Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Serce czy rozum?

Polecane posty

Gość gość

Odwieczne pytanie. Zazwyczaj kieruje sie rozumem i jestem bezpieczna, ale znudzona. Zaczynam miec watpliwosci co do jednego przypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NÓW_ZNÓW Nigdy nie wiesz co Cie jeszcze spotka. A Ty czym sie kierujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Instynkt+ serce+rozum, proporcje w zależności od sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co jesli jedno mowi zupelnie co innego niz drugie? Przezywam konfilkt wewnetrzny. Moze ten jeden raz warto zaryzykowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ryzykuj podczas konfliktu wewnetrznego. Daj sobie czas az bedziesz pewna co zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to co mówi rozum to bezpieczne ,a serce mówi że jest szansa przeżyć coś szalonego wspaniałego czy nie warto choć raz zaryzykować ,bo jak mówią lepiej grzeszyć ,a potem żałować niż żałować że się nie grzeszyło i szczerze powiedziawszy im więcej mam lat to wiem że chyba tak chyba warto pożyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w czym problem Autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problem stary jak świat Rozum. On ma rodzinę, najpewniej o to chodzi Masz 5% szans w takim razie. Zwyczajnie zdaj sobie z tego sprawę. Zauroczenie/ zakochanie za klika lat minie. Bądź rozsądna. Chciałabym kiedyś od kogoś dostać taka radę by szybciej zrozumieć niektóre rzeczy . Na szczęście mi się udało, Tobie też tego rzycze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma problem znany od tysięcy lat :) Zapewne jest przed podjęciem decyzji o ślubie, założeniu rodziny z mężczyzną, którego kocha ale kiedyś dawno tam marzyła o czymś innym i teraz rozum mówi jej, ze powinna wyjść za maź a serce rwie sie do nieznanego świata i przygód( nie koniecznie seksualnych ) Tak to w życiu bywa, ze trzeba wybrać i pogodzić sie z obrana droga a także ze stratami bo zawsze coś sie straci ale i tez zyska. Nie sadze aby ktoś doradzi mądrze czym sie kierować po poniesione porażki lub sukcesy będą tylko udziałem autorki i to ona musi chcieć walczyć lub poddać sie fali. Jedni mówią, ze złoty środek jest najlepszy a inni lubią zdobywać i nie koniecznie musza to być wysoki szczyty ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×