Witam moj narzeczony to bluszcz.

Znamy sie 2 lata a mój narzeczony był miły opiekunczy zarabiał ja miałam prace potem zamieszkalismy razem ale jak on pił przez poł roku wtedy lato było koledzy wolał isc do kolegów on ma swoja paczke i sie ich trzyma . Poprostu uciekłam od niego juz mialam dosc zycia z pijakiem . Niestety zaliczylismy wpadke jestem w 17 tyg ciazy ale pociesza,wspiera mnie ale to zamało jak dlamnie chodzi oto ze jak ja chce wyjsc do kolerzanek na kawe lub kolega czasami domnie na herbate wpadnie to jest afera ze on w domu sam siedzi w klatce ze idz zdradzaj mnie zinnym albo o kolega przyszedl to wam nie przeszkadzam wczaraj bylam w mc i przeczytalam sms ty juz nie masz dla mnie czasu moglas napisac ze z innym poszłaś juz wczoraj wemnie cos pekło płakałam ze natrafiłam na takiego faceta co robic ????? Pomocy?.

A wiesz co to przecinki?

po ile macie lat ?

ćwierć inteligentko, a czego innego spodziewałaś się po bezstresowym seksie? pewnie brałaś pod uwagę poprawę pisowni polskiej, a tu wyszła ciąża. za braki w inteligencji płaci się słono, o czym się właśnie przekonujesz. a do tego "narzeczony" alkoholik - wygląda na to, że oboje reprezentujecie patologię. patologia mnoży się na ślepo, i nie potrafi zrozumieć przyczyn swojej patologii, czego przykładem jesteś. nie współczuję. :P

Nie mam czasu na przecinki pisze szybko bo jestem w pracy gosc to co ty piszesz to mam to gdzies patologia to ty jestes a lata nie maja tu nic do tej sprawy .

piszesz na forum, więc stosuj się do reguł pisowni polskiej. nie musisz pisać z telefonu, dziunia. patologia twoja wszak poczeka aż dotrzesz do domu, i skorzystasz z laptopa :P

Błędy ortograf., brak interpunkcji i treści.Trudno zrozumieć o co chodzi.