Ja jestem taka zaniedbana że

Tak sobie myślę że jestem taka zaniednbana ,paznokcie niezrobione ,rzęsy brwi mam swoje ,włosy z odrostem sama farbuje.Lubie mieć dobre buty ,lubie miec dużo ciuchów zawsze czyste i wyprasowe. dbam też tak o włosy czyli je myje farbuje co jakiś czas i układam jak wychodzę z domu ,rzesy, brwi maluje sama ,paznocie mam krótkie bo łamią się czasami maluje . A dziewczyny takie chodzą paznokcie długie te brwi ,rzesy nawet kudły doczepione a jak nie to chociaż w jednym kolorze na mojej głowie jest więcej niż jeden bo staram się dojść do jasnego brązu.Aha do kosmetyczki też nie chodzę jeżeli chodzi o cerę ,jak na swój wiek w sumie jest nieźle ale zauważam powoli popękane naczynka na jednym policzku.Uważam ,czuje się zaniedbana .

Jestem identycznie zaniedbana jak Ty i bardzo mi z tym dobrze.

Widocznie tak jest, skoro tak czujesz

To chyba logiczne skoro tak się czuje to tak jest.

No to zrób coś z tym. Nie wiem co ma na celu twój temat

To zadbaj o siebie a poprawi się Twoje samopoczucie. Jest już wiosna, zrobiło się ciepło i teraz masz odpowiedni czas na zmiany w swoim wyglądzie. Ja już paznokcie u kosmetyczki zrobiłam, kupiłam nowe buty, kilka nowych ciuchów, zostało mi tylko wyregulować brwi a w przyszłym tygodniu fryzjer i podcięcie włosów :)

ja nie uważam że jesteś zaniedbana piszesz że masz dużo ciuchów, butów... ja mam 2 pary butów, moja pielęgnacja się ogranicza do właśnie prania moich rzeczy i codziennego mycia, włosy mam krzywo ścięte w domu, nie chce mi się farbować włosów ani paznokci malować bo i tak zdrapuję. ty to jeszcze twarz malujesz to jesteś zadbana

Właśnie o to chodzi ze nie co mam zrobić ,nie chce mieć brwi jak od słoika rzesy sztuczne to wiocha ,paznokci długich nie mogę mieć bo nie lubię ,kolor jedynie mogłabym iść sciągniąć do fryzjera ale nie chce ich niszczyć bo i tak obcięłam do ramion aby odżywić trochę i to się udało .

dziś ja nie uważam że jesteś zaniedbana piszesz że masz dużo ciuchów, butów... ja mam 2 pary butów, moja pielęgnacja się ogranicza do właśnie prania moich rzeczy i codziennego mycia, włosy mam krzywo ścięte w domu, nie chce mi się farbować włosów ani paznokci malować bo i tak zdrapuję. ty to jeszcze twarz malujesz to jesteś zadbana Dziękuje jesteś bardzo miła.A jak rozmiar nosisz bo ja mam dużo ciuchów mogę się podzielić czymś.

Ja tez czasem czuję się zaniedbana, może dlatego, że nie bywam w salonach spa. Do kosmetyczki chodziłam tylko robic brwi, ale tez przestałam. Czasem chodze do fryzjera, ale częściej farbe i cięcie robi mi siostra w warunkach domowych. (fryzjerka). Nigdy nie miałam hybrydy ani tipsów. Manicure i pedicure robię sama w domu, ćwicze równiez w domu, gdy większość znajomych ma karnety na siłownię. Jedynie ciuchów mam duzo, to moja słabość.

