Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Panicznie voję się porodu

Polecane posty

Gość gość

Mam dopiero 23 lata, mam stałegopartnera, w tym rokuślub, o dziecku jeszcze nie myślimy, jednak jak przyjdzie ten moment to będę się okropnie bała.. zwłaszcza porodu, bólu, jakichś komplikacji.. Czasem myślę o zegarze biologicznym, że co jeśli mimo wieku nie włączy mi się instynkt np ze strachu? Jak zwalczyć ten paniczny lęk?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zajac sie czyms lub juz teraz czytac jak zalatwic sobie cesarke. Serio mowie. Jest to bol niewyobrazalny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak miałam i zaraz na początku ciąży załatwiłam cesarkę. I na spokojnie ciesze się, że będę mamą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba każda kobieta boi się pierwszego porodu. Wyluzuj, zawsze możesz sobie załatwić cc. Ja rodziłam naturalnie, bez znieczulenia i żyje i mam się dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I masz racje boj sie bo cholernie boli a pobyt w szpitalu to porazka. Na wszelki wypadek jesli mialabys cc wez sobie jakies dobre tabletki przeciwbolowe bo w moim szpitalu dawali tylko paracetamol i tez bolalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A££a puga'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meeeggggg
eee tam ja powiem tak..... każda kobieta jest inna... jedna rodzi długo a inna krotko.... sam poród na moim przykładzie to pikuś a oczekiwanie na rozwarcie to było dość nie przyjemne. Jak leżałam po porodzie to te co miały cesarkę chciały rodzić naturalnie a te co rodziły siłami natury to chciały cesarkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ściema z tym, ze poród jakoś niewyobrażalnie boli. Nie słuchaj tego. Jasne, że ból jest, no bo weź, wychodzi z ciebie dziecko. Ale powiem tak: boli jak miesiączka tylko mocniej. Potem skurcze parte bolą tak jak mega zatwardzenie. Da się to znieść. Uwierz, ja jestem raczej c**euszką i słabo znosze ból, a mimo to podczas obydwu porodów jakoś wytrzymałam bez znieczuleń i bez leków. Nawet śmieszkowałam z położnymi. Poród ma też ten gigantyczny plus, że jak tylko urodzisz, ból znika. W moment. Jakby go nie było. To jedyny ból jaki ma sens w ogóle (nie wierze w dyrdymały o uszlachetniających walorach cierpienia), bo dzięki niemu dostajesz największy skarb świata: swoje dziecko. W drugiej ciąży nie mogłam się doczekać porodu. Rodziłam 4 godziny, parte 9 minut. A pierwsze dziecko 6h, parte 15 minut. To nie jest jakaś długotrwała katorga. Ból zęba. O, to jest dopiero straszne. Poród przy tym to pikuś. Uwierz :) CC niesie za sobą wiele skutków ubocznych i boli dużo dłużej, trudniej jest dojść do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do osoby wyzej. Moze ciebie bolalo jak na miesiaczke i jakbys miala kupe zrobic. Mnie tak bolalo ze chcialam umrzec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja rodziłam 18h dawali mi na przyspieszenie porodu i rozwarcia niestety maluszek sie nie pchał więc rozwarcie utknęło na czwartym centymetrze :( dopiero po tych 18h zrobili mi CC cieszę się że żyjemy i nic tu nie koloryzuje po prostu źle zareagowałam na znieczulenie w kręgosłup podczas CC długo dochodziłam do siebie fizycznie i psychicznie myślałam że się zesram z bólu dają tylko paracetamol bo on jest neutralny jakbyś chciała piersią karmić.... potem to jest dopiero jazda zepsuł mi się laktator o 24:00 i musiałam mleko z piersi odessać więc do łazienki pierś z całej siły gnieciesz bo jak tego nie zrobisz to zapalenie piersi:( ból można się zesrać na szczeście robiłam po pół roku usg piersi nic nie wykazało z sutków leciała mi krew nie wiem czy takie poświęcenie jest warte nie wiem jak wcześniej kobiety rodziły po 10 dzieci nie wyobrażam sobie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ech, tyle kobiet na świecie rodziło i będzie rodzić... Każdy poród jest inny... Ale po co sie bać? A może będzie miłe zaskoczenie i poród będzie dobry. Oczywiście, czasem zdarzają sie komplikacje, ciężki poród, ale po co tym sobie zawracać głowę, co będzie to będzie. Na moim przykładzie powiem że myślałam że poród będzie bolesny, bo tak każdy wokoło mówił, a co sie okazało? Akurat byłam w szpitalu bo byłam po terminie, następnego dnia mieli mi wywoływać, ale jak sie okazało nie musieli. I co najlepsze, nie miałam "książkowych" skurczy, czyli regularnych coraz częstszych, tylko czasowo różnie, nieraz co 2 minuty, a potem kolejny po 10, potem znowu po iluś minutach itp, a ból? Nieraz przy miesiączce miałam gorszy. No i ciągle czekałam aż rano będą mi wywoływać, trochę bolał brzuch, ale nawet nie wiedziałam że to już to. I mając już skurcze parte, po prostu myślałam że chce mi sie do toalety. I akurat przyszła pielęgniarka zmierzyć temp i pytała jak sie czuje, jak jej powiedziałam to ona od razu z tekstem że na porodówkę. I tak samo, jak już dziecko "wychodziło" - ból? Szczerze, taki ból to nie ból. Synuś nie chciał wyjść i trochę czasu parcie mi zajęło, jedynie bardzo pić mi sie chciało. Spodziewałam sie czegoś gorszego, a tu proszę, miesiączki miewałam bardziej bolesne. Więc czasem naprawdę nie ma co sie bać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak tak pisz kret/ynko jakie to mało bolesne jest , bo nie chcesz straszyć potencjalnej mamusi ? a tak naprawdę to bardzo boli , bardzo bardzo !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te co mówią ze poród nie bolał to kłamią... dziewczyny bierzcie cc lepiej dmuchać na zimne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:07 mialam podobnie :) spodziewalam sie, ze bedzie duuuzo gorzej, a tu sie okazalo ze nie bylo tak zle (najgorsze bole to te na rozwarcie szyjki, partych tak nie czulam). Mimo, ze w tych najgorszych bolach powiedzialam do narzeczonego, ze nasza coreczka bedzie jedynaczka, to kilka godzin po porodzie mialam mysli ze moglabym znowu rodzic. Mnie tez przerazal porod, bo to strach przed nieznanym. W dodatku wszystko sie dzieje wokol twoich najdelikatniejszych miejsc w ciele. Nie chcialabym miec cc. Aha, gorzej od samego porodu wspominam polog :) szwy uwieraja kiedy opuchlizna schodzi, krwawisz i jestes oslabiona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×