przyjemności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
albo jak robimy grilla - wtedy smakowe piwo. x no tak, zapomniałam, że piwo to nie alkohol dla wielce państwa abstynentów:O jakby Was przycisnąć mocniej to by zagrzechotały te piersiówki poukrywane. nienawidzę hipokryzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Co w tym śmiesznego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdybym mieszkała na wsi, widok na las rano itp, nie pracowala w stresujacej pracy, miała duzą sumke oszczednosci na koncie i super zdrowie to pewnie tak. A tak? za duzo mam zamrtwien, alkohol mnie odpreza. nie pije codzinnie ale czesto wino, czy jedno piwo. coż, wiem ze to niezdrowe, ale kazdy kiedys na cos umrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Broken musi co chwila zapijać alkoholem samotne dni i noce, bo ten wymyslony "narzeczony" ;) to jednak ją w alkoholizm wpędza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Broken musi co chwila zapijać alkoholem samotne dni i noce, x :O nie co chwila i nie piję w dzień. piję z klasą. z kieliszka. pod wieczór. przy dobrej muzyce. chyba że w towarzystwie, w towarzystwie być może robię sobie siarę, bo jestem wtedy kimś innym, bez barier społecznych. ale to zdrowo raz na jakiś czas. złe jest to wtedy, gdy alkohol staje się jedynym sposobem wpływania na Twój nastrój. x bo ten wymyslony "narzeczony" oczko.gif to jednak ją w alkoholizm wpędza smiech.gif x nie wiem o kim piszesz. moim ostatnim chłopakiem to był piratek, przedtem Argenek. nie był wymyślony, po prostu odpłynął, jego wpisy są nadal na forum. i nigdy nie piję przez faceta, raczej przez bieżące problemy albo po prostu wisienka na torcie do dobrego dnia, albo zastępnik słodyczy w przypadku c*******o dnia. wolę alkohol niż słodycze, a słodycze są dla mnie uzależnieniem, nie cierpię ich, ale muszę zjeść jak się zestresuję lub zaliczę doła. wtedy zawsze mi podbiają nastrój wbrew woli.jedynym wyjściem, by ich uniknąć jest trzymanie się mojej opracowanej przerze mnie kiedyś diety, kiedy proporcje owoców, nasion, orzechów, ciemnego pieczywka itd. sprawiają, że nie ma takich spadków cukru, żeby organizm ich pożadął. a alkohol? bo ja wiem. alkohol to loteria. po prostu poddanie się chwili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj Broken, Broken ty i te twoje tłumaczenia alkoholika :D :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mogłabym, ale póki co nie widzę takiej potrzeby bo nie piję czesto, ale od czasu do czasu lubię wypić lampkę wina czy piwo, nie mam tez skłonnosci do upijania sie itd., wiec gdybym musiala to bym zrezygnowała, ale w umiarkowanej ilosci uważam, ze wszystko jest dla ludzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×