Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Coraz starsza i coraz głupsza jestem

Polecane posty

Gość gość

To, że ze mną jest coś nie tak odkryłam już dawno. Jakoś zawsze byłam taka kluskowata, miękka i podatna na stres. Już jako dziecko przejawiałam jakieś symptomy odosobnienia i awersji do ludzi. Gdzieś, w którymś momencie więcej zaczęło się dziać w mojej głowie, niż w życiu, i o ile wychodziłam do ludzi i wtedy było dobrze, to przy powrocie do domu, wszystko się jebało, a zły humor wracał. Depresja, nerwica? Huj wie. Czasami się zastanawiam, czy to jeszcze minie, czy to taki okres, gdzie spierdoliłam sobie życie na tyle, żeby chwilę posiedzieć na dnie, a potem wstać? Ma ktoś podobnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam podobnie, ambicje zamieniły sie w czyste przetrwanie. Codziennie rozgrzebuje błędy, które mi zwaliły życie. Jako że jestem introwertyczką, której nie cieszy sam kontakt z ludzmi to nie mam celu w życiu (bo rodzina to dla mnie synonim dyskomfortu) a moje dawne cele zawodowe sa nieosiągalne. Jak moi rodzice umrą to sie chyba zastanowię czy warto to ciągnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ehhh... Jakbyś opisała moje życie. Kiedyś to jeszcze jakieś cele człowiek miał i ślepo się dążyło z roku na rok, od jednego celu do drugiego. A teraz tak naprawdę to samo tylko z dnia na dzień, tylko żeby przetrwać i nie myśleć zbyt dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szkoła dawała dobre złudzenie sukcesu. Cel był klarowny, osiągalny i przychodził w każdy rok (z klasy do klasy, z roku na rok). Był tylko czysty potencjał. A teraz okazuje się że nic z tego potencjału nie wyszło, zycie 99.9% ludzi na tym świacie jest paskudne i nudne i takie będzie i moje. A jakie ty miałaś niestepnione ambicje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś myślałam,że moje życie będzie wyglądać bóg wie jak i że naprawdę będę czuć się szczęśliwa. A teraz z jednego szamba w drugie. Osiągnęłam to co chciałam i nic mi po tym. Ambicje wygasały, a ja już nie mam siły na nic. Zatopiłam się w tej przewidywalności, wszystko zaczęło mnie osaczać, nudzić, wręcz dołować. Małe rzeczy przestały cieszyć i tylko z dnia na dzień, tak żyje i nie widzę jakiegoś głębszego sensu. Nie żyje dla siebie, a dla innych. Życie przestało mnie cieszyć, o ile kiedykolwiek mnie cieszyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×