Kobiety NIE CHCĄ miłości

chcą wykalkulowany układ z dużą przewagą dla samych siebie, amen !!!

Dopóki dobrze się powodzi komuś to miłość niby jest,gdy dobra passa się kończy to rozglądamy się za innym.

a nie tak jest???? baba zawsze ucieka na zieleńsze pastwisko

dopóki jest zysk to jest i kobieta, gdy są straty kobieta zwykle ucieka na inne grunty

No i teraz jest pytanie czy jest sens być z jakąkolwiek kobieta na poważnie.

tylko z taką która naprawde jest na dobre i na ZŁE, ZŁE będąc głównym kryterium, trzeba od początku taką wyłowić, jest ich 1% lub mniej

Nie chcą bo i tak nie potraficie jej okazać tylko dajecie szkołe w domu i zdradzacie na prawo i lewo o ścianę potłuc ta wasza miłość!

Chcą ! Ale od prawdziwych facetów.

dobrej kobiety nikt nie zdradza, bo po co? chyba że jakiś debil

Ciekawa sprawa, ale miłość w małżeństwie to wymysł zachodniego kręgu kulturowego. Pewnie sporo w tym zasługi romantyzmu jako epoki. Na wschodzie, w chinach jest to raczej swoista umowa i co ciekawe kobiety tam myślą, że wielce niehonorowe byłoby się z takiej umowy wycofywać, albo stawiać małżonka w złym świetle publicznie. Czaicie? Kobieta która myśli honorowo.

dlatego wezme za żone azjatke a nie europejke bo europejki często już nie mają honoru

Kiedyś były związki układy, często inicjowane przez rodziny i ludzie żyli z sobą do śmierci bo mieli szacunek do instytucji małżeństwa, byli wierni i lojalni. Teraz się stawia na miłość a raczej na zauroczenie, a jak wiadomo to mija po 2-3 latach, jeśli ludzie się dogadują dalej to znaczy że oprócz zauroczenie dobrali się też pod innymi względami i to nazywamy prawdziwą miłością. Jeśli natomiast jak zauroczenie mija dostrzegamy że ta osoba ma więcej cech negatywnych niż pozytywnych wtedy następuje rozpad małżeństwa szybszy lub wolniejszy. Najlepiej jak dwoje ludzi jest przyjaciolmi, lubią spędzać ze sobą czas i znają się długo a potem następuje zauroczenie.

Kiedyś były związki układy, często inicjowane przez rodziny i ludzie żyli z sobą do śmierci bo mieli szacunek do instytucji małżeństwa, byli wierni i lojalni. Teraz się stawia na miłość a raczej na zauroczenie, a jak wiadomo to mija po 2-3 latach, jeśli ludzie się dogadują dalej to znaczy że oprócz zauroczenie dobrali się też pod innymi względami i to nazywamy prawdziwą miłością. Jeśli natomiast jak zauroczenie mija dostrzegamy że ta osoba ma więcej cech negatywnych niż pozytywnych wtedy następuje rozpad małżeństwa szybszy lub wolniejszy. Najlepiej jak dwoje ludzi jest przyjaciolmi, lubią spędzać ze sobą czas i znają się długo a potem następuje zauroczenie.