Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy zaprosic na chrzciny w takiej sytuacji

Polecane posty

Gość gość

Rok temu była komunia mojego starszego dziecka. Był miedzy innymi brat męża ze swoja narzeczona. Na końcu imprezy ta narzeczona będąc pod wpływem alkoholu zrobiła awanture, jaka ona jest biedna i lekcewazona. Nie mieliśmy ciepłych relacji wczesniej, bardziej oficjalne z różnych powodów. Mam jakis tam żal również do brata męża bo widząc jak ona zachowuje sie powinien ja wyprowadzic. Od tamtej pory nie utrzymujemy kontaktow. W domu tesciow widzimy sie czasem ale nie rozmawiamy. Zbliżają sie chrzciny drugiego dziecka. Ona na pewno nie bedzie zaproszona ale rowniez sklaniamy sie zeby nie zaprosić brata męża. Nigdy nawet nie wykazal zainteresowania dzieckiem. Zaproszony na pepkowe nawet nie przyszedł. Jak uwazacie? Dodam ze rodzina męża naciska żeby zaprosić, ale oni uwazaja ze nic sie nie stalo na komuni, bo tamci sie wyparli tego. Chrzciny sa za miesiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym zaprosiła, ale chrzciny byłyby bez alkoholu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak zaprosicie tylko brata męża bez narzeczonej to i tak nie przyjdzie, przynajmniej w normalnym związku tak to działa. Jeśli prosić to albo oboje albo wcale. Ja bym chyba zaprosiła, dla spokoju, choć pociesz się tym, że i tak pewnie nie przyjdą jak nie rozmawiacie, ale jak zaprosisz to w oczach rodziny nie wyjdziesz na tą zła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapraszajac oboje to podejrzewam ze przyszliby. Po prostu nie rozmawialiby z nami. Nie bardzo ich a zwlaszcza ja mam ochote widziec. Na komuni dziecko poplakalo sie przez nia. Ja bylam w ciazy. Jestem osoba wrazliwa. Dostalam skurczy potem i musialam jechac dodatkowo na kontrole. Autorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To może pogadaj z nimi że nie chcesz aby Wasze kontakty a w szegolnosci Twojego męża z bratem (co wg mnie jest bardzo ważne) jednak że nie życzysz sobie więcej takich sytuacji. Wiem, że oczekujesz przeprosin na pewno bo tak to powinno wyglądać ale cóż czasem trzeba stanowczo ale jednak w sposób łagodny wyciągnąć rękę żeby nie było jakiś chorych fochow, nie odżywania się w rodzinie bo szkoda psuć relacje brata z bratem. Albo porozmawiać tylko z nim skoro z nią nie chcesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jeśli mieliby przyjść i z Wami nie rozmawiać to nie rozumiem wtedy celu ich obecności :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzinie męża powiedziałabym, że zapraszać to mogą do swojego domu. Wypada w dniu rodzinnego święta mieć spokój i miłą atmosferę we własnym domu. Pijana pieniaczka do tego nie pasuje, brat również, jeśli nie potrafi się zachować i ma w nosie relacje z wami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pamiętam co było na komuni. Nie rozmawiali z nami. Byli we wlasnym towarzystwie i z rodzina meza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie byla przez nas lekcewazona. To taki typ ksiezniczki co lubi byc w centrum uwagi. Nie nadawalismy na pidobnych falach dlatego te relacje byly bardziej oficjalbe. Ale zrobic afere na czyjejs imprezie to w porzadku uwazasz? Juz lepiej mogla nie przyjsc jak czula die taka niby lekcewazona. Jak sie gdzies idzie to trzeba umiec sie zachowac. A wyjasniac rozne rzeczy to mozna przy innej okazji a nie komuni dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Alkohol na komunii?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko. Masz nauczke. Nie dawaj teraz alkoholu i juz. Ja robilam chrzciny i komunie najstarszego syna bez alkoholu, w duupie mialam, ze ktos nalegal na wypicie. Tak samo teraz chrzciny drugiego dziecka, i jego roczek. I chrzciny trzeciego dziecka tez beda bez alkoholu. Alkohol to moge podac na inne imprezy typu urodziny lub imieniny moje i meza, a nie uroczystosci typu chrzciny, komunie a nawet urodziny czy imieniny dziecka. A potem dziecko (komunijne) wlasnie pamieta widoczki typu zarzycany wujek Mietek, pijana ciotka Zosia, spiacy wujek Jurek i ledwo stojaca na nogach awanturujaca sie ciocia Grazyna. I po co to komu? To nie impreza typu wesele i urodziny doroslych zeby lac procenty. A i pewnych dziwnych sytuacji da sie w ten sposob uniknac jak czyjes zale i awantury po trunkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Serio komunia i alkohol? To czyje jest to święto? Dziecka czy okazja do popijawki? No bez jaj :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie napisalam moze ale ten alkohol to bylo tylko wino. Nie bylo nic mocniejszegi typu wodka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×