Jeżeli ktoś jest zadbany automatycznie lepiej się czuje. To nie muszą być drogie, firmowe ciuchy czy doczepiane włosy czy rzęsy. Już samo to że włosy są czyste, nogi i reszta ciała wydepilowane, twarz bez żadnych wyprysków czy zaskórników. Ja np nie mam problemu wyjść z domu bez makijażu, jednak z podkładem czuję się o wiele lepiej, twarz ma jednolity odcień i nie widać jakichś przebarwień. Wiosną bardziej niż kiedykolwiek chce mi się o siebie zadbać, to właśnie wiosną i latem częściej odwiedzam kosmetyczkę, robię paznokcie czy inne zabiegi.

Wiecie ja chyba właśnie przez te włosy czuje się tak bo napawdę co kawałek inny odcien ,teraz są takie wynazki że raz nie niszczą tak włosów dwa że można szybko dość do koloru ,paznokcie mam krótkie ale czyste da radę pomalować .Myśle że w poniedziałek się przejdę po fryzjerach się umówie na jakiś dzień bo te włosy mnie dobijają ,szczególnie jak patrze na siebie przez aparat w telefonie bo nie raz się przeglądam tak,wówczas widać ogromną różnicę .

A ja tez tak sie czuje. ale ostatnio kupilam sobie nowe buty spodnie, kurtke. Spielam wlosy dobieranca zrobilam- i sobie podpielam.Na twarz nakladam tylko krem bb- lekko rzesy podmaluje. paznokcie sama maluje. i kilka osob powiedzialo ze bardzo ladnie wygladam.Ze z wiekiem ładnieje.Nawet troszke przytylam i kazdy twierdzi ze jest ok. bo zawsze bylam chudzielec wzrost 174 cm wzrostu waga maks 55 kg. teraz waze ok 75kg. mnie to troszke podbudowalo.a tez nie robie w sumie duzo kolo siebie. raz na tydzien maseczka na twarz, paznokcie. u fryzjera nie bylam chyba ze 3 lata. obcielam sobie sama do ramion ale krzywo- ogolnie wlosy mam straszne. cienkie co nie zrobie zaraz oklapniete.

a co najgorsze to bardzo sie poce. pod pachami jak bylo cieplo to plamy. stopy tez sie strasznie poca. wystarczy 1 h w butach i skapetki mokre i smrod. a maz caly dzien w butach roboczych a po powrocie do domu skarpetki pachna proszkiem.koszulki po noszeniu poachna plynem. a u mnie tylko smrod potu. uzywam medispirant zel pod prysznic do tego bloker zjaja. zel nic nie pomaga ale bloker tak.( jak uzywam regularnie/) bo zapomniam posmarowac sie wieczorem po kapieli. pocenie to koszmar.wstydze sie tego.macie moze sposob na tę dolegliwosc- na nadpotliwosc?

Idz do tego fryzjera niech ci zdejmą ten kolor i zrobią jakiś jeden porządny,teraz naprawdę jest wiele różnych kosmetyków które nie niszczą włosów,a są fajne zabiegi które odżywiają np.keratyna na włosy jeśli kupisz sobie jeszcze specjalny szampon do tego to nim myjesz w domu i efekt na długo się utrzymuje.Najgorsze to samemu eksperymentować w domu z różnymi farbami,tylko znajdź dobry salon fryzjerski

No ja się nie pocę ,nie muszę nawet używać deo ale używam bo lubię .Moja koleżanka strasznie się pociła jak przeszła po klatce to zapach potu utrzymywał się długo ,chyba jakieś leki brała i bierze nadal bo co oś mówiła i jej problem się skończył ,ona jest właśnie fryzjerką to i do niej podejdę w poniedziałek zapytac o kolor moich włosów .To zapytam .

Tylko wiesz mojej koleżance kolor ściągali i chodziła potem w pomaranczowych zanim drugi raz robili,sama też kiedyś miałam na głowie wszystkie możliwe kolory też miałam sciągane parę razy u fryzjera ,kiedyś gdy nie każdy fryzjer się tego podejmował bo kudły miałam czarne i to mi bardzo zniszczyło włosy .Podcinałam oczwiście koncówki a jakiej pół roku temu zdecydowałam się ściąć miałam bardzo długie ale i bardzo ciemne prawie czarne ,ścięła mi do brody przyszłam do domu popłakałam się ale raz dwa mi odrosły mam do łopatki i bardzo wzmocnione nie siepią się nie rozdwajają dlatego tak szkoda mi trochę aby się zniszczyły.

