Tragicznie nudny staz

Kochani, odbywam w tym momencie roczny staz (obowiazkowy na moim kierunku studiow – logistyka). I problem polega na tym, ze ja na prawde bym chciala sie nauczyc ale kompletnie nie mam co robic! Doslownie, nikt nie wydaje mi polecen, taskow czy innych zadan. Wiec tak siedze 8 godzin dziennie i czytam wiadomosci. Rozmawialam o tym z managerami, za kazdym razem jestem przekonywana, ze to sie zmieni. A sytuacji oczywiscie nikt nie jest winny. Co lepsze staz jest platny! Czyli strata pieniedzy i mojego czasu. Teraz juz zostaly mi tylko dwa miesiace tej meki. Ale zastanawialam sie czy ktos ma podobne doswiadczenia? Co o tym mysliscie?

ty płacisz za obowiązkowy staż z uczelni? To szkoła was naciąga. Na pewno nie jest to państwowa uczelnia tylko jakaś wyższa szkoła robienia hałasu. Już większość za tobą wiec nic nie zrobisz, ale to jest zarabianie pieniędzy na tym, że w Polsce wszyscy sie boją że muszą mieć magitstra, bo pracy nie dostaną