Co sądzicie o ludziach co przybyli z wioch typu Lublin Olsztyn itd. do Warszawy?

Co sądzicie o ludziach co przybyli z wioch typu Lublin Olsztyn itd. do Warszawy?

Chodzi mi o rasowe słoiki w mojej Warszawie gdzie ja moi rodzice dziadkowie się urodziliśmy

Warszawa to patologia oczywiscie wspolczesna Warszawa pomijajac patriotow narodowcow

Lublin to nie wiocha! Olsztyn może tak, Radom itd. ALE NIE LUBLIN!! PS. Byłeś kiedyś w Lbn?

na całym świecie tak to wygląda, że do miast ciągną młodzi z wioch. Każdy chce mieć nadzieję na lepsza przyszłość

16:50 patologią jest twoja wiocha a nie Warszawa psioczysz o i najeżdżasz na Warszawę bo zazdrościsz co twoja wiocha może zaoferować? Nic

A co, drażni Cię jeśli są zdolniejsi i mają lepsze prace? Bo i tak często bywa ;) Tak samo jak można być rodowitym warszawiakiem i pracować np. w kiosku

lublin to JEST wiocha podobnie jak łódź wrocław olsztyn opole częstochowa i inny poznań jestem urodzona w Warszawie od pokoleń mam dobrą pracę studiowałam na UW dobrze zarabiam

Skoro Wrocław wg ciebie to wiocha to JAKIE SĄ WYZNACZNIKI WIOCHY??

17:00 np brak linii metra brak wieżowców z wyjątkiem tego waszego śmiesznego fiutowego wioskowego srajtałera brak drogich sklepów jak Gucci Giorgio Armani Louis Vuitton Prada itd na wiochach nie ma takich sklepów ani metra

gość dziś Dzieciaku nie oslin pieluchy. Zazdrosc przez ciebie przemawia bo byle rolnik ma wieksza wiedze od ciebie i na swoje sam zapracowal a nie dostal jak ty od tatusia.

Zapeziala warszawa pelna korkow, szmat nie kobiet, gogusiowatych facecikow i jeszcze prezydent miasta z Po. Czym tu sie chwalic? Tylko powstancami ale oni nie byli takimi narcyzami.

:D

17:03 i 17:05 zazdrość przez was przemawia bo o Warszawie możecie sobie jedynie pomarzyć nigdy na waszej wiosce choćbyście się zesrali nie będzie metra drogich sklepów salonów nigdy u was nie będzie wieżowców z prawdziwego zdarzenia więc skończcie pitolić o chamach z warszawy skoro zazdrość wami przemawia :D

Jest taki dowcip: Kaszub, Warszawiak i Ślązak spotkali dżina, który miał spełnić 3 w sumie życzenia. Kaszub zażyczył sobie czystych Kaszub i wielu turystów. Warszawiak wysokiego i grubego kamiennego muru wokół Warszawy, żeby żaden słoik nie mógł się prześlizgnąć, a Ślązak... żeby tak ogrodzoną Warszawę napełnić wodą. Nie wiem, skąd w tobie ta pogarda, ale wiem już, skąd takie dowc**y.

Aha i niby tak się chwalicie, że jesteście z Warszawy bo miejsce zamieszkania to wasz jedyny "atut"? Lubię Warszawę, ale jakoś nie przepadam za wywyższającymi sie ludźmi, a poza tym miejsce zamieszkania nie czyni nikogo wyjatkowym. Wyjątkowy to ktos moze byc majac nieprzecietna urode albo intelekt, albo cos osiagnął. A jak ktos pracuje np. na kasie i mieszka w Warszawie, to czym tu sie niby chwalic? W Warszawie akurat nie jest wcale ciezko zamieszkac, wrecz ławtiej jak w innych miastach, wiec nie jest to jakies eksluzywne miesjce, nie wpominajac, ze nijak ma sie chocby do Londynu, Paryża czy nawet Moskwy

gość dziś Racja.

miasta powyżej 150 tys mieszkańców to nie wiochy, debilu