Ja chodzę z niewydepilowaną tam na dole.

Jeżeli ktoś jest zadbany automatycznie lepiej się czuje. x jak jest zakompleksiony, to i owszem. a wasze problemy sa zasrażające... lol naprawde nie macie nic ciekawszego do rozmyslania, niz paznokcie? Jprd.

:D:D:D

Zaniedbana? Bo nie masz podoklejanego wszytkiego? czy ty się dobrze czujesz? :O osoba zaniedbana to osoba niedomyta, śmierdząca, nieuczesana, z żałobą za paznokciami, z niemytymi zębami... tak jesteś? bo jak nie, to nie wiem, o co ci chodzi? :O

Malujesz się?

Maluje oczy tuszem i lekki podkład albo BB jak jest troszkę słońca to nie używam podkładu bo słońce szybko mnie chwyta . Właśnie to chyba jakiś dziwny kompleks chociaż z tego co wiem to niektóre znajome czy koleżanki zawsze mówią ze to one mi zazdroszczą bo wyglądam "bogato" .W tym sensie ze nie noszę się jak odblask mam porządne ciuchy i jestem dość kulturalna bo mam takie koleżanki ze wstyd innym za nie jeżeli chodzi o zachowanie ale cóż to koleżanki jeszcze z przedszkola. Niektóre z nich noszą takie kolorowe ciuchy , mają kruczoczarne włosy,niektóre doczepione to wygląda sztucznie ale im pasuje ja bym źle się tak czuła ale przyznaję ze czasami i mi się podoba. Wczoraj miałam dola dzisiaj mi lepiej już jestem po krótkim bieganiu ,biegam dalej.Milej niedzieli.

tylko takie masz koleżanki? nie malujesz się i szukasz tu poklasku? wyglądasz na bogato jak jesteś bogata a skoro nie masz zrobionych ani brwi i masz włosy w dziwnym kolorze, krótkie d**y nie urywa

„A dziewczyny takie chodzą paznokcie długie te brwi ,rzesy nawet kudły doczepione a jak nie to chociaż w jednym kolorze na mojej głowie jest więcej niż jeden bo staram się dojść do jasnego brązu.” Masz kilka kolorów na łbie z odrostem i myślisz, że wyglądasz ładnie? Już widać, że masz kompleks na punkcie swoich włosów po tym jak nazwałaś włosy koleżanek „kudłami”. Idz do dobrego fryzjera, spędź tam z kilka godzin i zapewniam cię, ze wyjdziesz z jasnym brązem.

wybielacie anusy ?

"ciekawe" czasy, w których "zadbanie" oznacza obklejenie się plastikiem :D

A ja lubię sobie położyć maseczkę na twarz mam przeważnie dwie(oczyszczająca i nawilżająca /odżywcza), zaczęłam chodzić na solarium (kiedyś to był mój nałóg) ale wyjście z domu bez makijażu nie uważam jako nie dbanie o siebie. Wiadomo ładne paznokcie, zadbane włosy dodają pewności siebie. Ja akurat mam fiola na punkcie włosów dbam o nie najbardziej.

Jeśli ktoś twierdzi że się nie poci to niech lepiej się zbada bo to nie jest normalny objaw :D

Hm a ja nie mam zrobionych brwi, rzęs. W nie chodzę do fryzjera bo mam kręcone i nie umieją się z nimi obchodzić. Farbę też sama. Nie mam ciuszków takich jak wczoraj np w galerii to co druga laska tak samo ubrana. I wcale nie czuje się zaniedbana :)