Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nikola1990

Corka z trudnej rodziny prosi o rade

Polecane posty

Gość Nikola1990

Nie wiem od czego zaczac by dokladnie wyjasnic moja sytuacje zyciowa. Mam 27 lat i jestem mezatka, jestem w puerwszej ciazy. Pochodze z patologicznej rodziny, od ktorej udalo mi sie uwolnic. Moja matka od zawsze duzo pila, sprowadzala sobie kochankow. Gdy zaczelam dojrzewac ona zauwazyla ze oni strasznie czesto powtarzali jaka ma piekna corke. Wtedy matka zaczela katowac mnie psychicznie. Mowila ze jestem brzydka, plaska(mialam wtedy b.maly biust) i ciagle zanizala mi samoocene. Strasznie negatywnie wplynely takie teksty na 14latke. Zalowala mi na ciuchy, kosmetyki...chodzilam jak lump do szkoly ale mimo wszystko mialam calkiem sporo adoratprow( zazwyczaj byli to mili i niebrzydcy chlopcy) ja teraz widze ze mialam syndrom DDA(dorosle dzieci alkoholikow) czulam sie zakompleksiona i bylam mocno wstydliwa. Po ukonczeniu liceum wyjechalam za granice. Kontynuowalam nauke w collegeu , znalazlam prace. Zycie w wielkim obcym miescie nauczylo mnie wiekszej odwagi. Zmienilam sie wizualnie bo bylo mnie pozniej na to stac, zapuscilam wlosy, zaczelsm sie malowac i nagle okazalo sie ze mam na prawde wielkie powodzenie...oczywiscie do tej pory unikam glosnych zbyt pewnych siebie cwaniaczkow i nie oceniam faceta po wygladzie. Korzystalam rowniez krotka chwile z uslug psychologa. W pewnym momencie znajoma poznala mnie z mezczyzna starszym o 8 lat. Wydawal sie spokojny, nie jest ani troche ladny czy przystojny, ale dalam mu szanse bo pomyslalam ze taki dojrzaly facet i spokojny musi szukac czegos powaznego i to byl moj blad.... odkad z nim jestem popadlam w ogromne kompleksy jak przy matce, ciagle placze, a on dodatkowo na mnie krzyczy. Wydawalo mi sie ze doceni mila eierna i zadbana dziewczyne a okazuje sie ze on chyba nie moze zapomniec o bylej ktora jest moim przeciwienstwem... to byla tleniona blondyna o czarnych oczach, zupelne moje przeviwienstwo , strasznie wulgarna,agresywna. Potem odkrylam ze przez 3 lata byl sam i ciagle pobieral zdjecia i pornosy ze zdjeciami kobiety podobnej do niej! Blond wielkie balony i czarne oczy....zauwazylam ze go az tak nie pociagam bylam w szoku bo przeciez jestem szczupla ladna z buzi i dzika w lozku , w koncu wuznal ze lubi duze piersi... po czasie jak sie zakochalam zdrcydowalam sobie je zrobic. Troche pomoglo ale nie wiele, jak sie kochamy ciagle ma zamkniete oczy jakby wtedy myslal o jego bylej,nigdy na mnie nie patrzy. Jest mily, dba o dom, oswiadczyl sie, byl slub. Jednak nic sie nie zmienilo. Po czasie zauwazylam ze korzystal z kamerek gdzie BLONDYNKI sie rozvieraly dla niego i onanizowaly za pieniadze. Serce mi peklo, uznalam to za zdrade i od tamtej pory nie moglam juz tak samo na niego patrzec. Poplakalam sie i zaczelam mowic ze jak on mogl byc taki samolubny, wyszedl za mnie bo bal sie samotnosci a kumple zazdroszcxa mu zony ze czemu jak nie bylam w jego typie to nie pusvil mnie wolno? Moglam spotkac kogos kto lubi szczuple brunetki o milej osobowosvi a nie sukowate tlenione rodem z pornosow a najlepsze jest to ze nie jaraja go nlondynki o zielonych czy niebieskich oczach NIE ona musi miec urode jego bylej. Miesiac pozniej dowiedzialam sie ze jestem w ciazy. Placze ciagle , chyba mam depresje. To dobry facet, stsra sie ale najzwyczajniej w swievie mnie nie kocha. Nie wiem co robic, prosze pomozcie mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z mojego doświadczenia najlepsze dla Ciebie będzie rozstanie. Ale to moje zdanie. Ty sama musisz to sobie przemyśleć i spytać siebie czego ty chcesz. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt z nas nie może zdecydować za ciebie, to musi być twoja decyzja. Sama przemyśl i pomyśl czy chcesz być z kimś, przy kim tak się czujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez o tym mysle, ale jak wczoraj o tym wspomnialam to grozil ze go nie znam ze on jest cwany i zaradny i na pewno z dzieckiem nigdzie nie pojde. Pozatym czy ja znajde sobie nowego partnera z dzieckiem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale dziwnie podchodzisz teraz do sprawy, bo nagle okazuje się że priorytetem dla ciebie jest nowy partner, a nie teraz dobro twoje, czy twojego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz mi jakbys sie czula SAMA z dzieckiem za granica bez wsparcia rodziny ? Ja po prostu chcialam miec swoja rodzine, dzieci i meza ktory bedzie mnie kochal. Nie wiesz co czuje czlowiek ktory ma 27 lat i cale zycie tylko jak pies ze schroniska czeka az ktos go szczerze pokocha. Ty pewnie masz kochajacych rodzicow, czy rodzenstwo. Ja nie mialam nic z tych rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×