Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie wiem już na czym stoję

Polecane posty

Gość gość

Od jakiegoś czasu spotykam się z kilka lat młodszym od siebie facetem. Powiem szczerze - bardzo na mnie działa, niesamowicie pociąga mnie seksualnie, więc przespalismy się ze sobą po niedługim czasie. Pierwszy raz w życiu miałam taką sytuację znając się tak naprawdę niedługo. No i jak to przeciętna kobieta po jakimś czasie zaczęło zależeć mi coraz bardziej. I tu zaczął się problem - nie miałam odwagi go spytać co o tym wszystkim myśli, ale w pewnym momencie będąc pod wpływem alkoholu pociagnelam ten temat. Stwierdził, że chce mieć ze mną dobre relacje, natomiast nie może na razie się określić na dalszą przyszłość, bo sam nie wie co kiedyś będzie. I jeżeli chciałabym mieć od razu innego partnera życiowego to nie będzie mi tego zabranial. Oczywiście się wkurzylam, trochę mu nagadalam na ten temat, porozmawialam z różnymi osobami. Co chciałabym dodać, on nie miał nawet przede mną dziewczyny, a jeżeli chodzi o nasze widywanie się nie było to na zasadzie sex i wracamy do domu. Czułości, spacery, wyjścia na jakieś jedzonko. Wracając do tych rozmów osoby te stwierdziły, że chłopak nie mając prawie doświadczenia z kobietami i trochę skomplikowaną sytuację rodzinną po prostu przestraszył się, że będzie musiał składać jakieś poważne deklaracje i poradzono mi, żebym po prostu cierpliwie poczekala na rozwój sytuacji w międzyczasie spotykając się z nim, jeżeli poza tym jest mi z nim dobrze. Faktycznie jest czuły, troskliwy, raczej dba o mnie, widujemy się praktycznie co dzień lub dwa. Po naszej kłótni spotkaliśmy się po dwóch dniach i sam zaczął temat. Powiedział, że trochę źle się wyrazil, że po prostu nie wie co będzie w przyszłości i nie chce składać na pusto deklaracji, że ślub, dzieci, do końca życia itp. (choć w sumie aż takich od niego póki co nie oczekiwalam), ale nie to, że nie chce być ze mną w związku. Rozwija swoją firmę i twierdzi, że obawia się, że zacznę się go czepiać, że nie ma dla mnie tyle czasu, ile bym chciała. Generalnie dalej kontynuujemy spotkania, dochodzi na nich do świetnego sexu, ale i nie tylko, coraz częściej zaczynamy rozmawiać o naszych sprawach, on coraz bardziej się otwiera, choć wylewny nie jest. Natomiast nie słyszę od niego słów typu, że mu zależy (w sumie tylko raz dał mi to do zrozumienia słowami, ale też nie bezpośrednio). I mam metlik w głowie w związku z tym wszystkim, generalnie zachowujemy się jak para, on też wspomina, że np latem coś tam zrobimy, a w następną zimę coś tam, czyli tak jakby planował coś dłużej ze mną, ale tak naprawdę jestem skolowana po tamtym co mówił. Proszę o szczere wypowiedzi, co myślicie na ten temat-tylko poważne i na poziomie, nie interesują mnie prowokacyjne wypowiedzi trolli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy ma to znaczenie, ale ja należę raczej do osób pewnych siebie (nie zawsze, ale z reguły), z dużą ilością znajomych dwojga płci, zawsze miałam duże powodzenie nawet jak całkiem sporo przytyłam (nie jestem gruba, ale szczupła też nie, natomiast ludzie często mówią mi, że mam bardzo ładną/piękną twarz). On przystojny, zbudowany, ale raczej nieśmiały, mówił, że gdybym się nie patrzyła na niego nie miałby odwagi podejść, twierdzi, że nie wie za bardzo jak rozmawiać z kobietami. Wcześniej tylko się z kimś całował, ale nigdy nie wszedł w jakąś głębszą relację i nie wie jak to jest).