Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka jakaś równość niby

Dlaczego nie płacicie za siebie na randkach???

Polecane posty

Gość gość
gość dziś gość dziś że "mało" zarabiacie to nie znaczy że macie sępić z facetów..... większość ludzi jak nie ma kasy to nie idzie obrabować banku tylko idzie pracować CCC idioto, nigdzie nie napisałam ze zarabiamy mało tylko ze mniej od facetów, rozumiesz róznice czy jesteś aż tak tępy? Ja zarabiam sporo bo mam dobry zawód, ale ciagle mniej niż faceci na takim samym stanowisku co ja pomimo ze ja pracuje więcej bo oni ciagle są zajęci jedzeniem albo wychodzeniem na papierosa. Dlatego nie będę płacić, skoro dyskryminują kobiety na rynku pracy to niech faceci płacą. A i tak mam sie z kim spotykać, więc jak widać są tacy co nie mają z tym problemu, wsioku niedomyty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Płacenie na randkach to nie jest temat z kategorii spraw damsko-męskich tylko savoir vivre - zawsze, w każdej sytuacji płaci ten, kto zaprosił, płeć i wiek bez znaczenia. Jeśli zapraszasz kogoś na urodziny to nie oczekujesz, że zapłaci za tort który zjadł - nawet jeśli jesteś kobietą a zaproszony gość mężczyzną. Jeśli zapraszasz kogoś na sylwestra, stypę itp. - to samo. Zaproszenie na randkę to pewna konwencja - wcale nie obowiązkowa, można zacieśniać znajomość a nawet iść do łóżka bez żadnych randek. A skoro już zaprosiłeś, to powinieneś zapłacić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha jak by mi kazał facet na randce zwłaszcza pierwszej zapłacić za siebie to autentycznie podniosła bym się i mu powiedziała że nikt mu nie kazał mnie zapraszać i bym wyszła sobie bez oglądania się za siebie. Oczywiście więcej bym się z nim nie spotkała ale chyba nie muszę tego podkreślać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo bym dodała ze skoro go nie stać to po co mnie zapraszał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tak głośno specjalnie żeby wszyscy slyszeli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś buahaha, no to szukasz sponsora nie faceta, pewnie doope też za kase dajesz księżniczko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
baby to skąpce, szkoda im nawet pare groszy na własną kawe przy spotkaniu, taką to od razu odstawiam, drugiej randki nie będzie tylko cisza z mojej strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marek bez nazwiska
jeśli kobieta nie zapłaci za mnie na 1 randce to znaczy że to pasożyt i księżniczka, a takiej nie potrzebuje aby roztrwoniła rodzinny majątek, a na randke dla zmyłki przyjeżdżam zawsze autobusem pomimo że mam merca za ponad 200tyś, bo nie chce takiej która leci na kase

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.48 mów za siebie bo jeśli dla ciebie zapłacenie za kobietę która zapraszają to taki problem to idź sobie sam na tą kawę i mi gitary nie zawracaj. Dobrze że chodziłem na randki z normalnym facetem a nie wyrobem chłopobodobnym:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wyżej było do 18.57

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.57. Właśnie tak bym zrobiła a zwłaszcza tobie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waterman
Może niedzisiejszy jestem ,ale chyba mieszamy spotkanie bez planów matrymonialnych z randką. Spotkanie to każdy za siebie jeśli coś dużego kupujemy ,ale gdy piwko ,czy ciastko itd to wypada facetowi zapłacić , jeśli jest zaproszonym to zaproponować dorzucić się do rachunku . Jeśli randka to płaci facet . Nikt nie każe kawioru jeść . Mierz siły na zamiary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli jesteś ZAPROSZONYM to właśnie nietaktem jest płacenie za siebie, tak jak nietaktem byłoby dopłacanie gospodyni do obiadu, na który nas zaprosiła. Zapraszasz=stawiasz. Jeśli jest spotkanie towarzyskie np. na piwko/pizzę itp. to każdy płaci za siebie lub rachunek się dzieli po równo. Analogicznie: jeśli idziemy na wspólnego grilla to każdy przynosi sobie kiełbaskę, lub robimy imprezę koszyczkową, lub wspólnie organizowane boże narodzenie gdzie każda z ciotek przynosi swoją potrawę. Ale zaproszenie oznacza, że właśnie chcesz kogoś ugościć. Nie chcesz płacić - nie zapraszaj na randkę (możesz spotkać się z daną osobą w inny sposób).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×