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to będzie rodzaj pamiętnika? bo upajasz się swoimi słowami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To chyba piwo wytwarza taką poezję w mojej duszy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co nie z mojego ale z moich znajomych doswiadczenia wynika, ze facet zostawia sobie furtke i tak naprawde nie jest pewnynczy wogole chce z Toba byc. Lepiej powiedz szczerze o swoich oczekiwaniach, ze chcialabys byc para itp. Mysle, ze facet Cie poprostu lubi ale nic wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tego właśnie się obawiam, czy nie jestem taką "przejściówką" i może jednak trafi mu się ktoś, co do kogo nie będzie miał wątpliwości. Chciałabym porozmawiać, ale nie wiem jak to zacząć, żeby rozmowa przebiegła spokojnie i bez poczucia nacisku z mojej strony. Z drugiej strony nie wiem czy faktycznie udałoby mi się to przerwać, bo namiętność między nami jest niesamowita, chyba że na zasadzie tkwienia w tym, dopóki nie poznam kogoś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dręcz faceta. Postaw się w jego sytuacji, gdyby ktoś tak ciebie naciskał a Ty nie bylabys jeszcze pewna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Samo się wyjaśni z czasem a ten temat powinien skutkować brakiem zdziwienia i pretensji... ale znając baby w to nie wierzę :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wydaje mi sie, ze skoro jest mlody(?) i nie mial wczesniej zadnej partnerki to po prostu chce sie wyszalec? Moze jest tak, ze nie chce skonczyc na jednej partnerce i woli (sorry za wyrazenie), ale poruuchac i korzystac z zycia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdzie te wszystkie prawiki z kafe? Mają tutaj modliszkę dla siebie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O matko... Jest mu fajnie i miło, podobasz mu się, lubi Cię i chce z Tobą być, ale chce też być szczery. Nie chce składać obietnic bez pokrycia, a nikt nie przewidzi jak to się dalej rozwinie. Widocznie nie spotykacie się na tyle długo, żeby traktował to jako poważny związek, co nie znaczy że za pół roku nie zacznie. Niech to się swoim tempem toczy, a Ty go nie naciskaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chłopak zwyczajnie zostawia sobie otwartą furtkę, na wypadek gdyby przytrafiłoby mu się coś lepszego. Nie naciskaj. Nie wracaj z nim już nigdy do tego tematu. Bądź trochę mniej osiągalna. Pokaż mu, że też nie jesteś pewna i że też masz mało czasu. Dbaj o siebie. I tak będzie, co ma być, ale na pewno nie potoczy się to po twojej myśli, jeśli będziesz naciskać i staniesz sie zakochaną uciążliwą babą. Ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na starej pi/czy młody cho/oj się ćwiczy - nie znałaś tego autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego ma nie naciskac? Chyba notmalne jest to, ze chce wiedziec na czym stoji. Ja bym sobie nie pozwolila ba takie gadki szmatki albo by byl ze mna a jak nie to papa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile czasu sie spotykacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:25 taaa żeby się nie zdziwiła i nie została z przyrządem na baterie :-P ...Następny temat faceci to ch..e, narobił jej nadziei i porzucił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To że młody korzysta z okazji to nie znaczy że chce się od razu żenić ze starszą babą :-) ...temat zalatuje desperacją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po 1. nie chodzi o żaden ślub, tylko związek. Zresztą jaka w ogóle może być o tym mowa, skoro spotykamy się ponad dwa miesiące, bez przesady. I to nie jest tak, że jestem na nim uwieszona, mam swoje życie, znajomych, tak naprawdę robię to na co mam ochotę poza jakimikolwiek czulosciami z innymi facetami, nie lubię łapać kilku srok za ogon-wolę skupić się na jednym. Ale coś czuję, że jeżeli nie usłyszę od niego żadnych konkretów lub przynajmniej nie zobaczę, bo słowa nie zawsze idą w parze z czynami, to po prostu będę "otwarta" na innych mężczyzn, nie mylić z sypianiem z kim popadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co do przysłowia o starej piczy - taka stara nie jest, nawet 30 nie skończyłam ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumie na dzień dzisiejszy chciałabym tylko zapytać, czy spotyka się ze mną z braku laku i obserwować jego reakcję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćjj
Przeczytalam Twój temat, i powiem szczerze co o tym myślę. Przede wszystkim, on boi sie ze zaczniesz go ograniczać, jest mu wygodnie tak jak jest teraz i sądzę że jak będziesz drążyć temat ,,was" ,,związku'' ,,uczuć'' to prędzej on zakocha się w innej niż sam zadeklaruje swoje uczucie do Ciebie i chęć związku. Moja rada? Zdystansuj się, nie myl tego z tym by mu pokazywać nagle jakbyś miała o coś focha, czy jakbyś nagle zrobiła się dla niego niedostępna. Nie o to chodzi..kontynuuj znajomosc jeśli Ci zależy ale przestan całkiem mówić o uczuciach, związku, wręcz przeciwnie..zachowuj się tak jak on, czyli mów o nim w formie dobrego kolegi, nie Twojego ukochanego, ogranicz zbliżenia tylko do ewentualnych czułości, żadnego seksu, i nie traktuj tego jako kara dla niego, zwyczajnie mów że raz czy dwa Cie poniosło, ale ze to przemyślalas i wiesz ze to nie najlepszy pomysl, powtarzaj ze go lubisz, szanujesz, odmawiaj mu czasem spotkań jeśli zaproponuje powiedz ze masz już zaplanowane coś innego, choćby kawka z koleżanką, siłownia czy grill u kuzyna, tak by poczuł właśnie tą taką tęsknotę za Tobą, by spędzenie z Tobą czasu kojarzyło mu się z czymś o co musiał się postarać, co mu dawkujesz a nie co ma gdy tylko napisze smsa do Ciebie. Wiesz o co chodzi, spotykacie się ze sobą dopiero dwa miesiące więc masz szanse jeszcze to naprawic na dobry tor, musi poprostu zacząć szanować Twoje uczucia, i to co z siebie dajesz. On z początku może nie zauważyć znacząco zmiany, może udawać że wszystko jest w porządku, ze mu odpowiada taka relacja, ale z czasem myślę będzie chciał pogłębiac bliskość, bo zacznie tęsknić..i od Ciebie zależy jak szybko mu ulegniesz, najlepiej by było bys już nie wracala do takiej siebie jak teraz w sensie ze kiedy chce się z nim widzisz, ze nie musiał się szczególnie postarac o to bys się z nim przespała, itd, a jeszcze sam po Tobie widzi ze już się zakochałaś i nie musi się starać o to bys do niego coś czuła bo ma wszystko podane na tacy..nic tylko brać.. Tak być nie może. Musisz jasno sprawe stawiać, dobre zachowania nagradzac (nie seksem!) a te które Ci nie pasują mówić wprost ale nie z wyrzutami, żalem, krzykiem, fochami tylko jasno, krótko i się tego trzymać. Bo inaczej nie bedzie Cie szanować. Pamietaj, to co będziesz gonic, zawsze będzie Ci uciekać..faceci lubią zdobywać, daj mu się zdobywać, starać, itd.wierz mi faceci nie chcą nic dostawać latwo, bardziej cenią i kojarzą z czymś najfajniejszym to o co musieli się postarać, niż to co im przyszło samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to ten związek? :-D ...słuchaj tej wyżej i mu nie dawaj to na pewno się oświadczy... tfu! to znaczy zaproponuje ten ZWIĄZEK ;-) ...radziecki chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No więc ja wam powiem tak :szukajcie sobie mężatki która nie zamierza odchodzić od męża ale lubi od czasu do czasu spędzić chwilę z młodszym kochankiem. Tylko jest jeden warunek : szacunek w relacji. Jeśli go nie będzie będziecie skazani na swoją rękę albo to co nie do końca tak was pociąga :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.23 ty z przedszkola się urwales? Gościu takie szopki to tylko w teatrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do unikania sexu - to jest trochę jak karanie siebie samej przy okazji oraz ryzyko próby manipulacji przez faceta, żeby tylko z powrotem mieć co się chce. Wtedy to się można o miłości nasluchac, ale czy szczerze? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chcesz wiedzieć co on o Tobie myśli, co czuje, czy zbudujecie wspólną przyszłośc , napisz do mojej wróżki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×